Pora Spi######ć z Giełd. Wszystkich. I banków.

ZeroHedge informuje:

"Based on the unprecedented collapse in trading volumes of cash products over the past 6 years, one thing has become clear: retail, and increasingly, institutional investors and traders are gone, probably for ever and certainly until the Fed's market-distorting central planning ends. However, one entity appears to have taken the place of conventional equity traders: central banks."

Mówi się że i Paranoicy mają wrogów. Wygląda na to, że nektórzy, uznawani przez "Specjalistów" za oszustów, szarlatanów a często i nawiedzonych lub wprost chorych psychicznie, nie tylko mieli wrogów, ale i mieli rację. I coraz częściej wychodzące na jaw fakty potwierdzają, że że racja po ich stronie stawała niz nie.

Dla niekumatych po angielsku (nie ma się czego wstydzić, na marginesie. Jak ktoś szydzi, pokazać środkowy palec): w chwili obecniej, na wielu giełdach, największymi graczami - w tym na najbardziej istotnej (metale szlachetne) - są BANKI CENTRALNE. (Albo narodowe, jak się je czasem "patriotycznie" zwie.

Więc jeśli jesteś na giełdzie to grasz przeciwko komuś, kto pstryknięciem palca może podwoić swoje zasoby płynne. Innymi słowy: przegrywasz za kazdym razem.

I to jest KORONNY DOWÓD na to, że Mises i Hayek mieli rację. To banki centralne powodują kryzysy.

A propos kryzysów - szykuje się kolejny i potwierdzają to już sami banksterzy, zazwyczaj niewinni jak baranki i kompletnie nieświadomi sytuacji:

"As part of this approach, the United States is preparing a proposal to require systemically important banks to issue bail-inable long-term debt that will enable insolvent banks to recapitalize themselves in resolution without calling on government funding–this cushion is known as a “gone concern” buffer."  - Federal Reserve Vice Chairman Stanley Fischer.

"Bail-inable" = wariant cypryjski

"gone concern" = podmiot upadły albo postawiony w stan upadłości.

Dalej chyba nie ma co elaborować?