wolny-rynek wolny-rynek
595
BLOG

Rząd zastrasza przewoźników kolejowych. Licencja za pięć 12-ta.

wolny-rynek wolny-rynek Gospodarka Obserwuj notkę 4

Jadę właśnie pociągiem Connexu, tej firmy która wygrała przetarg na obsługę linii Berlin- Kostrzyn nad Odrą. Jej koniec jest po polskiej stronie granicy, ale przetarg ogłaszały władze sąsiedniego landu. Jak opowiadał mi dyrektor tej linii (zupełnie przypadkowo miałem przyjemność jechać nią zaraz po otwarciu), fax z potwierdzeniem przyznania licencji na wjazd do Polski przyszedł już po zamknięciu biura przewoźnika, w godzinach wieczornych w piątek. Zupełnie przypadkiem odkryła go pracownica która przyszła po coś do biura w sobotę rano, kiedy firma jest nieczynna. De facto przewoźnik dowiedział się że może wjechać do Polski na dzień przed przejęciem linii od poprzedniego przewoźnika. Potem opowiadano mi że ów przewoźnik czuje się zastraszony na polskim rynku takim traktowaniem, i boi się rozwijać połączenia wgłąb Polski.

W Berlinie przez dwa tygodnie szczytu sezonu turystycznego w 2009 roku nieczynne było ok. 70 procent sieci S-bahn. Źle zarządzany przewoźnik do tego stopnia zaniedbał utrzymanie taboru, że niektóre koła w pociągach nie były już nawet okrągłe, inne miały rysy. Zbiegło to się z ogłoszeniem wyników przetargu na obsługę dwóch ważnych linii ekspresów regionalnych, najważniejszego środka transportu tej aglomeracji poza koleją S-bahn. Państwowa DB straciła obydwie linie na rzecz prywatnych przewoźników. Niewykluczone, że decyzję powzięto atmosferze ogromnego skandalu. Nie było dnia by o aferze nie donosiły okładki prasy codziennej.

W Polsce coś takiego nie jest możliwe, także dlatego że brak u nas niezależnego urzędu transportu kolejowego. Bo cóż to za niezależność skoro niemal cała jego kadra jest ściśle sfilcowana z układem towarzyskim PKP i stamtąd się wywodzi- jest to jakby ukoronowanie kariery w państwowym monopoliście. Ba, dotychczasowy szef UTK był nawet jednocześnie zatrudniony w PKP, gdzie przebywał na urlopie bezplatnym (sic!). Wg kryteriów cywilizacji Zachodu jest to najpospolitsze przecięcie urzędu regulacyjnego przez regulowanych (regulatory capture), rodzaj niemiłej branżowej mafii, i ten termin należy stosować wobec tandemu UTK- PKP. Całkiem możliwe że generalnie koleje w Polsce to złom do zamknięcia, kręcący się dzięki naciąganiu przepisów jak gumy.

W Europie monopole są rozbrajane, demontowane przy poparciu społeczeństwa. Tymczasem w Polsce temat nie istnieje, bo i kolei, i niezależności mamy mniej. Nawet ów przewoźnik, którego pociągiem jechałem po stronie niemieckiej, w Polsce bezskutecznie od lat walczy o licencję umożliwiającą mu wejście na rynek pasażerskich przewozów kolejowych....

tekst ukazał się w zmienionej formie w czasopiśmie „Z Biegiem Szyn”

wolny-rynek
O mnie wolny-rynek

Absolwent Universite de Metz i Viadrina University, ekonomista. Specjalizuje się w infrastrukturze. Zawodowo jednak zajmuje się branżą e-commerce, ostatnio tworząc np. portal poselska.pl czy ie.org.pl. Interesuje się historią i muzyką. Uprawia sporty: capoeirę, downhill i snowboard. Interesuje się też ochroną zabytków i środowiska naturalnego. Poglądy gospodarcze: ordoliberał, wyznanie: Rastafari/Baha'i. Email: phooli(małpa)gmail.com Czasopismo Gazeta Poselska Promote your Page too

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Gospodarka