Dziś kolejna, 68 rocznica rzezi wołyńskich i małopolskich, których kulminacja nastąpiła 11 lipca 1943 roku. Zamiast "tradycyjnej" notki zamieszczam tekst doskonałego kazania ks. Krzysztofa Bojko, duszpasterza Kresowian diecezji legnickiej, wygłoszonego wczoraj w Legnicy w kościele pw. św Jana. Kazania tego powinni wysłuchać wszyscy politycy, którzy ostatnio utrącili sejmową uchwałę o Dniu Męczeństwa Kresowian i potem posypać głowę popiołem...
_________________________________________
„Oto siewca wyszedł siać. A gdy siał, niektóre ziarna padły na drogę, inne padły na miejsca skaliste, inne znowu padły między ciernie. Inne w końcu padły na ziemię żyzną i plon wydały.”
Ziarno chrystusowego słowa pada na różną glebę. Tylko niektóre z nich jednak wydają plon. Większość zostaje zniszczona, zatracona. Tą glebą są ludzkie serca, które nie przyjmują prawdy o miłości Boga i człowieka. Można tu zapytać, do czego to może doprowadzić? Przekreślenie w ludzkim sercu Bożej Miłości zawsze skutkuje tragedią, jaką ludzie powodują w relacjach między sobą. Zagłusza ją nienawiść i wrogość, zło, które wypala w sumieniach ludzkie odruchy czyniąc człowieka straszliwym narzędziem zbrodni. Tak stało się w latach II wojny światowej, gdy życie ludzkie przestało mieć w oczach zbrodniarzy jakąkolwiek wartość. Potrafili chwycić za siekierę, nóż, karabin i bezlitośnie zabijać, zabijać, zabijać bezbronne dzieci, starców i kobiety tylko dlatego, że nie należały do narodu, społeczności, do której oni należeli.
Zamiast Bożych słów zasiane w nich było ziarno szatana, który zniewalał w amoku zbrodni już nie tylko poszczególnych ludzi ale całe narody. A gdy ktoś spośród nich budził się, uświadamiając sobie ogrom zbrodni, sprzeciwiał się barbarzyństwu, podzielał los ofiar, stając się winnym tego, że miał sumienie.
Dzisiaj patrzymy na te odległe, ale jakże ciągle bliskie czasy, z przerażeniem i niedowierzaniem. To niemożliwe, by człowiek był do tego zdolny. Czy można wyzbyć się tak zupełnie, absolutnie człowieczeństwa, czy wszyscy ci ludzie, należący do narodu ukraińskiego, byli do tego zdolni? Zapewne nie. Jedni zaślepieni szatańską nienawiścią odrzucili Chrystusa w swoim sercu, choć i oni niekiedy deklarowali, że czynią to w imię Boże. Inni przyłączali się do nich ze strachu, tłumiąc w sobie ludzkie odruchy, by nie być podejrzanym o sprzyjanie wrogom, by nie podzielić losu ofiar. Jeszcze inni patrzyli na to obojętnie, a może z diabelską satysfakcją, licząc, że uda się im zdobyć dla siebie ich mienie, ich dobytek. Czy byli tacy, którzy skrycie lub oficjalnie sprzeciwiali się tej rzezi? Tak byli i tacy, w których ludzkie odruchy, karmione słowami Chrystusa, pozostawały i starali się ratować, pomagać często bliskim sobie ludziom, sąsiadom, krewnym, przyjaciołom. Ilu z nich przypłaciło to życiem, tego nie wiemy. Bóg to wie.
Chrystusowe słowo padało także i na glebę żyzną przynoszącą plon. Tym plonem była obrona godności człowieka, obrona wartości, sprzeciw wobec zła. Ten sprzeciw wyrażał się zarówno obroną tych wiosek i miasteczek na Wołyniu, Podolu, w Ziemi Lwowskiej, z bronią w ręku Straży Obywatelskiej, która nie chciała dopuścić do kolejnych rzezi, jak też modlitwą za swoje dzieci, rodziców, dziadków tych wszystkich, którzy byli mordowani. Ilu z nich modliło się za swoich oprawców, tego nikt nie wie. Bóg to wie. Jakie tego były plony? Tysiące ocalonych, którym udało się uniknąć śmierci, zebrani razem w różnych miejscach bronionych przed bandami UPA i OUN. I ci wszyscy, którzy zginęli, a których jak wierzymy, Bóg przyjął do swojej chwały, bo ponieśli śmierć męczeńską za wiarę i za miłość do Ojczyzny, za miłość do swojej Ojcowizny – za miłość do dzieci, rodziców i dziadków. To święci męczennicy nie znani z imienia i nazwiska – księża, siostry zakonne, rolnicy, urzędnicy, żołnierze, artyści, nauczyciele, policjanci, Polacy.
