acepl acepl
109
BLOG

Druk 3D - nowa jakosc w biznesie?

acepl acepl Gospodarka Obserwuj notkę 1

Dla oderwania sie od coraz bardziej kontrowersyjnego tematu tzw. "uchodzcow".

Czytam o tym jaka rewolucje w przemysle wprowadza drukarki 3D. Najbardziej optymistyczne to np. "Beda zamykac fabryki".
Czytam takie bzdury i sie zastanawiam czy ten ktos zna temat chocby pobieznie i czy jest tak oblatany w podstawach Szkoly Austriackiej, jak twierdzi ze jest.
Watpie, bo w przeciwnym razie chwilke by sie zastanowil.

Owszem, druk 3D to bedzie nowa jaokosc. Na pewno ma przyszlosc. I to swietlana.
Ale konkurencja dla produkcji tasmowej? Prosze bardzo nie rozsmieszac.

Dlaczego owe drukarki robia sie coraz bardziej popularne? Poniewaz OBECNY MODEL PRODKCJI PRZEMYSLOWEJ jest bardzo dobrze przemyslany i nastawiony na zysk.
Glownie poprzez planowane postarzanie produktu (ang. planned obsolescence). To oznacza po prostu ze to co kupujemy ma z gory okreslony czas zycia, po ktorym sie owa rzecz psuje, najczesciej w miejscu najkosztowniejszym do naprawy. O ile jest to praktyka bardzo nieuczciwa wobec klienta, skrajnie amoralna oraz poczatkowo bardzo ryzykowna marketingowo, obecnie jest chyba wszedzie. A najbardziej widoczna w elektronice.
Gdzies lezy sobie moj drugi laptop, kupiony w roku 2000, juz wtedy uzywany (256 MB Ram, Pentium 3 450Mhz, 6GB HDD - jakby kto pytal). Dalej dziala - choc ma polamana metalowa rame (od noszenia wszedzie). Pora przerobic go na elektroniczna ramke - 14 cali nie w kij dmuchal i sporo zdjec mozna zmiescic. Dobry pomysl nawet - babcia ma duzo zdjec wnuczki do pokazywania... Ale zbaczam z tematu.
Argument jest taki: prosze pokazac mi teraz laptopa ktory po 18 latach bedzie dalej sprawny?
Albo nowe auta? Obecnie nowe modele maja zintegrowane systemy kontroli (dzwieku, klimy itp), zazwyczaj z panelem dotykowym. Czy wiecie ze awaria samego panelu dotykowego blokuje prace wszystkich pozostalych systemow i jedyna opcja jest wymiana CALEJ KONSOLI? Za naprawde spore pieniadze? I ze na pewno ta wymiana nie bedzie potrzebna w czasie trwania gwarancji?
O ile panel dotykowy ciezko jest naprawic (chyba, bo przeciez jest to elektroniczna czesc, wiec jesli da sie naprawiac laptopy, czemu nie same panele?), o tyle wiele jest rzeczy, ktore psuja sie czesto a czesci zamiennych producenci nie sprzedaja osobno lub nie maja w ogole. Bo nie caly mechanizm sie zepsul, ale zazwyczaj jeden, najslabszy jego element.

I tu wchodza drukarki 3D. One umozliwia tania (relatywnie) produkcje poszczegolnych elementow doslownie na zadanie. Tym sposobem da sie przedluzyc czas eksPloatacji 99% rzeczy obecnie wyrzucanych jako "zbyt kosztownych do naprawy". Caly rynek czesci zamiennych stanie na glowie. Nagle koszt renowacji starszego auta bedzie ulamkiem (wciaz sporym, ale jednak ulamkiem) dotychczasowych kwot. I tak dalej, i tym podobne.
Cena prostej drukarki 3D zaczyna sie od 540 USD. Sporo? 20 lat temu tyle kosztowala kolowa atramentowka. A teraz nie dosc, ze kazdy moze miec taka w domu, to jeszcze wiekszosc jest urzadzeniem wielofunkcyjnym, z wbudowanym modulem Wifi... za mniej niz 100 USD. Drukarki laserowe juz pod strzechy trafiaja, za mniejsze jeszcze pieniadze. Wiec perspektywy sa naprawde dobre.
Nie wspominajac nawet o tym, ze takich drukarek koncerny tez uzywaja. One pozwalaja skrocic czas prototypowania i testowania nowych produktow nawet nie znaczaco - drastycznie. Zamiast czekac teraz kilka dni na to, az rzezbiarz zrobi model nowego modelu auta do tunelu aerodynamicznego, teraz mozna to zrobic w godzine lub dwie. Zbudowac prototyp nowego silnika? prosze bardzo - kilka godzn druku nowych czesci, poskladac w calosc i gotowe. W ciagu dnia!

Drukarka 3D nigdy nie bedzie konkurencja dla produkcji przemyslowej. To chyba oczywiste. Jednak na pewno wplynie na nasze zycie, na pewno pozytywnie. Nie tylko w kwestii jakosci zycia.
Na przyklad: czy wiedzieliscie, ze mozna juz drukowac zywe tkanki? Wyobrazcie sobie drukowanie organow zamiennych!! Zreszta po co sobie wyobrazac - "Piaty Element" Luca Bessona ma scene gdzie wydrukowali protagonistce nowe cialo. Teraz mozna smialo powiedziec - znow zyjemy w czasach S-F. Paradoksalnie, wciaz nie ma samowiazacych sie butow - choc nike zaklina sie ze zrobia (albo juz zrobili?) serie "Powrot do Przyszlosci" - ale mozna juz wydrukowac komus nowe ucho, nos, kosc piszczelowa (czy tez bedzie mozna bardzo niedlugo). 

Oczywiscie nigdy nie ma tak rozowo - koncerny umieja kontratakowac. Jest co najmniej kilka sposobow na ktore beda sie przed 3D-drukiem bronic. Jeden: prawa autorskie. Zaczna patentowac kazda, najmniejsza czesc, i drukowanie zamiennikow moze okazac sie nielegalne... Albo - co byloby optymalne - obniza ceny swoich produktow, aby konkurowac z rzeczami z odzysku. Albo biurwy dowala ekstra podatek.

Niewatpliwie ciekawe czasy przed nami. Ciekawym bardzo dalszego rozwoju sytuacji.

acepl
O mnie acepl

Niepoprawny politycznie idealista, dożywotni jeniec logiki i liczb... Nawet - a zwłaszcza - w polityce. Ponadto uczulony - i wyczulony - na bzdury. __   Głodne dzieci nie myślą o nauce: www.pajacyk.pl  __  Na wszelki wypadek: wyrażam zgodę na wykorzystywanie moich tekstów tutaj zamieszczanych w całości lub fragmentach pod warunkiem podania źródła. Czyli Autora. Czyli mnie: acepl.salon24.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Gospodarka