Ponoć mamy kryzys. Nie wiem, ja się nie znam...;)
W każdym bądź razie ofert pracy na razie sporo, większość przedsiębiorców planów inwestycyjnych nie zmienia oraz - co jest znacznie ważniejsze - rząd rozpoczyna walkę z kryzysem.
No i ok. Wszystko gra. Czyżby?
Trafiła do mnie ostatnio dość ciekawa historyjka. Otóż pewien człowiek poszukuje pracy. Młody, kawaler, w dodatku zdolny. Doświadczenie zawodowe niezłe (to znaczy jest, parę lat, żadne tam naciągane jak obecnie znajomość języka obcego), ale bez ukończonych studiów. Nie "bez wykształcenia" - "bez ukończonych studiów"
I ma problem, bo nie spełnia wymagań oferty. No ok, ja rozumiem, że jak się szuka do pracy absolwenta szkoły wyższej to ma się prawo nie przyjąć bele kogo. Ale... Co tak naprawdę jest atutem na naszym rynku pracy? Dyplom? Państwo Polskie w swoich licznych postaciach i wcieleniach wymaga od wszelkich kandydatów na urzędnika wykształcenia wyższego. Jakiegokolwiek. Przyjmą nawet socjologa na stanowisko analityka zdjęć lotniczych i porównywacza z ewidencją gruntów. Ale specjalisty, który oprócz tego jak czytać zdjęcia lotnicze wie jak się je robi umie je w dodatku odpowiednio przekształcić do postaci kartograficznej ("na piechotę" lub komputerowo) już nie, bo nie ma "wykształcenia". Piękne.
Czy może jednak doświadczenie zawodowe? W końcu jak byk stoi w każdym prawie ogłoszeniu, że doświadczenie wymagane. "Ale pan nie spełnia wymogów formalnych".
Gdzieś tak chyba w połowie zeszłego roku ktoś zrobił analizę ogłoszeń "Poszukuję pracownika). Wyszło im, że ponad połowa ogłoszeń dotyczyła stanowisk na których wykształcenie wyższe było niepotrzebne w ogóle...
Wniosek nasuwa się sam: nie doświadczenie, nie wykształcenie, ale dosłownie papier w naszych czasach ma wartość największą.
Jak dla mnie: paranoja.
Niepoprawny politycznie idealista, dożywotni jeniec logiki i liczb... Nawet - a zwłaszcza - w polityce. Ponadto uczulony - i wyczulony - na bzdury. __
Głodne dzieci nie myślą o nauce: www.pajacyk.pl __
Na wszelki wypadek: wyrażam zgodę na wykorzystywanie moich tekstów tutaj zamieszczanych w całości lub fragmentach pod warunkiem podania źródła. Czyli Autora. Czyli mnie: acepl.salon24.pl
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Gospodarka