Ziarno Bożego Słowa padało i pada w ludzkie serca. Pada także w nasze serca. I dzisiaj jest ono zagłuszane, wypalane, odrzucane, gdy nie jest po myśli ludzkim dążeniom i oczekiwaniom. Bo te słowa są niekiedy zbyt trudne do przyjęcia dla tych, którzy żyją w kłamstwie i grzechu. W przeszłości i dzisiaj są ludzie, którzy nie chcą uznać prawdy o człowieku i tym, który zhańbił się zbrodnią ludobójstwa i tym, który stał się bohaterską, ofiarą męczeństwa za wiarę i za Polskę. Wielu chce tę prawdę ukryć, wymazać z pamięci, bo przeszkadza w obecnych stosunkach, układach i sojuszach. Naiwni sądzą, że na kłamstwie o przeszłości będą wstanie zbudować bezpieczną teraźniejszość i przyszłość. Tak się jednak nie da. Cienie przeszłości pozostają. I dzisiaj tkwi w wielu sercach nienawiść odziedziczona po zbrodniach ojców i dziadów. Tego nie da się zagłaskać poklepywaniem po plecach i deklaracjami o przyjaźni. Jedni i drudzy muszą otworzyć karty historii, te nawet najboleśniejsze i odpowiedzieć sobie na pytanie, gdzie tkwi źródło tych zbrodni? Odpowiedź jest prosta. Podałem ją na początku kazania. Przekreślenie Prawa Bożego, Chrystusowej Ewangelii Miłości doprowadziło do tej straszliwej rzezi na wschodnich Kresach Rzeczypospolitej. Poznanie możliwie wszystkich faktów, określenie każdego losu człowieka, który poniósł śmierć, poznanie sprawców zbrodni, da rzeczywistą odpowiedź kto jest winny, kto jest odpowiedzialny.
Nie można równoważyć katów z ofiarami, nie wolno przyrównywać masowej zbrodni, która pochłonęła 200 tyś ofiar, planowo i systematycznie zabijanych według określonych z góry planów, sposobów i metod, z reakcją obrony, odwetu i bezsilnej rozpaczy, która zaowocowała walką osaczonych i mordowanych z tymi, którzy zagrażali ich egzystencji. Nie wolno ziarna prawdy mieszać z plewami chwastów, mających zagłuszyć głos historii.
Dla nas dzisiaj jakże ważne są słowa Chrystusa wypowiedziane na końcu dzisiejszej Ewangelii: ”Ziarna…padły na ziemię żyzną i plon wydały, jedno stokrotny, drugie sześćdziesięciokrotny, a inne trzydziestokrotny. Kto ma uszy, niechaj słucha”. My jesteśmy tą żyzną ziemią, która wydaje plon. Dla jednych z nas ten plon będzie stokrotny, gdy przyjmiemy za program swego życia głoszenie prawdy o tym co się stało 68 lat temu i w latach kolejnych, bez względu na to czy się to komu podoba czy też nie. Inni z nas przyjmą tylko 60% z tego co usłyszeli, inni 30%. Nie można jednak pozostać na to obojętnym, twierdząc, co mnie to obchodzi, to mnie nie dotyczy. Jezus jasno powiedział: „Kto ma uszy niechaj słucha!” Nie można, nie wolno być na to głuchym. Jeżeli to słyszysz, to musi cię to poruszyć, wstrząsnąć. Bo to jest ostrzeżenie, wezwanie, apel, by nigdy się to nie powtórzyło.
