Donald Trump finalizuje plan pokojowy dla Ukrainy
W ramach działań mających na celu zakończenie konfliktu na Ukrainie, spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson odrzucił w środę wniosek prezydenta Bidena o przyznanie 24 miliardów dolarów na pomoc wojskową. Ten krok okazał się kluczowy w rozmowach z Wołodymyrem Zełenskim. Prezydent Ukrainy, jakby wyczuwając intencje Trumpa, zadeklarował, że Ukraina może rozważyć rozmieszczenie zachodnich wojsk na swoim terytorium w ramach gwarancji bezpieczeństwa po ewentualnym zawieszeniu broni. Zełenski z nadzieją oczekuje teraz na rozwój wydarzeń w ciągu najbliższych 41 dni, widząc w tym jedyną, choć trudną szansę na ratunek dla Ukrainy.
Europa wzmocni zbrojenia i będzie nadzorować strefę buforową
Trump przygotował grunt pod swój plan pokojowy, zapowiadając: „Jeśli Europejczycy będą traktować nas uczciwie, pozostaniemy w NATO. Jeśli nie, zdecydowanie rozważę wyjście z Sojuszu”. Ta wypowiedź stała się czytelnym sygnałem dla Europy. W wolnym tłumaczeniu: „Albo rozmieszczacie wojska na Ukrainie, by zapewnić bezpieczeństwo zarówno jej, jak i sobie, albo wycofuję wsparcie USA dla NATO”.
Wygląda na to, że ten argument przekonał Emmanuela Macrona, który planuje przyjechać do Warszawy, by przekonać Donalda Tuska, że to Polska powinna odegrać kluczową rolę w tej misji, wystawiając największy kontyngent wojskowy. Choć Tusk oficjalnie nie zna jeszcze szczegółów tej propozycji, wszystko wskazuje na to, że jest do niej przekonany, a być może sam ją wymyśli.
Putin również gotowy do porozumienia
Rosyjski prezydent Władimir Putin zdaje się być skłonny zaakceptować warunki, na mocy których odzyska terytoria faktycznie kontrolowane przed wojną oraz możliwość odblokowania współpracy gospodarczej z Zachodem. Alternatywą pozostaje dla Rosji kosztowny wyścig zbrojeń w stylu „reaganowskim”.
Plan pokojowy – kluczowa data
Podpisanie planu pokojowego powinno nastąpić 20 stycznia 2025 roku. To wydarzenie na nowo ukształtowuje układ sił na świecie, przyniesie Ukrainie oraz Europie długo oczekiwaną stabilizację, Trumpowi prestiż, Ameryce kasę a nam wiatr w oczy.
Z ostatniej chwili - powoli się wyjaśnia - 11.12.2024
Na czym miałoby polegać to zaangażowanie? Jak twierdzi Elie Tenenbaum z Francuskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych, na Ukrainę miałoby zostać wysłanych 40 tys. europejskich żołnierzy, m.in. z Niemiec, Francji, Wielkiej Brytanii, a także Polski. Według eksperta, jedna z brygad miałaby znajdować się pod polskim dowództwem. Propozycja francuskiego prezydenta najpełniej realizuje tzw. model koreański, czyli rozdzielenie obu walczących stron poprzez linię demarkacyjną. Przestrzegania porozumienia miałyby pilnować siły zachodnich sojuszników.
https://dorzeczy.pl/opinie/667388/plan-macron-w-sprawie-ukrainy-wazna-rola-polski.html
Uważaj na myśli, bo przemienią się w słowa. Uważaj na słowa, bo zmienią się w czyny. Uważaj na czyny, bo staną się nawykami. Uważaj na nawyki, bo staną się charakterem. Charakter będzie twoim przeznaczeniem. Stajemy się tym, co myślimy. Margaret Thatcher
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka