Z rozmów z kilkoma osobami wynika mi, że nie bardzo rozumieją jednak o co chodzi. Ciekawe wielce, bo w przewadze są to osoby w języku angielskim wychowane, a czasem i urodzone....
No więc myślę sobie, że chyba trzeba elaborować na temat mojego poprzedniego wpisu o spi...., ekhem... ewakuowaniu się z giełd i banków. Skoro Angole mają problem to co dopiero Polacy...
ZeroHedge informuje nas, że już od 6 lat głównymi, albo raczej przeważającymi, "inwestorami" na giełdach na całym świecie są banki centralne lub narodowe. Znaczenie tego faktu jest porażające, przerażające, niewyobrażalnie niszczycielskie dla gospodarki. Oznacza bowiem, że giełda nie spełnia swojej funkcji do jakiej powstała, a jest jedynie miejscem, gdzie nieliczni jeszcze inwestorzy prywatni lub choćby instytucje są oskubywani. Bo główni gracze nie są ograniczeni dostępnymi funduszami. Mogą kupić to co chcą za dowolną cenę. Pal licho jak to są obligacje czy akcje... Ale tu mowa o giełdach towarowych, surowców itp. Czyli następuje wymiana czegoś za nic. Dosłownie.
Jeśli do tego doszło, to znaczy to tylko o jednym: zapaść ekonomiczna o zasięgu światowym, na niespotykaną dotąd skalę, nadchodzi wielkimi krokami. Mój skromny szacunek: 6-8 miesięcy.
Co potwierdzają słowa wiceprzewodniczacego FED w Sztokholmie o ratowaniu banków bez potrzeby dofinansowywania ich z zewnatrz przez rządy/banki centralne. Zamiast tego upadające banki będą mogły do tego wykorzystać depozyty swoich klientów, w zamian za to wydając im "obligacje" na zrabowaną kwotę, do wykupienia w "dłuższym czasie".
Dokładnie tak, jak zrobiono to na Cyprze.
I teraz pytanie: czy nawiedzeni (tzn. zwolennicy teorii spiskowych... które okazują się być faktami spiskowymi), przewidujący że skończy się to kolejną wojną (światową, do której doprowadzi fala wojen domowych), na co niektóre rządy przygotowują się od lat już, dalej są nawiedzeni?
Bo jak w tej starej historii: pewien król bezlitośnie łupił poddanych podatkami które szły na utrzymanie armii najemników i sieci zamków w całym kraju. Kiedy jeden z doradców zwrócił uwagę że lud zacznie się buntować, król odparł: a niech się buntują, ja jestem gotowy.
Ironią będzie, jeśli nasze niezadowolenie z niekompetencji lub chciwości elit politycznych będzie tłumione pieniędzmi zabranymi nam...
Po czym na gotowe przyjdą Ruscy i zostanie już tylko pozamiatać.
Niepoprawny politycznie idealista, dożywotni jeniec logiki i liczb... Nawet - a zwłaszcza - w polityce. Ponadto uczulony - i wyczulony - na bzdury. __
Głodne dzieci nie myślą o nauce: www.pajacyk.pl __
Na wszelki wypadek: wyrażam zgodę na wykorzystywanie moich tekstów tutaj zamieszczanych w całości lub fragmentach pod warunkiem podania źródła. Czyli Autora. Czyli mnie: acepl.salon24.pl
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Gospodarka