W prymitywnym bagnie prasy codziennej i żałosnej hucpie mediów ten materiał, opublikowany w „Rzeczpospolitej” z pewnością przejdzie niezauważony. W blogosferze, środowisku o wysokim standardzie kultury, w gronie ludzi dojrzałych do rozwiązywania najtrudniejszych problemów i wyzwań XXI wieku, alarmujący artykuł państwa Elbanowskich spotka się ze zrozumiałym zainteresowaniem.
A oto kilka tez i cytatów z tego tekstu wymieszanych z moim komentarzem: Jest to obniżanie wymagań, szeroko rozumiane obniżanie poziomu, eliminowanie niestandardowego sposobu myślenia.
Zbyt ambitni nauczyciele, zbyt kreatywni uczniowie stają się dla ministerstwa zawadą. W ostatnich dniach jedni usłyszeli, że źle wykonują swoje obowiązki, drudzy, że twórcze myślenie powinni pozostawić za drzwiami szkoły.
Równanie w dół
Działania reformatorów polskiej edukacji przyprawiły o czarną rozpacz naukowców. W liceum, zwanym dotychczas ogólnokształcącym, zlikwidowano naukę takich przedmiotów, jak fizyka, biologia, geografia czy historia. Kurs obowiązkowy kończyć się będzie teraz na pierwszej klasie, po czym uczniowie wybiorą tzw. specjalizacje. (…)
Zamiast historii uczniowie będą mieć [historiopodobne] zajęcia uzupełniające,… (…) Nauczyciele akademiccy już teraz alarmują, że polska szkoła masowo produkuje humanistycznych analfabetów. Nowe licealne minimum programowe doprowadzi do perfekcji monokulturową uprawę półinteligentów w dwóch, trzech popularnych odmianach.
Zreformowaną podstawę programową oprotestowali też fizycy. (…) Prof. Łukasz Turski z Centrum Fizyki Teoretycznej PAN ocenił to krótko jako „schlebianie nieuctwu” i podsumował w rozmowie z „Rzeczpospolitą”: „Możemy się pożegnać z marzeniem, że Polska dogoni cywilizacyjnie resztę świata”.
I tak krok po kroku, rok po roku – jak mówiła pani minister Hall – zbliżymy się do poziomu edukacji dumnie zwanego europejskim lub zachodnim. Fakt, że stanie się to (..) dzięki obniżeniu (…) poziom nauczania, zdaje się być dla ministerstwa kwestią drugorzędną.
Syndrom niskich wymagań i równanie w dół jest najtrafniejszym podsumowaniem przyjętej metody. (…) Najlepszym hasłem nowego programu dla polskiej szkoły jest „Zero tolerancji dla myślenia”.
A co ma z tym wspólnego Tomasz Lis?
Proste.
Jest jednym z tych, którzy wszystko redukują do jednego poziomu.
Poziomu miernoty.
___________________________________________________________________________________________
50.800
Inne tematy w dziale Polityka