Ktoś powie: żyjemy w innych czasach, ludzie dzisiaj są inni. Czyżby? Zobacz co się dzieje na świecie, w Afryce, w Afganistanie, w Pakistanie, na Białorusi. Czy myślisz, że jesteśmy samotną wyspą, do której żadne niebezpieczeństwo nie dotrze?
Ludzie zaślepieni swoim dobrobytem, wygodą życia do końca nie chcą widzieć tego co jest nieprzyjemne. Zgadzają się krok po kroku na to co ponad nimi się decyduje o ich losie, uważając, że przecież będą się mogli dostosować do nowych warunków. Nie odezwie się w nich sygnał, dzwonek alarmowy wzywający do sprzeciwu wobec zła, które raptem może się pojawić u progu ich domów, gdy ktoś powie, jeśli za godzinę nie opuścisz swego domostwa, zginiesz, tak jak to przeżywali Polacy 70 lat temu. Tylko poznanie przyczyn zła, odkrycie prawdy o człowieku, do czego jest zdolny, a to dzieje się na bazie przeszłości, daje nam instynkt samozachowawczy, który potrafi określić jakie może pojawić się niebezpieczeństwo w przyszłości. Poznanie historii to najlepsza nauka, określająca naszą teraźniejszość i przyszłość. I nie myśl, że cię tylko straszę, wprowadzam w stan paniki. Nie, ja Cię tylko ostrzegam, uczę w oparciu o to co mówi Chrystus.
Musimy być ziemią, która przynosi plon obfity. Ziarno prawdy jest zaczynem tego co przyniosą plony zasiane przez siewcę, przez Boga. Jakie będą plony słów, które dzisiaj padają do naszych serc, przekonamy się już wkrótce.
Przeżywamy dzisiaj kolejną rocznicę rzezi wołyńskiej. Czy tylko po to by rozpamiętywać przeszłość? Nie. Przeżywamy ją po to by wyciągać wnioski, by na przemyśleniu i zrozumieniu jej przyczyn, uczynić wszystko co możliwe, by do podobnych sytuacji nigdy nie doszło. Musimy jednak dokładnie je rozpoznać w oparciu o doświadczenie historii, by stać się mądrzejszymi od tych, którzy nie chcąc znać prawdy stają się głupcami, których można oszukać, zniewolić, sobie podporządkować by stali się narzędziami przyszłego zła, które może być jeszcze straszniejsze od tego, którego zaznali nasi Rodacy 68 lat temu. Nie pozwólmy się oszukać. Nie dajmy się zastraszyć poglądom, że to niemodne, niebezpieczne, zacofane, oszołomskie, niepopularne. To my znamy prawdę i ona stanie się podstawą do budowania naszej przyszłości, przyszłości naszej Ojczyzny, dumnej, niepodległej, wolnej.
Ks. Krzysztof Bojko
Mohort
Wypromuj również swoją stronę
Ten blog powstał w 2008 roku z myślą o tych Polakach, którzy nic nie wiedzą o ludobójstwie OUN-UPA. Postawiłem sobie za cel opisanie tych tragicznych wydarzeń w porządku chronologicznym, w ich 65-tą rocznicę.
Liczby:
Wołyń: 60 tys. zabitych
Tarnopolskie: 28 tys. zabitych
Lwowskie: 25 tys. zabitych
Stanisławowskie: 18 tys. zabitych
Lubelskie: 3 tys. zabitych
Polesie: ? tys. zabitych
(są to szacunki polskich ofiar OUN i UPA wg Ewy Siemaszko)
Kilkadziesiąt tysięcy Ukraińców zabitych przez OUN i UPA.
10-15 tys. Ukraińców zabitych w polskich akcjach odwetowych i walkach (wg dr. G. Motyki). Wg prof. W. Filara było to 5,7 tys.)
___________
Powstanie tego blogu sprowokowała inicjatywa prezydenta Ukrainy Wiktora Juszczenki.
Komentujących uprasza się o zachowanie szacunku dla narodu ukraińskiego. Autor bloga uważa, że UPA była wrzodem na ciele tego narodu i nie można jej winami obciążać ogółu Ukraińców. Z tego powodu nie domagam się żadnych przeprosin od przedstawicieli państwa ukraińskiego.
Nie jestem historykiem, raczej miłośnikiem historii. Nowym czytelnikom zalecam czytanie notek po kolei zaczynając od najstarszej.
Tekst bloga (do maja 2009) jest dostępny w 4 plikach PDF: część I, część II, część III, część IV
Potrzebującym informacji "w pigułce" proponuję kliknięcie tagu podsumowania.
Moje notki:
LUTY 2008:
1. 9.02.1943. Parośla - krwawe preludium.
2. II RP - surowa macocha
3. Śmierć, śmierć, Lachom śmierć!
4. Dlaczego Wołyń?
5. Karty
MARZEC 2008:
6. Ni Lacha, ni Żyda
7. Patrioci, kolaboranci czy zdrajcy?
8. Powstanie, ale jakie?
9. Krzyż
10. 26.03.1943. Masakra w Lipnikach
11. Kto tu był bohaterem, Wiktorze Juszczenko?
KWIECIEŃ 2008:
12. Wołyń na początku 1943r. Spóźniony wstęp.
13. Polnische Schutzmannschaften - w służbie III Rzeszy i Polaków
14. Zagłada. Trzy historie.
15. Polska samoobrona na Wołyniu
16. Świece ofiarne w Janowej Dolinie
17. Wielki tekst Rafała Ziemkiewicza
18. Dwie prawdy
19. Wołyń - kwiecień 1943
MAJ 2008
20. Trzeciomajowe zwycięstwo
21. Co widać przez pomarańczowe okulary
22. Boh żywe
23. Pszenica i kąkol
24. "Jutro" Kłyma Sawura
25. O złych i dobrych esesmanach
26. Chłopi vs. burżuje czyli walka klas?
27. Prawdziwi bohaterowie
28. Wołyń - maj 1943
CZERWIEC 2008
29. 2. czerwca - zemsta za...
30. Moja Rywingate
31. Czerwone Zielone Święta
32. "Ukraińcy mają potężną pracę do wykonania" - frapujący wywiad z Krzesimirem Dębskim
33. Skandal z prezydentem Kaczyńskim w tle
34. Rozkaz numer 1
35. Sprawa Martynowśkiego
36. O najpiękniejszej dziewczynie w Koszowie
37. Wołyń - czerwiec 1943
LIPIEC 2008:
38. 4-5 lipca 1943 - pierwsza bitwa o Przebraże
39. Nie zapomnij Ty o nas, o, święta!
40. Konferencja o ludobójstwie OUN-UPA: zaproszenie ŚZŻAK i IPN
41. Wołyń i Galicja Katyniem współczesnej Polski
42. „Wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego...”
43. 14.07.1943 - słońce zachodzi nad Kołodnem
44. O tym, jak Ukrainiec Szopiak robił użytek ze swojej kosy
45. Upadek Huty Stepańskiej
46. Politycy ręce precz od historii!
47. Mysterium iniquitatis - czy w człowieku drzemie Demon?
48. Bitwa o chleb
49. Wołyń - lipiec 1943
SIERPIEŃ 2008
50. Pułkownik Niewiński wciąż walczy
51. Przystanek Bandera
52. Bulba-Boroweć pisze list
53. Remanenty - przegląd prasy ukraińskiej
54. Sprawiedliwość "Muchy"
55. O buncie /grzesiowi dedykuję/
56. Wniebowzięcie
57. 30.08.1943 - Wola Ostrowiecka i Ostrówki
58. Trzecia bitwa o Przebraże czyli wojna, której nie było
59. Wołyń/Galicja Wsch. - sierpień 1943
WRZESIEŃ 2008
60. Dekonstrukcja mitu
61. Konstrukcja mitu, czyli bezpieka i IPN prawdę ci powiedzą
62. Nigdy nikogo życia nie pozbawi...
63. Wołyń/Galicja Wsch. - wrzesień 1943
PAŹDZIERNIK 2008:
64. Święte słowa Johna-Paula Himki
65. Retrospekcje: wojna polsko-ukraińska 1918-1919
66. Zastraszyć księdza
67. Wołyń/Galicja Wsch. - październik 1943
LISTOPAD 2008:
68. W telewizji pokazali
69. Ocalić od zapomnienia
70. 16.11.1943 - zwycięstwo "Bomby"
71. Wiktor Poliszczuk (1925-2008)
72. Wojciechowski, podejdź no do płota!
73. Wołyń/Galicja Wsch. - listopad 1943
GRUDZIEŃ 2008:
74. "Brutalny, bezrefleksyjny, fanatyczny" - ks. Isakowicz-Zaleski
75. Angela Merkel: Niemcy wybaczają Polakom Auschwitz
76. Męczennik o. Ludwik Wrodarczyk
77. Prawdziwi bohaterowie (2)
78. Wigilia A.D. 1943
79. Wołyń/Galicja Wsch. - grudzień 1943
STYCZEŃ 2009:
80. Stepan Bandera - ukraiński bin Laden
81. Czarna sukienka czyli o leśnikach
82. Odsiecz Ołyki
83. 27 Wołyńska Dywizja Piechoty AK
84. Gdzie są mężczyźni?
85. Wołyń/Galicja/Lubelszczyzna - styczeń 1944
LUTY 2009:
86. Hanaczów stawia opór
87. Czy na Ukrainie będą burzyć polskie pomniki?
88. Retrospekcje: Galicja
89. Szlachta
90. Inaczej
91. Ratunku, Polacy mnie biją!
92. Czerwone noce w powiecie rohatyńskim
93. Po Wołyniu była Galicja
94. Przypadek
95. Huta Pieniacka - największa zbrodnia na wsi polskiej
96. Wołyń/Galicja/Lubelszczyzna - luty 1944
MARZEC 2009:
97. Retrospekcje: Zamojszczyzna
98. Obraz zbliżony do prawdy i prawda
99. Odwet
100. Legenda – nie legenda
101. Prawdziwi bohaterowie (3)
102. Jaja po wołyńsku – z książki kucharskiej redaktora W.
103. Historia z perspektywy żaby
104. Wierszem
105. Szok
106. Wołyń/Galicja/Lubelszczyzna - marzec 1944
KWIECIEŃ 2009:
107. Drugie życie... morderców
108. Ostatnia niedziela
109. Prawdziwi bohaterowie (4)
110. Pomóżmy Wiktorowi Juszczence!
111. Kto dziś pamięta o Ormianach?
112. Bitwa pod Hurbami
113. Wołyń/Galicja/Lubelszczyzna – kwiecień 1944
MAJ 2009:
114. Rektorowi KUL pro memoria
115. Zapomniane wypędzenia
116. O pomnikach, profanacjach, polityce i piłce (nożnej)
117. ”Gonił nas człowiek z siekierą”, ale to nie było tak, jak myślicie
118. Wielka Polska o nich zapomniała!
119. Galicja/Lubelszczyzna/Wołyń - maj 1944
CZERWIEC 2009:
120. Bratni naród na Kresach
121. Jeszcze o Ziemkiewiczu
122. Nie-Cała prawda
123. Negacjonista
124. Bajka
125. Galicja/Lubelszczyzna/Wołyń - czerwiec 1944
LIPIEC 2009:
126. Dishonoris causa
127. Jak to było z piłami na Wołyniu
128. Chcemy innej historii!
129. Polska samoobrona we Wschodniej Galicji
130. Galicja/Lubelszczyzna/Wołyń - lipiec 1944
SIERPIEŃ 2009:
131. Alternatywna trasa rajdu Bandery
132. Krakowskimi śladami Stepana Bandery
133. Kolejny ważny tekst Wołodymyra Pawliwa
134. Galicja/Lubelszczyzna/Wołyń - sierpień 1944
WRZESIEŃ 2009:
