Nie, to nie "naplyw uchodzcow" - to INWAZJA

Niemcy wlasnie podpisaly wlasny wyrok smierci. Niestety, z powodu lokalizacji oznacza to upadek przynajmniej polowy Europy.

Sa dla mnie tylko dwa wytlumaczenia dla tego, co zrobila Merkelka: albo ona sama przeszla niedawno na islam albo kobiecina nie doczytala do konca czyimi rekami - oraz jak to sie stalo - Wielkie Prusy zostaly zbudowane... Jest jeszcze jedna opcja, ale nie mam bladego pojecia jak to chca rozwiazac - slowem, Niemcy planuja albo ten milion uchodzcow zniknac albo wykorzystac na sasiadow.

Angelo, nie idz ta droga - kiedy Prusy przyjmowaly uchodzcow to byli to uchodzcy religijni, nie ekonomiczni migranci, oraz byly to cale rodziny, a nie w 95 proc. mezczyzni mlodzi, silni, zdrowi i z uksztaltowanym swiatopogladem. Slowacja skumala baze perfekcyjnie.

I tym dochodzimy to slowa INWAZJA. Nie, nie naduzycie... Ani nie pomylka... Oj, jakbym chcial.

Wiec przede wszystkim tzw. sklad jakosciowy masy "uchodzcow": tak, w miazdzacej wiekszosci mlodzi, silni i zdrowi muzulmanie.

Po drugie: HISTORIA LUBI SIE POWTARZAC!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Do kurwy nedzy! Ludzie! Wy naprawde nic nie chcecie wiedziec! Ignorancja to blogoslawienstwo, ale tylko kiedy przesluchuje cie NKWD. Nieznajomosc histori jest niewybaczalna.

A historia wypowiada sie na ten temat jednoznacznie.To, co sie dzieje teraz to tzw. hidzra (hijra). Pierwszy odnotowany przypadek to przeprowadzka Mahometa do Mediny w 622. Jak to wyszlo na zdrowie przewazajacym tam Zydom, a takze Chrzescijanom? Banalnie. Do 628 w Medinie nie ma juz Zydow i innych.

Kolejne przypadki "wiecej tego samego": Afganistan, Indie, Pakistan, Bangladesz, Jammu-Kaszmir, Birma, Czeczenia, Chiny (Tak, teraz juz wiecie ze i tam sa turbaniarze, i wiecie tez skad sie wzieli. I tez dzihaduja)... Te regiony zostaly skolonizowane poprzez gwaltowny naplyw muzulmanskiej ludnosci z innych regionow w konkretnym celu wyparcia lub nawrocenia na islam tubylcow. Co ciekawe, w wielu przypadkach dokonano tego na podstawie falszywych roszczen - naplywowa ludnosc opierala je na rzekoym pochodzeniu z przejmowanego wlasnie obszaru (w Birmie do dzis tli sie konflikt wywodzacy sie z tej wlasnie inwazji). Tak, mam swiadomosc ze regiony te widzialy tez czasem wojne (choc w wydaniu muzulmanskim to tak naprawde ludobojstwo bylo), ale w wiekszosci przypadkow, kiedy Zielony Sztandar sobie poszedl, rewolty i powrot do dawnych wierzen i zwyczajów byly na porzadku dziennym.

Jesli chcecie wierzyc, ze Daleki Wschod i muzulmanska Oceania zostala skolonizowana przez islamskich misjonarzy, wierzcie dalej... 

Ostatni, koronny argument za tym, ze nie jest to migracja a zorganizowana akcja:

ZADEN LICZACY SIE W REGIONIE KRAJ MUZULMANSKI NIE PRZYJAL NAWET JEDNEGO UCHODZCY Z TERENOW OBJETYCH WALKAMI.
 

Katar: 0, Arabia Saudyjska: 0, Zjednoczone Emiraty Arabskie: 0, Jemen: 0, Oman: 0, Kuwejt: 0.
O Iranie nie ma co nawet wspominac. Niestety, nie mozna pochwalic Turcji: oni akurat przyjmuja, ale przede wszystkim muzulman i oczywiscie jak najszybciej wysylaja ich dalej...

Wyjscie z calej tej sytuacji jest jedno, jak wspomnialem na poczatku: slowackie. Oni nie owijaja w bawelne i otwarcie mowia ze przyjma wylacznie chrzescijan.

Nalezaloby tak naprawde zrobic wstepny sort na morzu: kobiety, dzieci i kazdy kto umie "Ojcze Nasz" podjety z morza bez gadania, reszcie zapowiedziec ze nie maja po co kontynuowac swojej "ucieczki"...

Wlosi, Szwedzi, Norwegowie, Dunczycy i inne nacje juz sie bolesnie przekonaly co znaczy "islamska imigracja": napady, gwalty, rabunki i inne przestepstwa szybuja niczym pocisk rakietowy w gore (np. Szwecja odnotowala 1000% wzrost gwaltow... czego sprawcow 90% to muzulmanscy imigranci, a 90% pozostalych 10% to Szwedzi wyznania muzulmanskiego)...

PS. Nie-polski system, wiec prosze wybaczyc brak odpowiednich literek w odpowiednich miejscach.