Tomaszów Mazowiecki mógłby być satelitą Warszawy...

Lubię niekiedy siąść przed mapą sieci kolejowej i popatrzeć, gdzie możnaby bez większych kosztów zrobić jakąś znaczącą poprawę funkcjonalności systemu. Taką szansę widzę w Tomaszowie Mazowieckim. Należy po prostu wykorzystać Centralną Magistralę Kolejową na trasie Tomaszów- Warszawa, i wprowadzić połączenie do Warszawy, możliwy jest czas przejazdu poniżej godziny. To miasto bez problemu ma szansę stać się miastem satelickim Warszawy, jak dziś Łódź, Siedlce czy Radom.

Proponuję wprowadzenie na relacji Tomaszów- Warszawa kolei pasażerskiej- tory bowiem są, ale niewykorzystane. Proponuję wprowadzenie linii ekspresu regionalnego- pociągów osobowych przyspieszonych, zatrzymujących się jedynie w Tomaszowie, Pruszkowie i kilku stacjach Warszawy. Myślę co najmniej o 5-6 kursach dziennie, poprzez Centralną Magistralę Kolejową i łącznicę do linii Koluszki- Radom biegnącej przez Tomaszów. Pociągi zmieniałyby kierunek na stacji Idzikowice- maszynista przechodziłby z jednego krańca pociągu na drugi. PKP ani komunalna spółka „PR” tego nie zrobią w odpowiednio szybkim czasie, inny, prywatny i nowoczesny przewoźnik- już bardziej.

Tomaszów jest największym z miast wokół Warszawy bez dobrego połączenia bezpośredniego, choć ma 76 tys. mieszkańców. To nieprawda że nie ma infrastruktury- ta jest, lecz z przyczyn które ja bym określił zbiorczo jako „natręctwa PKP”, nie jest wykorzystywana dla ruchu regionalnego. Już ponad rok temu apelowałem do władz tego miasta, aby porozumiały się z przewoźnikiem prywatnym, albo spółką „Koleje Mazowieckie” obsługującym ruch na terenie woj. mazowieckiego, zaproponowały takie połączenie, a następnie pracowały z władzami woj. łódzkiego i mazowieckiego nad jego wdrożeniem. To samorządy wojewódzkie dysponują dotacjami na połączenia kolejowe. Niestety, lata płyną, i...nic.
 

Na zdjęciu: Ekspres regionalny w RFN, cc wikimedia