135. Istriebitielnyje Bataliony - w służbie NKWD i Polaków
136. Galicja/Wołyń - wrzesień 1944 (+ Legnica!)
PAŹDZIERNIK 2009:
137. SB – fałszywi bohaterowie
138. Galicja/Wołyń - październik 1944 (+ Legnica bis)
LISTOPAD 2009:
139. Karta się odwraca
140. Galicja/Wołyń – listopad 1944
GRUDZIEŃ 2009:
141. Tylko we Lwowie
142. Ihrowicka kolęda
143. Galicja/Lubelszczyzna/Wołyń - grudzień 1944
STYCZEŃ 2010:
144. Niezwykła historia jakich było wiele
145. Wikipedia pod specjalnym nadzorem
146. Galicja/Lubelszczyzna/Wołyń - styczeń 1945
LUTY 2010:
147. Juszczenko przegiął
148. Ludobójcy i ludzie
149. Śmierć kata
150. Мила моя, што-то буде з нами? (kresowe mity, nie-mity)
151. Galicja/Wołyń - luty 1945
MARZEC 2010:
152. Spirala odwetu
153. Warto rozmawiać?
154. Koniec
155. Galicja/Lubelszczyzna - marzec 1945 + bojkot zbiórki na KUL
KWIECIEŃ 2010:
156. Wyprawa kijowska AD 2010
157. Galicja/Lubelszczyzna - kwiecień 1945
MAJ 2010:
158. Galicja/Lubelszczyzna - maj 1945
CZERWIEC 2010:
159. Galicja/Lubelszczyzna - czerwiec 1945
LIPIEC-SIERPIEŃ 2010:
160. 67. rocznica Krwawej Niedzieli na Wołyniu
161. Galicja/Lubelszczyzna - lipiec-sierpień 1945
WRZESIEŃ 2010:
162. Komu Andrzej Kunert zamierza stawiać pomniki?
163. Galicja/Wołyń/Lubelszczyzna - wrzesień 1945
PAŹDZIERNIK 2010:
164. Nienawiść w polityce
165. Galicja/Lubelszczyzna/Wołyń - październik 1945
LISTOPAD 2010:
166. Ze szczerej piersi się wyrwało...
167. Galicja/Lubelszczyzna - listopad 1945
GRUDZIEŃ 2010-STYCZEŃ 2011:
168. Krwawe świętowanie
169. Skandal w Przemyślu + podsumowanie 12.1945-01.1946
LUTY 2011:
170. Dlaczego dr Motyka nie powinien zasiadać w Radzie IPN
171. Luty 1946 - podsumowanie
MARZEC-KWIECIEŃ 2011:
172. Łuny w Bieszczadach
173. Światowe autorytety przypominają o polskich ofiarach Wołynia
174. Marzec-kwiecień 1946 – podsumowanie
MAJ-CZERWIEC 2011:
175. Czy Bronisław Komorowski potępi Armię Krajową?
176. Maj-czerwiec 1946 - podsumowanie
LIPIEC-SIERPIEŃ 2011:
177. "To my znamy prawdę..." - 68 rocznica rzezi wołyńskich
178. Lipiec-sierpień 1946 - podsumowanie
WRZESIEŃ-GRUDZIEŃ 2011:
179. Za co bierze pieniądze radca ambasady RP w Kijowie, p. Hnatiuk?
180. Jak to się robi w Warszawie
181. Ale palma czyli GW vs. Ziemkiewicz, odcinek 1943
182. 5 Professoren und Wahrheit, du bist verloren (+ IX-XII.1946)
STYCZEŃ-LUTY 2012:
183. Skandal na Ukrainie + podsumowanie 01-02.1947
MARZEC 2012:
184. Podsumowanie marca 1947 (śmierć gen. Świerczewskiego)
KWIECIEŃ-GRUDZIEŃ 2012:
185. Genocidum atrox
186. Awantura o akcję "Wisła" (+podsumowanie)
ROK 2013:
187. Walczymy o Dzień Pamięci Męczeństwa Kresowian
188. Elity III RP: nacjonalizm jest OK, byle ukraiński
189. Eksperci – po owocach ich poznacie
190. A ile ofiar zadowoliłoby p. Szeptyckiego?
191. Michnik stoi tam, gdzie OUN
______________________________
"Wychowanie w niepamięci, świadome ukrywanie, czy fałszowanie faktów, stawianie zbrodniarzom pomników to najbardziej podła rzecz, jaka może się wydarzyć cywilizowanym narodom..." Stanisław Srokowski,"Nienawiść"
"W interesie naszych narodów leży znormalizowanie naszych stosunków, co wymaga powiedzenia sobie w oczy całej prawdy - ale tylko prawdy." - Jerzy Giedroyć
Kontakt: dymitr.mohort[małpa]interia.pl
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura