Z daleka pachnie ustawką, która ma nie pozwolić by Trzaskowski w Końskich debatował sam ze sobą.
Przy okazji skorzysta Hołownia, który zajmie miejsce nieobecnego Nawrockiego.
Takiego "rezerwowego" wezwał Trzaskowski a wszyscy się cieszą, że Hołownia się "zbuntował".
Naprawdę?
Inne tematy w dziale Polityka