acepl acepl
21
BLOG

Prawica czy lewica?

acepl acepl Polityka Obserwuj notkę 2
Robi się bardzo ciekawie.

Wszyscy emocjonują się hipotetycznymi wyborami, których nie będzie przed planowanymi w terminie określanym konstytucyjnie. Czyli jesień 2009.
A znacznie ciekawsze jest to, co - i jak - mówią politycy.

Weźmy na przykład europosła Czarneckiego z Samoobrony, który powiedział że wyjście z koalicji to błąd. I że oznaczałoby to nowe wybory a to z kolei byłoby okazją dla PO i SLD do budowania "Polski Liberalnej" zamiast urzeczywistnianej obecnie "Polski Solidarnej".

Pomijam zupełnie kwestię możliwej współpracy tych dwóch partii (traktuję to jak pobożne życzenia neokomunistów z obecnej koalicji) ale skupię się na wstawieniu w jednym zdaniu partii z socjalizmem w nazwie z liberalizmem.

Nie wiem jak wy, ale mi nie umknęła - zdecydowanie niezamierzona - ironia deputowanego. To jest zdanie godne podkreślania na każdym kroku, ponieważ pokazuje jak postrzegane są dwie najgroźniejsze dla koalicji partie. W dodatku są one na siłę, słowną żonglerką łączone w przyszłokadencyjną koalicję...

Rozważcie dwa fakty: po pierwsze PiS pod względem programu, mentalności i dotychczasowych działań rządu plasuje się bardziej na lewo od SLD. To jest partia, która nazywając siebie prawicową (stosując kryterium pseudokatolicyzmu) realizuje najbardziej socjalistyczny program od czasu rządu Zbigniewa Messnera. Nawet taki "komuch" jak Mieczysław F. Rakowski miał bardziej liberalny program. Jemu i ministrowi Wilczkowi należy podziękować za to, że nasz kraj jest jeszcze bogaty i wskutek tego atrakcyjny dla wszelkiej maści złodziei rwących się do władzy.

Po drugie SLD postawione przed groźbą załamania finansów publicznych (tzw. dziura budżetowa) zainicjowało reformy. Kosmetyczne, czasem śmieszne, ale jednak ograniczające wydatki. Rząd Kaczyńskiego od chwili wygranej w wyborach czynami - a nie słowami - pokazuje, co dla niego znaczy solidarne państwo i regularnie zwiększa wydatki, kompensując je wyższymi dochodami. Albo nie kompensując w ogóle, podrzucając gorące kartofle przyszłym rządom.

Pamiętajcie zatem: PO i SLD są symbolami zgniłego liberalizmu, a PiS i koalicjanci to uczciwi ludzie walczący z korupcją, komunistyczną agenturą i budujący kraj solidarny.

No cóż, jedynym systemem naprawdę wiecznym, walczącym z problemami nieznanymi w innych ustrojach do tej pory jest tylko komunizm, znany także pod nazwą socjalizmu i - od niedawna - solidaryzmu.

Wszyscy piszący o komunistach rzucających kłody pod nogi obecnemu rządowi: zastanówcie się, kto tu tak naprawdę jest komunistą...

"Słychać było dwanaście wściekłych głosów, a wszystkie brzmiały jednakowo. Nie było już żadnych wątpliwości, co się zmieniło w ryjach świń. Zwierzęta w ogrodzie patrzyły to na świnię, to na człowieka, potem znów na świnię i na człowieka, ale nikt już nie mógł rozpoznać, kto jest kim"

Ja się czuję niczym jedno z tych zwierząt, zaglądając do pewnego budynku na Wiejskiej w Warszawie.
acepl
O mnie acepl

Niepoprawny politycznie idealista, dożywotni jeniec logiki i liczb... Nawet - a zwłaszcza - w polityce. Ponadto uczulony - i wyczulony - na bzdury. __   Głodne dzieci nie myślą o nauce: www.pajacyk.pl  __  Na wszelki wypadek: wyrażam zgodę na wykorzystywanie moich tekstów tutaj zamieszczanych w całości lub fragmentach pod warunkiem podania źródła. Czyli Autora. Czyli mnie: acepl.salon24.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Polityka