acepl acepl
40
BLOG

Zamiast tworzyć teorie spiskowe...

acepl acepl Polityka Obserwuj notkę 6
uporządkujmy fakty. Namnożyło się tych teorii tyle, że nie wiadomo z czego wybierać. Były też komentarze, że większość ślepo broni lub atakuje jednej, niekoniecznie najbardziej wiarygodnej, co merytorycznej dyskusji nie sprzyja. Uporządkujmy zatem fakty.

Fakt 1. CBA po siedmiomiesięcznym sledztwie aresztowała dwie osoby pod zarzutem korupcji. Osoby te to Piotr R. i Andrzej K., kojarzone blisko z Andrzejem L. byłym wicepremierem. Żaden z nich nie jest pracownikiem ministerstwa.
Fakt 2. Prawdopodobnie ostrzeżony Piotr R. nie pojawia się na spotkaniu z agentami podającymi się za biznesmenów. Pojawia się Andrzej K. i po odebraniu pieniędzy zostaje aresztowany. Piotr R. aresztowany został na lotnisku - wyłuskano go z rządowej delegacji.
Fakt 3. Aresztowaniu obu panów towarzyszy dymisja ministra rolnictwa, gdyż premier ma wiedzę o dowodach na jego współudział.
Fakt 4. Cała akcja została sprowokowana w lutym 2007 roku przez CBA, która - na podstawie przechwalanek obu (?) panów - postanawia przeprowadzić dochodzenie zakończone prowokacją. Żaden z podejrzanych nie był wcześniej karany ani nawet nie było wobec nich korupcyjnych podejrzeń.
Fakt 5. Cała akcja opierała się na spreparowanych od początku do końca dokumentach, podszywaniu się pod organy samorządu lokalnego i na przejmowaniu urzędowej korespondencji. Zaznaczyć trzeba, że - według szefa CBA - dokumenty miały wadę prawną i na ich podstawie nie można było odrolnić ziemi, co było celem "biznesmenów" którzy do panów R. i K. się zgłosili.

Teraz zaczynają się fakty nieciekawe:
Fakt 6. Andrzej K. jest byłym pracownikiem Urzędu Miasta Warszawy. Zgoda, jedną z 32 osób-radców prawnych. Ale To Andrzej K. został mianowany członkiem rady nadzorczej Telefonii Dialog, której właścicielem jest KGHM, a to z kolei firma państwowa. Pokażcie mi inne osoby z UM W-wa, które trafiły do rady nadzorczej dość dużej spółki.
Zrezygnował z funkcji w styczniu 2007.
Fakt 7. Andrzej K. jest byłym funkcjonariuszem UOP i absolwentem szkoły agentów wywiadu. Niby nic dziwnego, ale ta szkoła to ledwie kilkadziesiąt osób rocznika, w dodatku rygorystycznie selekcjonowanych z najlepszych absolwentów najlepszych szkół.
Jedyną pozytywną - ale dość istotną - informacją jest to, że w okresie kiedy pracował w UOP szefował mu Andrzej Milczanowski. A jego, jak wiemy, bracia i (współ)pracownicy baaardzo nie lubią.
Fakt 8. Akcja od samego początku nosi znamiona wymierzonej w Andrzeja Leppera, co potwierdzają różne dokumenty w prokuraturach i sądach. Dodatkowo cała operacja została skonstruowana w ten sposób, że udział ministra w postępowaniu decyzyjnym był konieczny. Przyznać jednak trzeba, że we wspomnianych przechwałkach o dostęp do ministra chodziło. No jak tak, to trzeba to sprawdzić.
Fakt 9. W przeddzień aresztowania przeszukano pomieszczenia ministerstwa w poszukiwaniu dowodów na współudział ministra. Działania te - według Ziobry - były konieczne, ponieważ dotarły do CBA informacje że całą sprawę miała upublicznić ogólnopolska gazeta.
Poszukiwane dowody to materiały wskazujące na to, że wspomniane odrolnienie miało być punktem obrad kierownictwa resortu. Nie było. Ponadto na obradach tych mieli być nieobecni obaj wiceministrowie z PiS, w tym odpowiedzialny za odrolnienia.
Fakt 10. Wiceminister rolnictwa (PiS) wydał pozytywną opinię o wniosku będącym częścią prowokacji, tym samym powodując definitywnie, że podpis ministra na decyzji się znajdzie. Mimo wady prawnej.
Fakt 11. Mimo ciągłego powtarzania wciąż nie ma dowodów na jakiekolwiek związki korupcyjne między Piotrem R. a b. wicepremierem Andrzejem L. Zeznaje tylko jeden z aresztowanych - czyli Andrzej K. - a Piotr R. poza obciążeniem swojego wspólnika nie mówi nic.
Fakt 12. Wszyscy - od CBA po premiera - publicznie zaprzeczali i zaprzeczają, że celem akcji był sam wicepremier.
Fakt 13. Co to za policja, która nie sprawdza życiorysów podejrzanych? Czy naprawdę można uwierzyć w to, że nikt nie był świadom wywiadowczej przeszłości pana K.?
Fakt 14. Publicznie minimalizuje się związki Andrzeja K. i prezydenta RP Lecha K.
Fakt 15. Podawana za tak samo przeprowadzoną operacja w C.O.S. Ale tam, o dziwo, obu łapówkarzy zatrzymano zanim zdążyli się podzielić z piastującym jakiś urząd w "jednym z ministerstw" urzędnikiem... Nikt się nie zastanawia co to było za "jedno z ministerstw", gdzie się tak gościu z kasą spieszył...

Każdy ma wolną rękę w formułowaniu hipotez. Co zresztą się raczej tak właśnie robić powinno: najpierw ustalić fakty a następnie sformułować zgrabną hipotezę, która je wszystkie ładnie powiąże. Bo to ją dopasowuje się do faktów a nie na odwrót.
acepl
O mnie acepl

Niepoprawny politycznie idealista, dożywotni jeniec logiki i liczb... Nawet - a zwłaszcza - w polityce. Ponadto uczulony - i wyczulony - na bzdury. __   Głodne dzieci nie myślą o nauce: www.pajacyk.pl  __  Na wszelki wypadek: wyrażam zgodę na wykorzystywanie moich tekstów tutaj zamieszczanych w całości lub fragmentach pod warunkiem podania źródła. Czyli Autora. Czyli mnie: acepl.salon24.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (6)

Inne tematy w dziale Polityka