acepl acepl
145
BLOG

Już się z nas śmieją: "Harcerzyki w wywiad się bawią".

acepl acepl Polityka Obserwuj notkę 4
Widzę, że muszę coś wyjaśnić coponiektórym wielbicielom JarKacza - albo i wręcz wyznawcom jego samego oraz posiadanego przez niego glejtu od Najwyższego na nieomylność. Coś w stylu charyzmaty Ducha Świętego, tylko że bardziej: papieska nieomylność została dotychczas zastosowana tylko raz, podczas gdy JK nie myli się nigdy.

Tak jak nie mylił się nominując Macierewicza na budowniczego "nowej, lepszej, podzielonej WSI". Co prawda Mieczem i Tarczą partii PiS jest - jak na razie - CBA, ale doniesienia prasowe robią się coraz ciekawsze i potwierdzają słuszność wyboru, co oznacza że w szaleństwie pt. "Zlikwidować WSI" jednak była jakaś metoda.

Witam zatem na kursie pt. "Wywiad i kontrwywiad dla opornych". A właściwie to "dla półgłówków".

Fakt 1.

Służba Wywiadu Wojskowego i Służba Kontrwywiadu Wojskowego są chyba jedynymi na świecie służbami, które mając słowo "wojskowy" w nazwie jako dwie główne cechy dyskwalifikujące kandydatów na swoich członków uznała wcześniejszą przynależność do WSI (w szczególności) i do Polskich Sił Zbrojnych (w ogóle).

Fakt 2.
Kiedy do władzy w Iranie doszedł imam Chomeini (zwany przez wielu na wyrost Ajatollahem) najpierw pozbyto się wszystkich popleczników szacha (permanentnie) a potem spacyfikowano SAVAK (irańskie służby bezpieczeństwa i wywiadu w jednym). Ale znacznie mądrzej niż Macierewicz WSI.

Fakt 3
Harry Truman zorientował się że popełnił błąd swojego życia jakieś parę miesięcy po rozwiązaniu OSS, tylko w zasadzie dlatego, że kierował tą organizacją nielubiany przezeń człowiek Roosevelta a sama organizacja była dość wpływowa w kręgach waszyngtońskich. Co ciekawe, za każdym razem kiedy "reorganizowano" służby wywiadowcze prezydentowi wystarczało tak naprawdę zmienić szefów.

Fakt 4
W wywiadzie - czy też w służbach albo, jak kto woli, "służbach" - jest się do końca życia. Zawsze.

Fakt 5
W USA istnieje wyraźny podział na wywiad i kontrwywiad, nawet w siłach zbrojnych. Jednak CIA ma generalnie zakaz prowadzenia jakichkolwiek operacji na terenie USA (za wyj. rekrutacji i szkolenia), chyba że na podstawie dekretu prezydenta, podczas gdy kontrwywiadem tradycyjnie para się FBI. Nawet w wojsku amerykańskim wywiad i kontrwywiad to bardziej zapewnienie "szczelności" obiegu informacji niż szukanie przecieków. Podział jest sensowny dlatego, że obytrzy instytucje mają wspólnego tylko prezydenta jako szefa amerykańskiego rządu i jako takie są od siebie niezależne a nawet ostro ze sobą konkurują.

Wróćmy na chwilę do przykładu firmy "SAVAK". Otóż Chomeini i jego ludzie pozbyli się całego jej wyższego szczebla. Od razu, bez dyskusji i ociągania się wszyscy - a często także ich rodziny - trafili przed pluton egzekucyjny. Niższe szczeble dostały możliwość wyboru i co za tym idzie złożenia nowej przysięgi na wierność nowemu krajowi oraz dalszej pracy nad bezpieczeństwem nowej ojczyzny. Wszyscy jednak trafili pod ścisłą kilkuletnią obserwację - w zasadzie można powiedzieć że przeprowadzono swoistą weryfikację, a ci co nie przeszli też trafili pod mur na kurację ołowiową. Ci co przeszli dostali szansę i służyli Rewolucji swoimi umiejętnościami i wiedzą. A konkretnie to dalej siedzieli pod kluczem i uczyli młodych fachu. Tyle że młodzi mieli już właściwy - czyli rewolucyjny - światopogląd.

Do wszystkich, którzy uważają że Macierewicz zrobił dobrą robotę: GÓWNO PRAWDA.
Właściwie to powiem to jeszcze raz, tylko dobitniej:

GÓWNO PRAWDA.

Dobra robota byłaby wtedy, gdyby Dukaczewski i wszyscy jego podkomendni z wierchuszki WSI dostali taki deal od Szalonego Antka: pójdziesz sobie na wygodną emeryturę, będziesz mieć spokój i dyskretną obstawę z ABW (czy innego CBŚ) żeby nie przyszły ci do głowy głupie pomysły odświeżania znajomości z czasów Akademii Frunzego, Woroszyłowa czy innej sowieckiej szkoły albo wprost werbowania własnych kontaktów w NASZYCH służbach. Albo będziecie szkolić młodych. A jak nie, to my w zasadzie mamy już dla was prezydenckie awanse. Pośmiertne.

Nie, nie żartuję.

WYwiad i kontrwywiad to za poważna sprawa żeby pozwolić się nimi bawić półgłówkom ze schizofrenią paranoidalną. I za brudna, żeby zatrudniać harcerzyków. I za droga, żeby sobie pozwalać na ujawnianie JAKICHKOLWIEK list agentów, nawet wyimaginowanych.
Budowa siatki wywiadowczej doświadczonym agentom zajmuje DEKADY, a co dopiero skautom czy innym krewnym i znajomym królika.


Macierewicz skutecznie zlikwidował WSI - zgoda. W burzeniu zawsze był dobry. Ale będziemy mieli szczęście, jeśli polski wywiad w ciągu najbliższych lat osiągnie jednocyfrowy procent skuteczności "za czasów III RP", o okresie wcześniejszym nawet nie wspominając - a były to czasy, kiedy polski (kontr)wywiad fachowcy zaliczali do ścisłej czołówki.

Za to teraz jesteśmy pośmiewiskiem w tej branży.

PS. Fakt 5 został podany wyłącznie jako ciekawostka - my, Polacy,  jesteśmy najlepsi we wszystkim i nie będziemy się zniżać do korzystania z cudzych pomysłów. Nie zachęcam nawet do jego kontemplacji, bo może zagrozić PiSympatykom śladowym antykaczyzmem i chwilową herezją.
acepl
O mnie acepl

Niepoprawny politycznie idealista, dożywotni jeniec logiki i liczb... Nawet - a zwłaszcza - w polityce. Ponadto uczulony - i wyczulony - na bzdury. __   Głodne dzieci nie myślą o nauce: www.pajacyk.pl  __  Na wszelki wypadek: wyrażam zgodę na wykorzystywanie moich tekstów tutaj zamieszczanych w całości lub fragmentach pod warunkiem podania źródła. Czyli Autora. Czyli mnie: acepl.salon24.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Polityka