Panie Prezesie kończ waści, wstydu oszczędż.

Witam.

Rozmawiali, rozmawiali i po rozmowach. Jeżeli ktoś się łudził, że z przedstawicielem ciamajdanu można się dogadać to chyba stracił ostatnią nadzieję.  Jeśli mam być szczery, osobiście takiego zakończenia tej farsy się spodziewałem.

Z targowicą się nie rozmawia. Sprzedajnym zakałom pokazuje się miejsce w szeregu. Ich miejsce jest na śmietniku historii.

Najwyższy czas, aby rządząca koalicja przyprowadziła elementarny porządek prawny, nawet siłą. Marszałek Kuchciński ma do tego stosowne narzędzia prawne. Dlaczego z nich nie chce skorzystać?

Na co czeka? Czy chodzi o zaostrzenie kryzysu parlamentarnego? Wiadomo, opozycja nie odpuści. Będzie ustępowanie rządzących odbierać, jako strach, słabość przed siłami pragnącymi powrotu starego. Przecież rządzący doskonale zdają sobie sprawę, jak postąpiłaby opozycja w podobnej sytuacji gdyby miała władzę. Próbki takich postępowań były widoczne w stosunku do Samoobrony lub innych posłów usiłujących okupować mównicę Sejmową. Może władza boi się reakcji mediów zachodnich i ich sługusów w kraju? Może boi się reakcji obrońców libertyńskiej demokracji, głosów z Berlina, Paryża, Brukseli? Należy, więc zadać pytanie, czy opóźniony przypływ funduszy europejskich na inwestycje jest swoistym cichym szantażem? Szantażem, aby odpuścić i sen o wolnej Ojczyźnie zastąpić znowu określeniem „ten kraj” w euro kołchozie bez idei, wypranych mózgów i podległości miernych urzędasów dyndających u klamek możnych.

Obecna sytuacja to okazywanie słabości Państwa. Mam nadzieję, że jeżeli jutro sala plenarna Sejmu będzie blokowana, to odpowiednie siły na polecenie Marszałka Sejmu Kuchcińskiego zrobią to, co należy, czyli wywalą na zbity pysk warchołów ośmieszających powagę Sejmu. Mam też nadzieję, że odpowiednie organa przystąpią do wykonywania swoich obowiązków i rozliczą wszystkich winnych zaistniałej sytuacji. Jako wyborca mam prawo wymagać, aby prawo było przestrzegane. Prawo, które ma być jednakowe dla każdego obywatela. Czas świętych krów się skończył.

Na zakończenie. Panie Prezesie, wyborcy nie głosowali na ciamcia rajdy, proszę o tym pamiętać.