Konieczne jest posłużenie się intuicją językową, aby odkryć tajemnicze intencje autora*) tej inicjatywy słowotwórczej.
Zacznijmy od końcówki, podobnej do takiej jak w słowach maszoperia, kawaleria, perfumeria, infirmeria albo żandarmeria. Można by się pokusić o zdefiniowanie wspólnego znaczenia tych słów, określających przestrzeń, w której się coś konkretnego dzieje albo nawet wytwarza.
Pozostaje pytanie:
- Co się w tej przestrzeni dzieje?
To już musimy zgadnąć, wykorzystując różne skojarzenia, podsuwane przez wyobraźnię i wszelkie dostępne sploty skojarzeń, ponieważ nie istnieje słowo, które swoim rdzeniem mogłoby bezpośrednio być źródłem tej inicjatywy słowotwórczej.
Cóż to jest "Żan?"
Otóż, gdyby nie kropka nad "Z", byłoby to proste skojarzenie z nazwiskiem znanego opozycyjnego poety, Tomasza Zana, członka Towarzystwa Szubrawców, skazanego na zesłanie w czasach moskiewskiej niewoli. W innym czasie Tomasz Zan był żołnierzem AK, oficerem polskiego wywiadu wojskowego na ziemiach zagarnianych przez moskiewskie Imperium komunizmu. Nawet nazwisko prof. J. Zanowej, prekursorki polskiej pedagogiki specjalnej, zajmującej się dziećmi specjalnej troski, niepełnosprawnymi, porąbanymi, niedorozwiniętymi, a czasem po prostu skrzywdzonymi - nie jest od rzeczy. Szczególnie, że pani Zanowa była małżonką ostatniego w linii męskiej potomka Tomasza Zana, współzałożyciela stowarzyszenie Filomatów, Filaretów i Promienistych. Skojarzeń mnóstwo, aż trudno się zdecydować.
A także, gdyby nie to "a", wtedy skojarzenie z żenadą, zażenowaniem, było oczywiste. Ale autor neologizmu wyraźnie sugeruje oryginalną końcówką, że to nie literówka, gwarowe określenie "żenada" już istnieje, to musi być coś innego, o bogatszej treści niż prosta konsekwencja zwykłej żenady. Tak, to nie literówka. To sugestia i kryterium wyboru.
Więc wybieram:
ŻANUARIA = w odniesieniu do próby zagarnięcia internetu**), to żenująca przestrzeń inicjatyw wywiadu wojskowego, wynikająca z niedorozwoju intelektualnego idiotów specjalnej troski, wciąż na służbie moskiewskiego imperium zła.
ŻANUARIA ogólnie, to cała przestrzeń zjawisk, którym przeciwstawiała się od pokoleń nie tylko rodzina Zanów, ale prawdziwie szlachetna i rozumna polska większość. To cała menażeria zjawisk, którym mądrzy Polacy mówią nie.
Nie - niedowładowi umysłowemu władzy,
Nie - rządom wszelkich ciemniaków,
Nie - rządom władców z moskiewską legitymacją,
Nie - wszystkim służbom specjalnym, którym wydaje się, że cenzura i archaiczne samodzierżawie, to jest to.
Nie - wszystkim, którym wydaje się, że władza jest jak Coca Cola, a najlepszą i najbardziej postępową odpowiedzią na wyzwania XXI wieku jest zniewolenie myśli i powszechna bierność umysłowa całych społeczeństw.
Nie - marzeniom o powrocie pod knut moskiewskiego samodzierżawia.
Nie - zdemoralizowanym kaliszom, czumie tego świata.
___________________________________________________
*) Autorem słowa "żanuaria" jest "Syn Michaela B.M.L."
http://michael.salon24.pl/index.html#comment_1252201
**) http://wiadomosci.wp.pl/kat,18011,title,Tajna-instrukcja-PO-przejmijcie-internet,wid,10190102,wiadomosc_prasa.html
_______________________________________________________________________________
23.400
Inne tematy w dziale Polityka