acepl acepl
18
BLOG

Koalicji nie ma, ale jest...

acepl acepl Polityka Obserwuj notkę 0
Andrzej Lepper nie jest już wicepremierem i ministrem rolnictwa. Został odwołany na podstawie "dowodów wskazujących na możliwy udział w korupcji". W odwecie zagroził zerwaniem umowy koalicyjnej. Po naradach posłów Samoobrony ogłosił, że Samoobrona warunkowo w koalicji pozostaje.

Teraz informacje dodatkowe: "Wprost" twierdzi, że Lepper został - po raz pierwszy - przywołany do porządku przez swoich własnych ludzi. To oni zdecydowali o nie wychodzeniu z koalicji.
I najciekawsze: Lepper ogłasza, że partia jednomyślnie zdecydowała o wyjściu z koalicji, ale decyzję pozostawiła w rękach prezydium czyli jego...

Dziwna sprawa.
Coś śmierdzi na odległość, ale nie wiem co. I jak długo to coś już nie żyje.

Możliwe są dwa warianty: albo z prawdą mijało się "Wprost" albo Lepper. Każdy z nich jest wybitnie nieciekawy, ale niosą za sobą diametralnie różne konsekwencje.
Pierwszy jest taki, że Samoobrona nie jest na wybory przygotowana i nie chce ryzykować, że PiS sprawdzi jej blef (czyli boi się poparcia przez PiS wniosku o samorozwiązanie).
Drugi to upadek Andrzeja Leppera i w związku z tym koniec jego partii. Po raz pierwszy szeregowi posłowie się postawili i zagrozili przejściem do PiS. W sumie nie ma się czemu dziwić, skoro większość z nich ma do pospłacania kredyty (wyborcze lub nie), odszkodowania, grzywny, koszty procesowe... Do tej pory było tak, że Lepper mówił: "partia to ja". Od teraz jest "partia to my"...

Drugi wariant oznacza dodatkowo nową zmienną w całym koalicyjnym równaniu - stabilność sytuacji - ale nie mam pojęcia z jakim znakiem zostałaby ona wprowadzona.

Z pozoru wygląda na to, że Kaczyński swój cel osiągnął: Leppera w rządzie już nie ma. Można teraz ten rząd sprzedawać jako "przykład odnowy moralnej" większej liczbie wyborców. Ma na pewno rację sądząc że na wyobraźnię oddziałują najsilniej symbole, ale czy pozbycie się jednego (Leppera) robi aż tak wielką różnicę?

Zobaczymy. Tak samo jak zobaczymy co nam przyniesie nowy tydzień, bo wbrew temu co się powszechnie mówi sytuacja jest nierozstrzygnięta. Sam Kaczyński przebąkując coś o możliwych na jesieni wyborach w zasadzie pozbawia Samoobronę wszelkich opcji i tym samym wzmacnia pozycję Leppera (o ile została w ogóle osłabiona).
Komiczne jest w ogóle panujące powszechnie przekonanie, że PiS bez Samoobrony w koalicji zagłosowałby za samorozwiązaniem Sejmu - przecież są w identycznej sytuacji co Samoobrona. Czyli także kompletnie do wyborów nieprzygotowani.


Na koniec kolejna śmieszna wypowiedź, tym razem "prawicowego" polityka (dla mnie on jest takim miejscowym talibem):
Prawica Rzeczypospolitej wniosek SLD o skrócenie kadencji Sejmu uważa za działanie na szkodę państwa Według partii Marka Jurka, oznaczałoby to "oddanie wpływu postkomunistom nie tylko na bieżącą administrację sprawami państwa, ale również na negocjacje nowego Traktatu UE, który określi status Polski w Europie na najbliższych kilkadziesiąt lat".

Jeżeliby wyborcy zdecydowali o oddaniu władzy postkomunistom (co może nie byłoby takie złe; choć według sondaży prawie że niemożliwe), to jest to wola obywateli RP wyrażona w wolnych wyborach do Sejmu.

Po namyśle: nazwać tego człowieka talibem to za mało i chyba obrażam tym talibów...
acepl
O mnie acepl

Niepoprawny politycznie idealista, dożywotni jeniec logiki i liczb... Nawet - a zwłaszcza - w polityce. Ponadto uczulony - i wyczulony - na bzdury. __   Głodne dzieci nie myślą o nauce: www.pajacyk.pl  __  Na wszelki wypadek: wyrażam zgodę na wykorzystywanie moich tekstów tutaj zamieszczanych w całości lub fragmentach pod warunkiem podania źródła. Czyli Autora. Czyli mnie: acepl.salon24.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka