90 lat temu, gdy państwa zaborcze chwiały się w posadach, we Lwowie należącym wówczas do Austro-Węgier odbył się zjazd polityków ukraińskich z Galicji i Bukowiny (18-19 października 1918r). Zjazd przekształcił się w Ukraińskie Zgromadzenie Ustawodawcze, które utworzyło Ukraińską Radę Narodową (URN). Rada przyjęła deklarację ustanawiającą państwo ukraińskie na ziemiach Wschodniej Galicji („z granicą na rzece San, z włączeniem Łemkowszczyzny").
W odpowiedzi Lwowska Rada Miejska kierowana przez Polaków, podjęła 20 października uchwałę popierającą stanowisko Rady Regencyjnej mówiące o powstaniu państwa polskiego obejmującego „wszystkie polskie ziemie".
Przy biernej postawie Austriaków, oddziały ukraińskie zajęły 1 listopada 1918r. Lwów i Galicję Wschodnią. Było to wyzwanie rzucone większości polskiej w mieście. Już od tego dnia przystąpiła ona spontanicznie do organizowania zbrojnego oporu i tworzenia oddziałów. Pomimo znacznej przewagi militarnej, Ukraińcy nie zdecydowali się na zdławienie tych inicjatyw.
W dniach 2-3 listopada Polacy (dysponujący wtenczas siłą zaledwie 600 żołnierzy) opanowali m.in. strategiczny Dworzec Główny. Wielokrotnie liczniejszym oddziałom ukraińskim, prawdopodobnie z uwagi na braki w kadrze dowódczej, nie udało się wykorzystać przewagi liczebnej.
3 listopada siły ukraińskie za przyzwoleniem Austriaków zostały wzmocnione przez 2 tysiące Ukraińskich Strzelców Siczowych. Jednak ich sztab w wyniku nieudolności dostał się do polskiej niewoli. Dzięki temu Polakom udawało się odpierać ataki pięciokrotnie liczniejszego przeciwnika, który poniósł znaczne straty - ok. 300 zabitych, 300 jeńców i 1100 rannych. 5 listopada podpisano 24-godzinne zawieszenie broni.
6 listopada politycy ukraińscy skierowali do ludności polskiej Lwowa odezwę, w której uzasadniali ukraińskie prawa do Lwowa. W odezwie stwierdzono: polska większość ludności miasta Lwowa nie może przecież przesądzić przynależności i politycznego losu ziemi o olbrzymiej większości ukraińskiej.
Oczywiście podporządkowanie się tej odezwie nie wchodziło w rachubę. Polacy uznawali Lwów za miasto równie polskie jak Kraków czy Warszawa. W związku z tym 6 listopada wybuchły dalsze zacięte walki.
W tym czasie Ukraińcy przystąpili do budowy państwa zachodnioukraińskiego. 9 listopada URN powołała rząd tymczasowy na czele którego stanął Łewyćkyj. 13 listopada uchwalono tymczasową konstytucję. Zachodnio-Ukraińska Republika Ludowa (ZURL) miała obejmować Galicję Wschodnią, część Bukowiny i Ruś Zakarpacką.
Walki we Lwowie wywołały w Polsce żywe zainteresowanie. Narodowa Demokracja rozpoczęła akcję propagandową mającą na celu zorganizowanie natychmiastowej pomocy dla walczącego miasta. Już 9 listopada z Krakowa na odsiecz ruszyła grupa „San" generała Roji. 12 listopada zajęła ona strategicznie położony Przemyśl stanowiący bramę do Lwowa.
Tymczasem we Lwowie wciąż trwały zacięte walki. Koncentryczne ataki Ukraińców na zajęte przez Polaków centrum miasta były krwawo odpierane. W dniach 13-17 listopada Ukraińska Halicka Armia (UHA, siła zbrojna ZURL) straciła 550 a Polacy 75 zabitych i rannych. Wyczerpane strony po raz kolejny podpisały zawieszenie broni.
