acepl acepl
30
BLOG

Barwy kampanii...

acepl acepl Polityka Obserwuj notkę 11
Kampania wyborcza ledwo się zaczęła a już w pełnym biegu... Tak czy owak z mojego punktu widzenia jest bardzo monotonna kolorystycznie: czerwono- czarno-czerwoni kontra różowi kontra czerwoni kontra biało-czerwoni (gdzie biel to tylko dla podkreślenia czerwieni)...

Sami sobie wstawcie literki w miejsce deseni.

W sumie nie ma się czemu dziwić - wszak długookresowe i szeroko zakrojone badania dowiodły, że Polak lubi oglądać to, co już widział. Stąd wszystkie stacje się licytują na oglądalność jaką zbiorą w czasie emisji tych samych seriali o narodowych bohaterach walki z nazizmem, a im większa oglądalność tym więcej tasiemców brazylijskich (czasem kręconych w Polsce) i starych filmów.
Dlatego na małym ekranie w ten szczególny czas królują twarze znane i lubiane (lub tylko znane).

Obserwując niezgrabne, czasem pocieszne a nawet chwilami absurdalne podrygi obliczone na przyciągnięcie tzw. "elektoratu", nierzadko naganiające głosowaczy przeciwnikom się dziwię tej zaciętej walce zwolenników jednych ze zwolennikami drugich i trzecich, przetykanej transferami graczy między sobą. Bo nigdy nie przejdzie mi przez gardło określenie tego procederu jako "podbieranie" albo "podkupywanie", nie wtedy kiedy i gracze i drużyny różnią się między sobą wyłącznie strojami.

Sama walka wyborcza jest ciekawym zjawiskiem z jednego jeszcze powodu oprócz swojej pseudozażartości: a mianowicie zwolenników. Zwłaszcza na S24... Ciężko poznać, który to opłacany agitator, który to idealista a który tzw. "pożyteczny idiota".

[Wyjaśnienie dla obrażalskich: tymi wyrazami przywykło się określać w b. ZSRR tzw. inteligentów, zwłaszcza z krajów Europy Zachodniej, zwłaszcza z - użyję współczesnego terminu - twardego jądra Wspólnoty Europejskiej. Dodam tylko, że nie bez powodu takie a nie inne określenie.]

Natomiast nie dziwi wspólny, żeby nie powiedzieć zorganizowany i skoordynowany atak na tych, co odważyli się publicznie powiedzieć, że jest alternatywa. Tak - mowa o UPR, a w jej kontekście o LPR czy jeśli ktoś woli salonową nomenklaturę xPR. Nagle zaczyna się coś marudzić o "straconych głosach" czy "nawiedzonych dziwakach" albo lewicowo-liberalnej koalicji... Z mojego punktu widzenia stracone głosy to były oddane na PO albo SLD. Nawiedzony dziwak mówi sensowniej i logiczniej (choć się jąka miast mlaskać albo mamrotać) od całej tej bandy teraz na topie, zaś wspomniana lewicowo-liberalna koalicja jest mniej lewicowa od obecnego katolewackiego rządu..
Ale nieważne. Nie będzie tu walki na populizm czy programy wyborcze (w wielu przypadkach drugie to pierwsze)... Dziś zabawimy się w nieco inną grę.

W związku z tym ogłaszam co następuje:

WYZYWAM wszystkich zwolenników PiS, PO, LiD, SRP czy PSL na ubitą ziemię!


Nie podoba się wam koalicja xPR? Dobrze. To w takim razie słucham, jaką WY zawrzecie po - na razie teoretycznie - wygranych przez was wyborach?

PiS?
Nawet jeśli nastąpi to, na co się zanosi - czyli wasze zwycięstwo - to gwarantuję wam, że nie będzie ono decydujące. Nie macie szans na 50 i więcej proc. To z kim koalicja? PO - diabły wcielone, furiaci, wściekli krytykanci? LiD - postkomuna? No LiD to chyba nie, bo macie w statucie partii zakaz koalicjonowania się z nimi, podobnie jak mieliście z Samoobroną. O właśnie: Samoobrona? Ta sama, określana przez premiera jako partię esbecko-ubeckich warchołów? Może być, bo statutu nie przywrócono - czyżby premier na wszelki wypadek nie chciał barykadować już wyważonych bram?

PO?
Z kim koalicja? Ze stalinowcami z PiS? A może ich pochodną LiD?
Czy może z "partią esbecko-ubeckich warchołów"? Owszem, na PSL liczyć można, ale bez przesady...

LiD?
PO = PiS bis? A może z samymi mordercami?

Samoobrona?
Z kim się zwiąże "jedyna lewicowa partia w Polsce"?


No to jak będzie? Ktoś podejmie rękawicę i wykaże, że zwolennicy UPR są niezrównoważeni (bo głosują też na Giertycha i Jurka) w przeciwieństwie do was, ucieleśnienia rozsądku i rozgrzewanych wizją świetlanej przyszłości z koalicją z...? Uzasadnień nie potrzeba, bo i tak nic sensownego nie wymyślicie...

Głosy twierdzące, że PiS zwycięży i nie będzie musiało zawierać koalicji będą uważane za pobożne życzenia i ignorowane.

acepl
O mnie acepl

Niepoprawny politycznie idealista, dożywotni jeniec logiki i liczb... Nawet - a zwłaszcza - w polityce. Ponadto uczulony - i wyczulony - na bzdury. __   Głodne dzieci nie myślą o nauce: www.pajacyk.pl  __  Na wszelki wypadek: wyrażam zgodę na wykorzystywanie moich tekstów tutaj zamieszczanych w całości lub fragmentach pod warunkiem podania źródła. Czyli Autora. Czyli mnie: acepl.salon24.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (11)

Inne tematy w dziale Polityka