Odsiecz polska pod dowództwem ppłk. Karaszewicza-Tokarzewskiego przybyła 19 listopada z Przemyśla do Lwowa koleją przez... opanowane przez Ukraińców tereny. Zagadką pozostaje, dlaczego linia Przemyśl-Lwów nie została przez nich zniszczona.
Po nadejściu odsieczy armia ukraińska w nocy z 21 na 22 listopada z uwagi na „beznadziejność dalszych walk" wycofała się ze Lwowa. O tym, że sytuacja militarna nie uzasadniała tej decyzji świadczą liczby: łącznie z odsieczą siły polskie we Lwowie liczyły wówczas 3500 żołnierzy przy ok. 10.000 żołnierzy UHA.
Gen. Tadeusz Rozwadowski, szef Naczelnego Dowódzwa Wojsk Polskich na Galicję Wschodnią, obrońca Lwowa. Źródło: Wikipedia
Nadal jednak cała Galicja Wschodnia znajdowała się w rękach Ukraińców. Pomimo uznania przez Naczelnika Państwa całej Galicji za terytorium polskie, odwołano tam wybory parlamentarne a w Sejmie mieli znaleźć się posłowie parlamentu Austro-Węgier.
W grudniu 1918-styczniu 1919r. na interesującym nas terenie utrzymywało się status quo. Polacy kontrolowali Lwów i linię kolejową Przemyśl-Lwów, Ukraińcy dominowali nad pozostałymi obszarami Galicji Wschodniej. Toczyły się lokalne walki; strona polska z uwagi na szczupłość środków prawie wyłącznie się broniła, a liczniejsza armia ukraińska - prawdopodobnie z uwagi na niskie morale żołnierza a słabe dowodzenie - nie potrafiła wykorzystać przewagi i zadać decydującego uderzenia.
W styczniu 1919r. w obliczu zagrożenia bolszewickiego z jednej strony i polskiego z drugiej, doszło do zjednoczenia Ukrainy naddnieprzańskiej (Ukraińskiej Republiki Ludowej) z ZURL zwaną od tej pory Zachodnim Obwodem Ukraińskiej Republiki Ludowej (ZOURL). Często sprzeczne interesy obu republik sprawiły, że była to unia bardziej nominalna niż rzeczywista.
W tym czasie Polska toczyła walki o granice na wszystkich frontach, w związku z czym nie mogła wspomóc militarnie walczących galicyjskich Polaków. Konflikt próbowano rozwiązywać drogą dyplomatyczną; Lwów odwiedziły kolejno misje brytyjska i aliancka. Zachowanie mocarstw zachodnich, szczególnie Wielkiej Brytanii, trudno nazwać przychylnym którejkolwiek ze stron konfliktu. Odrzucano zarówno polskie roszczenia do Wsch.Galicji jak i prawo do samostanowienia zachodnich Ukraińców. Ziemie wschodniogalicyjskie uznawano za strefę wpływu przyszłej białej Rosji pomimo tego, że nigdy w historii nie należały one do Rosji! W trakcie negocjacji z uwagi na ciężkie położenie na froncie strona polska gotowa była zgodzić się na znaczne ustępstwa terytorialne na rzecz ZURL (ZOURL), z kolei Ukraińcy pewni zwycięstwa militarnego nie zgadzali się na jakiekolwiek kompromisy żądając linii demarkacyjnej opartej o Bug i San. W takiej sytuacji obie misje zakończyły się niepowodzeniem, powodując tylko zmniejszenie intensywności walk. Dopiero trzecia misja, w lutym 1919r. wymusiła na stronach zawieszenie broni, które i tak wkrótce zostało przez ZOURL zerwane.
Na zajętych terenach ZOURL prowadziła jawnie antypolską politykę. Polaków wyrzucano z państwowych posad. Wszystkie polskie organizacje charytatywne zostały zlikwidowane a ich majątek skonfiskowany. Ludność polska była dyskryminowana przy rozdziale artykułów żywnościowych. Jeńców polskich trzymano w fatalnych warunkach. W obozach panowała wysoka śmiertelność - w Brzeżanach zmarło z zimna 16 z 40 jeńców, w Kosowie 900 z 1500, w Mikulińcach zmarło na tyfus 300 internowanych osób, w tym kobiety i dzieci. Chłopi ukraińscy bezkarnie niszczyli polskie dwory. Mnożyły się akty samowoli żołnierzy UHA. Po wojnie antypolskie występki skrupulatnie odnotowała komisja Sejmu. Gwoli prawdy trzeba powiedzieć, że gwałty zdarzały się też armii polskiej, lecz na mniejszą skalę.
W marcu 1919r. dzięki odsieczy gen. Iwaszkiewicza, przybyłej z Wielkopolski, Polakom udało się odzyskać kontrolę nad linią Przemyśl-Lwów. Od 19. marca intensywność walk znacznie spadła z uwagi na wyczerpanie stron konfliktu oraz nieustanne omawianie sprawy wschodniogalicyjskiej na konferencji pokojowej w Paryżu. Siły ukraińskie topniały w wyniku dalszego spadku morale żołnierza (dezercje żołnierzy-chłopów, którzy uciekali, by dokonać prac polowych). Z kolei dowództwo polskie usilnie pracowało nad poprawieniem zaopatrzenia i liczebności wojska. W połowie kwietnia siły polskie zaangażowane w konflikt liczyły 31 tys. żołnierzy, 571 k.m. i 168 dział. UHA liczyła natomiast 39 tys. ludzi, 553 k.m. i 200 dział.
Sytuację na froncie zmienił powrót do Polski armii Hallera. Pomimo zakazu Ententy, wykorzystano jej część do walk w Galicji Wschodniej. Podobnie jak w przypadku Wileńszczyzny Piłsudski postanowił postawić mocarstwa zachodnie przez faktami dokonanymi. Ofensywa gen. Hallera rozpoczęła się 14 maja. Pozycje ukraińskie zostały przełamane, UHA rozpoczęła bezładny odwrót. 22 maja przerwano trwające pół roku oblężenie Lwowa. Ofensywa polska odcięła ZOURL od Czechosłowacji, skąd otrzymywała ona dostawy broni i amunicji oraz od borysławsko-drohobyckiego zagłębia naftowego. Ponadto w porozumieniu z Polską do Galicji Wschodniej wkroczyły wojska rumuńskie zajmując bez walki Pokucie. 1 czerwca grupa płk. Władysława Sikorskiego zajęła Tarnopol. ZOURL znalazła się na skraju upadku. Politycy zachodnioukraińscy zaczęli rozważać wycofanie się za Zbrucz a więc w praktyce oddanie całości spornego terytorium.
Rozciągniętą w toku natarcia polską armię zatrzymała dopiero kontrofensywa ukraińska z 8 czerwca. Był to jednak łabędzi śpiew UHA, która od 14 maja straciła ok. 6 tysięcy zabitych i rannych (przy trzykrotnie mniejszych stratach Polaków). Kontrofensywa załamała się 25 czerwca.
W tym samym czasie doszło do upadku naddnieprzańskiej Ukraińskiej Republiki Ludowej pod naciskiem bolszewików. W wyniku zagrożenia dalszym rozprzestrzenianiem się komunizmu w Europie, aliancka Rada Najwyższa postanowiła wzmocnić Polskę dając jej mandat do "okupowania" Wschodniej Galicji i wprowadzenia tam cywilnej administracji. Notabene oznaczało to uznanie, że Wschodnia Galicja nie jest częścią Polski. Ostateczną decyzję co do przynależności państwowej tych ziem miano podjąć w terminie późniejszym*. Decyzja ta spotkała się z gwałtownymi protestami polityków zachodnioukraińskich.
Korzystając z uzyskanego mandatu Polska przeprowadziła pełnymi siłami ofensywę, która zakończyła się 17 lipca 1919r. wyparciem UHA za Zbrucz. Całe sporne terytorium znalazło się w polskich rękach.
Upadek państwa zachodnioukraińskiego był dla aktywistów ukraińskich szokiem. Pomimo ogromnego wysiłku ich działania zakończyły się całkowitym fiaskiem. Mało uświadomiona narodowościowo część Ukraińców odnosiła się do ZURL obojętnie a nawet niechętnie. Frustrację dodatkowo pogłębiała niechęć zachodnich rządów do uznania prawa Ukraińców do samostanowienia. Ukraiński aktyw uznał, że odzyskanie państwa ukraińskiego będzie wymagało podjęcia jeszcze bardziej radykalnych działań a obecność mniejszości narodowych (nazywanych okupantami) w Galicji uznał za zawadę na drodze do powstaniu tego państwa.
Z perspektywy czasu należy uznać, że Ukraińców zgubiło zaślepienie i bezkompromisowa postawa. Stan ówczesnej świadomości aktywistów ukraińskich przedstawia ten cytat z ukraińskiej gazety „Nowe Żyttia" z kwietnia 1919r.:
Z Polakami pogodzić się jest rzeczą niemożliwą i nie do pomyślenia. Nienawiść do Polaków i wszystkiego, co choćby jakikolwiek miało związek z polskością tak głęboko zakorzeniła się w naszym narodzie na podstawie dawnych doświadczeń, że i ten także staje się przedmiotem nienawiści, kto tylko wysuwa myśl zgody z Polakami.
Gdyby w początkowym okresie wojny Ukraińcy zgodzili się na daleko idące ustępstwa strony polskiej, państwo zachodnioukrańskie być może przetrwałoby. Walcząc o wszystko przegrali jednak całą stawkę.
Wojna polsko-ukraińska 1918-1919 była rzeczywistym konfliktem narodowościowym i walką dwóch równych przeciwników o sporne terytorium, w przeciwieństwie do późniejszego o dwadzieścia kilka lat „konfliktu", który w rzeczywistości był serią ludobójczych akcji nie zasługujących by nazywać je inaczej.
________
*— w 1923r. alancka Rada Ambasadorów zaakceptowała wschodnie granice Polski wytyczone przez traktat ryski, a więc przynależność Galicji do Polski.
Na zdjęciu: kaplica na Cmentarzu Obrońców Lwowa. Źródło: Wikipedia
Notka w oparciu o: Rafał Galuba, "Niech nas rozsądzi miecz i krew..." Konflikt polsko-ukraiński o Galicję Wschodnią w latach 1918-1919, Poznań 2004
Mohort
Wypromuj również swoją stronę
Ten blog powstał w 2008 roku z myślą o tych Polakach, którzy nic nie wiedzą o ludobójstwie OUN-UPA. Postawiłem sobie za cel opisanie tych tragicznych wydarzeń w porządku chronologicznym, w ich 65-tą rocznicę.
Liczby:
Wołyń: 60 tys. zabitych
Tarnopolskie: 28 tys. zabitych
Lwowskie: 25 tys. zabitych
Stanisławowskie: 18 tys. zabitych
Lubelskie: 3 tys. zabitych
Polesie: ? tys. zabitych
(są to szacunki polskich ofiar OUN i UPA wg Ewy Siemaszko)
Kilkadziesiąt tysięcy Ukraińców zabitych przez OUN i UPA.
10-15 tys. Ukraińców zabitych w polskich akcjach odwetowych i walkach (wg dr. G. Motyki). Wg prof. W. Filara było to 5,7 tys.)
___________
Powstanie tego blogu sprowokowała inicjatywa prezydenta Ukrainy Wiktora Juszczenki.
Komentujących uprasza się o zachowanie szacunku dla narodu ukraińskiego. Autor bloga uważa, że UPA była wrzodem na ciele tego narodu i nie można jej winami obciążać ogółu Ukraińców. Z tego powodu nie domagam się żadnych przeprosin od przedstawicieli państwa ukraińskiego.
Nie jestem historykiem, raczej miłośnikiem historii. Nowym czytelnikom zalecam czytanie notek po kolei zaczynając od najstarszej.
Tekst bloga (do maja 2009) jest dostępny w 4 plikach PDF: część I, część II, część III, część IV
Potrzebującym informacji "w pigułce" proponuję kliknięcie tagu podsumowania.
Moje notki:
LUTY 2008:
1. 9.02.1943. Parośla - krwawe preludium.
2. II RP - surowa macocha
3. Śmierć, śmierć, Lachom śmierć!
4. Dlaczego Wołyń?
5. Karty
MARZEC 2008:
6. Ni Lacha, ni Żyda
7. Patrioci, kolaboranci czy zdrajcy?
8. Powstanie, ale jakie?
9. Krzyż
10. 26.03.1943. Masakra w Lipnikach
11. Kto tu był bohaterem, Wiktorze Juszczenko?
KWIECIEŃ 2008:
12. Wołyń na początku 1943r. Spóźniony wstęp.
13. Polnische Schutzmannschaften - w służbie III Rzeszy i Polaków
14. Zagłada. Trzy historie.
15. Polska samoobrona na Wołyniu
16. Świece ofiarne w Janowej Dolinie
17. Wielki tekst Rafała Ziemkiewicza
18. Dwie prawdy
19. Wołyń - kwiecień 1943
MAJ 2008
20. Trzeciomajowe zwycięstwo
21. Co widać przez pomarańczowe okulary
22. Boh żywe
23. Pszenica i kąkol
24. "Jutro" Kłyma Sawura
25. O złych i dobrych esesmanach
26. Chłopi vs. burżuje czyli walka klas?
27. Prawdziwi bohaterowie
28. Wołyń - maj 1943
CZERWIEC 2008
29. 2. czerwca - zemsta za...
30. Moja Rywingate
31. Czerwone Zielone Święta
32. "Ukraińcy mają potężną pracę do wykonania" - frapujący wywiad z Krzesimirem Dębskim
33. Skandal z prezydentem Kaczyńskim w tle
34. Rozkaz numer 1
35. Sprawa Martynowśkiego
36. O najpiękniejszej dziewczynie w Koszowie
37. Wołyń - czerwiec 1943
LIPIEC 2008:
38. 4-5 lipca 1943 - pierwsza bitwa o Przebraże
39. Nie zapomnij Ty o nas, o, święta!
40. Konferencja o ludobójstwie OUN-UPA: zaproszenie ŚZŻAK i IPN
41. Wołyń i Galicja Katyniem współczesnej Polski
42. „Wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego...”
43. 14.07.1943 - słońce zachodzi nad Kołodnem
44. O tym, jak Ukrainiec Szopiak robił użytek ze swojej kosy
45. Upadek Huty Stepańskiej
46. Politycy ręce precz od historii!
47. Mysterium iniquitatis - czy w człowieku drzemie Demon?
48. Bitwa o chleb
49. Wołyń - lipiec 1943
SIERPIEŃ 2008
50. Pułkownik Niewiński wciąż walczy
51. Przystanek Bandera
52. Bulba-Boroweć pisze list
53. Remanenty - przegląd prasy ukraińskiej
54. Sprawiedliwość "Muchy"
55. O buncie /grzesiowi dedykuję/
56. Wniebowzięcie
57. 30.08.1943 - Wola Ostrowiecka i Ostrówki
58. Trzecia bitwa o Przebraże czyli wojna, której nie było
59. Wołyń/Galicja Wsch. - sierpień 1943
WRZESIEŃ 2008
60. Dekonstrukcja mitu
61. Konstrukcja mitu, czyli bezpieka i IPN prawdę ci powiedzą
62. Nigdy nikogo życia nie pozbawi...
63. Wołyń/Galicja Wsch. - wrzesień 1943
PAŹDZIERNIK 2008:
64. Święte słowa Johna-Paula Himki
65. Retrospekcje: wojna polsko-ukraińska 1918-1919
66. Zastraszyć księdza
67. Wołyń/Galicja Wsch. - październik 1943
LISTOPAD 2008:
68. W telewizji pokazali
69. Ocalić od zapomnienia
70. 16.11.1943 - zwycięstwo "Bomby"
71. Wiktor Poliszczuk (1925-2008)
72. Wojciechowski, podejdź no do płota!
73. Wołyń/Galicja Wsch. - listopad 1943
GRUDZIEŃ 2008:
74. "Brutalny, bezrefleksyjny, fanatyczny" - ks. Isakowicz-Zaleski
75. Angela Merkel: Niemcy wybaczają Polakom Auschwitz
76. Męczennik o. Ludwik Wrodarczyk
77. Prawdziwi bohaterowie (2)
78. Wigilia A.D. 1943
79. Wołyń/Galicja Wsch. - grudzień 1943
STYCZEŃ 2009:
80. Stepan Bandera - ukraiński bin Laden
81. Czarna sukienka czyli o leśnikach
82. Odsiecz Ołyki
83. 27 Wołyńska Dywizja Piechoty AK
84. Gdzie są mężczyźni?
85. Wołyń/Galicja/Lubelszczyzna - styczeń 1944
LUTY 2009:
86. Hanaczów stawia opór
87. Czy na Ukrainie będą burzyć polskie pomniki?
88. Retrospekcje: Galicja
89. Szlachta
90. Inaczej
91. Ratunku, Polacy mnie biją!
92. Czerwone noce w powiecie rohatyńskim
93. Po Wołyniu była Galicja
94. Przypadek
95. Huta Pieniacka - największa zbrodnia na wsi polskiej
96. Wołyń/Galicja/Lubelszczyzna - luty 1944
MARZEC 2009:
97. Retrospekcje: Zamojszczyzna
98. Obraz zbliżony do prawdy i prawda
99. Odwet
100. Legenda – nie legenda
101. Prawdziwi bohaterowie (3)
102. Jaja po wołyńsku – z książki kucharskiej redaktora W.
103. Historia z perspektywy żaby
104. Wierszem
105. Szok
106. Wołyń/Galicja/Lubelszczyzna - marzec 1944
KWIECIEŃ 2009:
107. Drugie życie... morderców
108. Ostatnia niedziela
109. Prawdziwi bohaterowie (4)
110. Pomóżmy Wiktorowi Juszczence!
111. Kto dziś pamięta o Ormianach?
112. Bitwa pod Hurbami
113. Wołyń/Galicja/Lubelszczyzna – kwiecień 1944
MAJ 2009:
114. Rektorowi KUL pro memoria
115. Zapomniane wypędzenia
116. O pomnikach, profanacjach, polityce i piłce (nożnej)
117. ”Gonił nas człowiek z siekierą”, ale to nie było tak, jak myślicie
118. Wielka Polska o nich zapomniała!
119. Galicja/Lubelszczyzna/Wołyń - maj 1944
CZERWIEC 2009:
120. Bratni naród na Kresach
121. Jeszcze o Ziemkiewiczu
122. Nie-Cała prawda
123. Negacjonista
124. Bajka
125. Galicja/Lubelszczyzna/Wołyń - czerwiec 1944
LIPIEC 2009:
126. Dishonoris causa
127. Jak to było z piłami na Wołyniu
128. Chcemy innej historii!
129. Polska samoobrona we Wschodniej Galicji
130. Galicja/Lubelszczyzna/Wołyń - lipiec 1944
SIERPIEŃ 2009:
131. Alternatywna trasa rajdu Bandery
132. Krakowskimi śladami Stepana Bandery
133. Kolejny ważny tekst Wołodymyra Pawliwa
134. Galicja/Lubelszczyzna/Wołyń - sierpień 1944
WRZESIEŃ 2009:
135. Istriebitielnyje Bataliony - w służbie NKWD i Polaków
136. Galicja/Wołyń - wrzesień 1944 (+ Legnica!)
PAŹDZIERNIK 2009:
137. SB – fałszywi bohaterowie
138. Galicja/Wołyń - październik 1944 (+ Legnica bis)
LISTOPAD 2009:
139. Karta się odwraca
140. Galicja/Wołyń – listopad 1944
GRUDZIEŃ 2009:
141. Tylko we Lwowie
142. Ihrowicka kolęda
143. Galicja/Lubelszczyzna/Wołyń - grudzień 1944
STYCZEŃ 2010:
144. Niezwykła historia jakich było wiele
145. Wikipedia pod specjalnym nadzorem
146. Galicja/Lubelszczyzna/Wołyń - styczeń 1945
LUTY 2010:
147. Juszczenko przegiął
148. Ludobójcy i ludzie
149. Śmierć kata
150. Мила моя, што-то буде з нами? (kresowe mity, nie-mity)
151. Galicja/Wołyń - luty 1945
MARZEC 2010:
152. Spirala odwetu
153. Warto rozmawiać?
154. Koniec
155. Galicja/Lubelszczyzna - marzec 1945 + bojkot zbiórki na KUL
KWIECIEŃ 2010:
156. Wyprawa kijowska AD 2010
157. Galicja/Lubelszczyzna - kwiecień 1945
MAJ 2010:
158. Galicja/Lubelszczyzna - maj 1945
CZERWIEC 2010:
159. Galicja/Lubelszczyzna - czerwiec 1945
LIPIEC-SIERPIEŃ 2010:
160. 67. rocznica Krwawej Niedzieli na Wołyniu
161. Galicja/Lubelszczyzna - lipiec-sierpień 1945
WRZESIEŃ 2010:
162. Komu Andrzej Kunert zamierza stawiać pomniki?
163. Galicja/Wołyń/Lubelszczyzna - wrzesień 1945
PAŹDZIERNIK 2010:
164. Nienawiść w polityce
165. Galicja/Lubelszczyzna/Wołyń - październik 1945
LISTOPAD 2010:
166. Ze szczerej piersi się wyrwało...
167. Galicja/Lubelszczyzna - listopad 1945
GRUDZIEŃ 2010-STYCZEŃ 2011:
168. Krwawe świętowanie
169. Skandal w Przemyślu + podsumowanie 12.1945-01.1946
LUTY 2011:
170. Dlaczego dr Motyka nie powinien zasiadać w Radzie IPN
171. Luty 1946 - podsumowanie
MARZEC-KWIECIEŃ 2011:
172. Łuny w Bieszczadach
173. Światowe autorytety przypominają o polskich ofiarach Wołynia
174. Marzec-kwiecień 1946 – podsumowanie
MAJ-CZERWIEC 2011:
175. Czy Bronisław Komorowski potępi Armię Krajową?
176. Maj-czerwiec 1946 - podsumowanie
LIPIEC-SIERPIEŃ 2011:
177. "To my znamy prawdę..." - 68 rocznica rzezi wołyńskich
178. Lipiec-sierpień 1946 - podsumowanie
WRZESIEŃ-GRUDZIEŃ 2011:
179. Za co bierze pieniądze radca ambasady RP w Kijowie, p. Hnatiuk?
180. Jak to się robi w Warszawie
181. Ale palma czyli GW vs. Ziemkiewicz, odcinek 1943
182. 5 Professoren und Wahrheit, du bist verloren (+ IX-XII.1946)
STYCZEŃ-LUTY 2012:
183. Skandal na Ukrainie + podsumowanie 01-02.1947
MARZEC 2012:
184. Podsumowanie marca 1947 (śmierć gen. Świerczewskiego)
KWIECIEŃ-GRUDZIEŃ 2012:
185. Genocidum atrox
186. Awantura o akcję "Wisła" (+podsumowanie)
ROK 2013:
187. Walczymy o Dzień Pamięci Męczeństwa Kresowian
188. Elity III RP: nacjonalizm jest OK, byle ukraiński
189. Eksperci – po owocach ich poznacie
190. A ile ofiar zadowoliłoby p. Szeptyckiego?
191. Michnik stoi tam, gdzie OUN
______________________________
"Wychowanie w niepamięci, świadome ukrywanie, czy fałszowanie faktów, stawianie zbrodniarzom pomników to najbardziej podła rzecz, jaka może się wydarzyć cywilizowanym narodom..." Stanisław Srokowski,"Nienawiść"
"W interesie naszych narodów leży znormalizowanie naszych stosunków, co wymaga powiedzenia sobie w oczy całej prawdy - ale tylko prawdy." - Jerzy Giedroyć
Kontakt: dymitr.mohort[małpa]interia.pl
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura