Obchodzimy dziś 67. rocznicę Krwawej Niedzieli na Wołyniu, będącej kulminacją tak zwanej rzezi wołyńskiej. 11 lipca 1943 r. oddziały UPA, wspomagane przez zmobilizowanych chłopów, zaatakowały jednocześnie ponad 100 polskich wsi na Wołyniu. Wsie były otaczane a ich mieszkańców mordowano bez względu na płeć i wiek. Zabijano ludzi zgromadzonych na mszach świętych. Tego dnia, który stał się symbolem trzeciego ludobójstwa dokonanego podczas II wojny światowej, zginęło około 3 tysięcy osób, jednak mordy te trwały od 1939 do 1947 roku pochłaniając znacznie więcej ofiar. Pion śledczy IPN nie ma wątpliwości, że na Kresach Południowo-Wschodnich doszło do zbrodni ludobójstwa, ponieważ Polaków zabijano tylko z powodu ich narodowości.
Dzięki usilnym staraniom środowisk kresowych ludobójstwo to powoli przedostaje się do świadomości społecznej. Sejmiki już 5-ciu województw odpowiednimi uchwałami uczciły ofiary i potępiły sprawców, podobnie zrobił rok temu Sejm RP. Nawet Parlament Europejski potępił kolaborację herszta OUN z nazistowską Rzeszą.
Jednak wciąż w naszym kraju są ośrodki obrony zbrodniczej organizacji. Linia tej brony przebiega następująco: Co z tego, że OUN-UPA dokonywały zbrodni? Nie ma armii, która nie popełniałaby ich. Za to OUN-UPA bohatersko walczyła o niepodległość Ukrainy i za to należy jej się pamięć i chwała.
Oto prominentne przykłady takiego myślenia:
„Polska pamięć tragedii wołyńskiej jest fragmentem narodowych zmagań o całość i suwerenność Rzeczypospolitej w jej historycznych granicach. Ukraińska pamięć – to fragment narodowych bojów i cierpień dla samostijnej Ukrainy.(...) Spoglądając wstecz, trzeba dziś zdobyć się na wysiłek rozumienia kontekstu historycznego obu nacji. (...) Nie wolno tedy zaczynać dialogu od żądania, by Ukraińcy uznali UPA za organizację zbrodniczą. Takie żądanie to koniec dialogu.” (Adam Michnik, GW nr 262, 10/11/1995-12/11/1995)
„...jeśli Ukraina chce być niepodległa, nie może wyrzec się pamięci o UPA. UPA była powstańczą armią walczącą o niepodległość. (...) walki UPA z kobietami i dziećmi wybaczyć nie można, ale za niepodległościową walkę z polskim podziemiem czy wojskiem, tak samo jak zresztą z Niemcami czy z Sowietami, należy im się szacunek.” (Jacek Kuroń, GW nr 126, 31/05/2003-01/06/2003)
„Ukraińscy nacjonaliści byli i są przedstawiani przez kresowiaków i ich sympatyków jako jeszcze gorsi niż naziści. W planach uroczystości [upamiętniających w 2008 r. rzeź wołyńską – przyp. M.] w nie zamierzano uwzględnić specyfiki działalności Ukraińskiej Armii Powstańczej, dla której akcja antypolska z roku 1943 - rzeczywiście haniebna i godna potępienia - była tylko marginesem jej walki.” (Marcin Wojciechowski, GW z 20/11/2008)
Przyjrzyjmy się zatem dokładniej tej „specyfice”, tym działaniom „niepodległościowym” oraz temu „marginesowi”.
Według różnych obliczeń i szacunków, liczba polskich ofiar OUN-UPA waha się od 80 tys. do 200 tys. zabitych. Za pewnik przyjmijmy ostatnie wyniki wciąż trwających badań pani Ewy Siemaszko, skrupulatnie weryfikującej przekazy o zbrodniach OUN-UPA: 133 800 zabitych, w znacznej większości Polaków.
Jednak nie tylko ludność polska stawała się ofiarą OUN-UPA. Według obliczeń KGB USSR w latach 1944-1953 OUN-UPA zabiła 30 676 osób, w tym:
- żołnierze: 8340. Warto zwrócić uwagę, że w tej liczbie zawiera się 2590 członków Istriebitielnych Batalionów, których raczej powinno uważać się za uprawnioną samoobronę a nie za funkcjonariuszy ZSRR
- przedstawiciele władz sowieckich: 2732
- pracownicy organów partii komunistycznej: 251
- pracownicy organów Komsomołu: 207
- kołchoźnicy: 15 669
- robotnicy: 676
- przedstawiciele inteligencji, w tym księża: 1931
- dzieci, starcy, gospodynie domowe: 860
(źródło: Grzegorz Motyka, Ukraińska partyzantka, str. 650)
Jak łatwo policzyć, z rąk banderowców padło około 11,5 tysiąca żołnierzy i funkcjonariuszy państwa sowieckiego (włącznie z IB), pozostałych 19,1 tysiąca to ludność cywilna mordowana pod byle pretekstem.
Dane KGB USSR nie obejmują jednak zbrodni z okresu okupacji niemieckiej. Skądinąd wiadomo, że także pod rządami niemieckimi OUN-UPA dokonała wielkiej czystki wśród Ukraińców, szczególnie tuż przed przejściem frontu (likwidacja „niepewnego elementu”). Wiktor Poliszczuk podawał różne liczby zabitych Ukraińców, rzędu kilkudziesięciu tysięcy. W tym samym tonie wypowiada prof. Timothy Snyder: „Choć nikt jeszcze nie zbadał tej kwestii, prawdopodobnie w 1943 r. UPA wymordowała równie wielu Ukraińców, co Polaków (dla Snydera oznacza to 40-60 tys. zabitych) (źródło: Timothy Snyder, Rekonstrukcja narodów, str. 185).
Straty niemieckie z rąk OUN-UPA
Ich wielkość stoi pod znakiem zapytania. Banderowska historiografia podaje liczby wyssane z palca. Jest pewne, że część „bitew” UPA z Niemcami została całkowicie zmyślona. Banderowcy z reguły unikali walki z Niemcami, a później zawiązali z nimi taktyczny sojusz, za co w nagrodę został zwolniony z obozu Stepan Bandera. Grzegorz Motyka jest pewien, że Niemcy w walce z UPA nie stracili nawet „kilka tysięcy” ludzi (źródło: Motyka, Ukraińska partyzantka, str. 237). Zupełnie bezpiecznie można ocenić straty Niemców, zadane im przez OUN-UPA, na około 1,5 tysiąca zabitych.
Straty AK i partyzantki sowieckiej z rąk OUN-UPA
Nie spotkałem się nigdzie z próbą oszacowania, jakie straty w walce zadała UPA partyzantkom polskiej i sowieckiej. Największe straty ponieśli Polacy w bitwie o Ulhówek – 71 zabitych żołnierzy AK, lecz z reguły bilans walk i potyczek wynosił kilku-kilkunastu zabitych. Myślę, że nie będę daleki od prawdy, zakładając wyłącznie na potrzeby tego zestawienia, że OUN-UPA zadała obu partyzantkom straty w wysokości po ok. 1000 poległych w walce.
Straty organów Polski Lubelskiej:
Według Wojskowego Instytutu Historycznego Akademii Obrony Narodowej w latach 1944-1947 OUN-UPA zadała formacjom WP, KBW i WOP straty w wysokości 997 zabitych żołnierzy. Ponadto w latach 1944-46 organy bezpieczeństwa, administracja państwowa i partyjna straciły 603 osoby (źródło: Polska-Ukraina. Trudne pytania, t. 8, str. 121). Dawałoby to sumę 1600 żołnierzy i funkcjonariuszy państwa polskiego zabitych przez OUN-UPA. Liczba ta jest zbliżona do liczby około 1800 zabitychprzedstawicieli państwa polskiego w l. 1944-47, którą udało mi się policzyć na podstawie publikacji działaczy kresowych.
Aby dokonać ostatecznego podsumowania „osiągnięć” OUN-UPA należy dokonać jeszcze jednej rzeczy – wyeliminować powtórzenia, tj. występowanie tych samych ofiar w kilku pozycjach. Z pewnością rachunki pani Ewy Siemaszko zawierają także ofiary cywilne narodowości ukraińskiej zapamiętane przez polskich świadków (zakładam, że są już ujęte w obliczeniach KGB i Snydera, szacuję je na ok. 3000), zabitych przedstawicieli Polski Ludowej (jako się rzekło, było to ok. 1800), oraz być może także zabitych akowców (1000). Problematycznym jest, czy w obliczeniach NKWD uwzględniono zabitych Polaków. Na terenach znajdujących się pod rządami sowieckimi OUN-UPA wg moich obliczeń zabiła około 8-9 tys. Polaków, jednak dane KGB nie wymieniają kategorii „Polacy”. Jedyną kategorią mogącą ich pomieścić są... kołchoźnicy... Przypuszczam, że zestawienie sowieckie pomija ofiary narodowości polskiej, być może uwzględniając tylko Polaków-członków IB (zakładam liczbę 1000). Łączna liczba powtórzeń może wynosić więc 6800 ofiar.
PODSUMOWANIE
Jak wynika z powyższych rachunków, członkowie OUN-UPA zabili 16 830 żołnierzy, partyzantów i przedstawicieli władz przeciwnika. Pomijam okoliczności śmierci tych osób (wiele z nich niewątpliwie nie zginęło w walce, lecz zostało zamordowanych, na przykład po wzięciu do niewoli, co także stanowi zbrodnię). Te 16,8 tys. to dość skromnie jak na formację, która w okresie największego rozwoju miała pod bronią 30 tys. ludzi i przez którą przewinęło się być może jakieś 100 tys. ludzi; o której niesławny prezydent Juszczenko twierdził, że liczyła rzekomo 2 mln ludzi.
W tym samym czasie OUN-UPA, według pewnych danych, dokonała zbrodni na około 146 tysiącach osób, oraz prawdopodobnie na dalszych 40-60 tys. Łącznie daje to 186-206 tysięcy pomordowanych.Nie należy zapominać, że wielu członków OUN-UPA uczestniczyło wcześniej, jeszcze pod niemiecką komendą, w Holokauście, który na zachodniej Ukrainie pochłonął kilkaset tysięcy ofiar.
Jak widać, margines Wojciechowskiegorozpościera się na większość ciemnej karty tego „narodowowyzwoleńczego” ruchu. Statystyczny upowiec zabił 0,168 żołnierza przeciwnika oraz zgładził 2 cywili, często kobiety, dzieci i starców, nierzadko z ogromnym okrucieństwem. Poziom „wartości bojowych” upowców potwierdzają przekazy polskich dowódców samoobrony. Jak powiedział portalowi kresy.pl Mieczyław Peretiakowicz, dowódca samoobrony w Zaturcach, „Ukraińcy (...) nas nie atakowali. Specjalizowali się bowiem w bestialskim mordowaniu bezbronnych Polaków, zwłaszcza kobiet i dzieci. Uzbrojone oddziały samoobrony omijali z daleka. Dlatego też nigdy nie zaatakowali Zaturzec. A atakowali wsie wokół, ale nie nas. (...) Uderzyli na pobliską kolonię Lipniki, ale gdy nasz oddział przybył im na pomoc, to natychmiast uciekli. Jak już wcześniej nadmieniłem, nie grzeszyli oni nadmiarem odwagi w starciach z uzbrojonym przeciwnikiem”.
Myślę, że to wystarcza, by stwierdzić, że „działacze OUN i UPA byli nie tyle żołnierzami walczącymi o niepodległość przy użyciu okrutnych metod, ile fanatycznymi faszystami realizującymi swój zbrodniczy program” (jak nieśmiało przypuszcza prokurator IPN w jednej z hipotez). Jestem przekonany, że podobnym bilansem mogą się „pochwalić” tylko formacje SS albo NKWD. Przecież i one od czasu do czasu zabijały kogoś w walce! Także i one walczyły o swoje totalitarne, oczywiście niepodległe, państwo!
Czy wyobrażacie sobie, by ktokolwiek w Polsce mógł bagatelizować zbrodnie SS albo NKWD? Ja nie, ale jak widać, w przypadku OUN-UPA jest to możliwe. Czas postawić tamę negacjonistom. Czas, by odpowiedni trybunał osądził ludobójstwo OUN-UPA; stosowne ekspertyzy mówią, że może to zrobić tylko trybunał polski. Gdy dojdzie do tego osądzenia, gdy już nie będzie wątpliwości, że artykuł 55 ustawy o IPN ma zastosowanie, gdy temu czy innemu negacjoniście zaświeci w oczy los dr Ratajczaka, dopiero wtedy skończy się w Polsce gloryfikowanie zbrodniczej organizacji odpowiedzialnej za śmierć setek tysięcy ludzi.
Mohort
Wypromuj również swoją stronę
Ten blog powstał w 2008 roku z myślą o tych Polakach, którzy nic nie wiedzą o ludobójstwie OUN-UPA. Postawiłem sobie za cel opisanie tych tragicznych wydarzeń w porządku chronologicznym, w ich 65-tą rocznicę.
Liczby:
Wołyń: 60 tys. zabitych
Tarnopolskie: 28 tys. zabitych
Lwowskie: 25 tys. zabitych
Stanisławowskie: 18 tys. zabitych
Lubelskie: 3 tys. zabitych
Polesie: ? tys. zabitych
(są to szacunki polskich ofiar OUN i UPA wg Ewy Siemaszko)
Kilkadziesiąt tysięcy Ukraińców zabitych przez OUN i UPA.
10-15 tys. Ukraińców zabitych w polskich akcjach odwetowych i walkach (wg dr. G. Motyki). Wg prof. W. Filara było to 5,7 tys.)
___________
Powstanie tego blogu sprowokowała inicjatywa prezydenta Ukrainy Wiktora Juszczenki.
Komentujących uprasza się o zachowanie szacunku dla narodu ukraińskiego. Autor bloga uważa, że UPA była wrzodem na ciele tego narodu i nie można jej winami obciążać ogółu Ukraińców. Z tego powodu nie domagam się żadnych przeprosin od przedstawicieli państwa ukraińskiego.
Nie jestem historykiem, raczej miłośnikiem historii. Nowym czytelnikom zalecam czytanie notek po kolei zaczynając od najstarszej.
Tekst bloga (do maja 2009) jest dostępny w 4 plikach PDF: część I, część II, część III, część IV
Potrzebującym informacji "w pigułce" proponuję kliknięcie tagu podsumowania.
Moje notki:
LUTY 2008:
1. 9.02.1943. Parośla - krwawe preludium.
2. II RP - surowa macocha
3. Śmierć, śmierć, Lachom śmierć!
4. Dlaczego Wołyń?
5. Karty
MARZEC 2008:
6. Ni Lacha, ni Żyda
7. Patrioci, kolaboranci czy zdrajcy?
8. Powstanie, ale jakie?
9. Krzyż
10. 26.03.1943. Masakra w Lipnikach
11. Kto tu był bohaterem, Wiktorze Juszczenko?
KWIECIEŃ 2008:
12. Wołyń na początku 1943r. Spóźniony wstęp.
13. Polnische Schutzmannschaften - w służbie III Rzeszy i Polaków
14. Zagłada. Trzy historie.
15. Polska samoobrona na Wołyniu
16. Świece ofiarne w Janowej Dolinie
17. Wielki tekst Rafała Ziemkiewicza
18. Dwie prawdy
19. Wołyń - kwiecień 1943
MAJ 2008
20. Trzeciomajowe zwycięstwo
21. Co widać przez pomarańczowe okulary
22. Boh żywe
23. Pszenica i kąkol
24. "Jutro" Kłyma Sawura
25. O złych i dobrych esesmanach
26. Chłopi vs. burżuje czyli walka klas?
27. Prawdziwi bohaterowie
28. Wołyń - maj 1943
CZERWIEC 2008
29. 2. czerwca - zemsta za...
30. Moja Rywingate
31. Czerwone Zielone Święta
32. "Ukraińcy mają potężną pracę do wykonania" - frapujący wywiad z Krzesimirem Dębskim
33. Skandal z prezydentem Kaczyńskim w tle
34. Rozkaz numer 1
35. Sprawa Martynowśkiego
36. O najpiękniejszej dziewczynie w Koszowie
37. Wołyń - czerwiec 1943
LIPIEC 2008:
38. 4-5 lipca 1943 - pierwsza bitwa o Przebraże
39. Nie zapomnij Ty o nas, o, święta!
40. Konferencja o ludobójstwie OUN-UPA: zaproszenie ŚZŻAK i IPN
41. Wołyń i Galicja Katyniem współczesnej Polski
42. „Wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego...”
43. 14.07.1943 - słońce zachodzi nad Kołodnem
44. O tym, jak Ukrainiec Szopiak robił użytek ze swojej kosy
45. Upadek Huty Stepańskiej
46. Politycy ręce precz od historii!
47. Mysterium iniquitatis - czy w człowieku drzemie Demon?
48. Bitwa o chleb
49. Wołyń - lipiec 1943
SIERPIEŃ 2008
50. Pułkownik Niewiński wciąż walczy
51. Przystanek Bandera
52. Bulba-Boroweć pisze list
53. Remanenty - przegląd prasy ukraińskiej
54. Sprawiedliwość "Muchy"
55. O buncie /grzesiowi dedykuję/
56. Wniebowzięcie
57. 30.08.1943 - Wola Ostrowiecka i Ostrówki
58. Trzecia bitwa o Przebraże czyli wojna, której nie było
59. Wołyń/Galicja Wsch. - sierpień 1943
WRZESIEŃ 2008
60. Dekonstrukcja mitu
61. Konstrukcja mitu, czyli bezpieka i IPN prawdę ci powiedzą
62. Nigdy nikogo życia nie pozbawi...
63. Wołyń/Galicja Wsch. - wrzesień 1943
PAŹDZIERNIK 2008:
64. Święte słowa Johna-Paula Himki
65. Retrospekcje: wojna polsko-ukraińska 1918-1919
66. Zastraszyć księdza
67. Wołyń/Galicja Wsch. - październik 1943
LISTOPAD 2008:
68. W telewizji pokazali
69. Ocalić od zapomnienia
70. 16.11.1943 - zwycięstwo "Bomby"
71. Wiktor Poliszczuk (1925-2008)
72. Wojciechowski, podejdź no do płota!
73. Wołyń/Galicja Wsch. - listopad 1943
GRUDZIEŃ 2008:
74. "Brutalny, bezrefleksyjny, fanatyczny" - ks. Isakowicz-Zaleski
75. Angela Merkel: Niemcy wybaczają Polakom Auschwitz
76. Męczennik o. Ludwik Wrodarczyk
77. Prawdziwi bohaterowie (2)
78. Wigilia A.D. 1943
79. Wołyń/Galicja Wsch. - grudzień 1943
STYCZEŃ 2009:
80. Stepan Bandera - ukraiński bin Laden
81. Czarna sukienka czyli o leśnikach
82. Odsiecz Ołyki
83. 27 Wołyńska Dywizja Piechoty AK
84. Gdzie są mężczyźni?
85. Wołyń/Galicja/Lubelszczyzna - styczeń 1944
LUTY 2009:
86. Hanaczów stawia opór
87. Czy na Ukrainie będą burzyć polskie pomniki?
88. Retrospekcje: Galicja
89. Szlachta
90. Inaczej
91. Ratunku, Polacy mnie biją!
92. Czerwone noce w powiecie rohatyńskim
93. Po Wołyniu była Galicja
94. Przypadek
95. Huta Pieniacka - największa zbrodnia na wsi polskiej
96. Wołyń/Galicja/Lubelszczyzna - luty 1944
MARZEC 2009:
97. Retrospekcje: Zamojszczyzna
98. Obraz zbliżony do prawdy i prawda
99. Odwet
100. Legenda – nie legenda
101. Prawdziwi bohaterowie (3)
102. Jaja po wołyńsku – z książki kucharskiej redaktora W.
103. Historia z perspektywy żaby
104. Wierszem
105. Szok
106. Wołyń/Galicja/Lubelszczyzna - marzec 1944
KWIECIEŃ 2009:
107. Drugie życie... morderców
108. Ostatnia niedziela
109. Prawdziwi bohaterowie (4)
110. Pomóżmy Wiktorowi Juszczence!
111. Kto dziś pamięta o Ormianach?
112. Bitwa pod Hurbami
113. Wołyń/Galicja/Lubelszczyzna – kwiecień 1944
MAJ 2009:
114. Rektorowi KUL pro memoria
115. Zapomniane wypędzenia
116. O pomnikach, profanacjach, polityce i piłce (nożnej)
117. ”Gonił nas człowiek z siekierą”, ale to nie było tak, jak myślicie
118. Wielka Polska o nich zapomniała!
119. Galicja/Lubelszczyzna/Wołyń - maj 1944
CZERWIEC 2009:
120. Bratni naród na Kresach
121. Jeszcze o Ziemkiewiczu
122. Nie-Cała prawda
123. Negacjonista
124. Bajka
125. Galicja/Lubelszczyzna/Wołyń - czerwiec 1944
LIPIEC 2009:
126. Dishonoris causa
127. Jak to było z piłami na Wołyniu
128. Chcemy innej historii!
129. Polska samoobrona we Wschodniej Galicji
130. Galicja/Lubelszczyzna/Wołyń - lipiec 1944
SIERPIEŃ 2009:
131. Alternatywna trasa rajdu Bandery
132. Krakowskimi śladami Stepana Bandery
133. Kolejny ważny tekst Wołodymyra Pawliwa
134. Galicja/Lubelszczyzna/Wołyń - sierpień 1944
WRZESIEŃ 2009:
135. Istriebitielnyje Bataliony - w służbie NKWD i Polaków
136. Galicja/Wołyń - wrzesień 1944 (+ Legnica!)
PAŹDZIERNIK 2009:
137. SB – fałszywi bohaterowie
138. Galicja/Wołyń - październik 1944 (+ Legnica bis)
LISTOPAD 2009:
139. Karta się odwraca
140. Galicja/Wołyń – listopad 1944
GRUDZIEŃ 2009:
141. Tylko we Lwowie
142. Ihrowicka kolęda
143. Galicja/Lubelszczyzna/Wołyń - grudzień 1944
STYCZEŃ 2010:
144. Niezwykła historia jakich było wiele
145. Wikipedia pod specjalnym nadzorem
146. Galicja/Lubelszczyzna/Wołyń - styczeń 1945
LUTY 2010:
147. Juszczenko przegiął
148. Ludobójcy i ludzie
149. Śmierć kata
150. Мила моя, што-то буде з нами? (kresowe mity, nie-mity)
151. Galicja/Wołyń - luty 1945
MARZEC 2010:
152. Spirala odwetu
153. Warto rozmawiać?
154. Koniec
155. Galicja/Lubelszczyzna - marzec 1945 + bojkot zbiórki na KUL
KWIECIEŃ 2010:
156. Wyprawa kijowska AD 2010
157. Galicja/Lubelszczyzna - kwiecień 1945
MAJ 2010:
158. Galicja/Lubelszczyzna - maj 1945
CZERWIEC 2010:
159. Galicja/Lubelszczyzna - czerwiec 1945
LIPIEC-SIERPIEŃ 2010:
160. 67. rocznica Krwawej Niedzieli na Wołyniu
161. Galicja/Lubelszczyzna - lipiec-sierpień 1945
WRZESIEŃ 2010:
162. Komu Andrzej Kunert zamierza stawiać pomniki?
163. Galicja/Wołyń/Lubelszczyzna - wrzesień 1945
PAŹDZIERNIK 2010:
164. Nienawiść w polityce
165. Galicja/Lubelszczyzna/Wołyń - październik 1945
LISTOPAD 2010:
166. Ze szczerej piersi się wyrwało...
167. Galicja/Lubelszczyzna - listopad 1945
GRUDZIEŃ 2010-STYCZEŃ 2011:
168. Krwawe świętowanie
169. Skandal w Przemyślu + podsumowanie 12.1945-01.1946
LUTY 2011:
170. Dlaczego dr Motyka nie powinien zasiadać w Radzie IPN
171. Luty 1946 - podsumowanie
MARZEC-KWIECIEŃ 2011:
172. Łuny w Bieszczadach
173. Światowe autorytety przypominają o polskich ofiarach Wołynia
174. Marzec-kwiecień 1946 – podsumowanie
MAJ-CZERWIEC 2011:
175. Czy Bronisław Komorowski potępi Armię Krajową?
176. Maj-czerwiec 1946 - podsumowanie
LIPIEC-SIERPIEŃ 2011:
177. "To my znamy prawdę..." - 68 rocznica rzezi wołyńskich
178. Lipiec-sierpień 1946 - podsumowanie
WRZESIEŃ-GRUDZIEŃ 2011:
179. Za co bierze pieniądze radca ambasady RP w Kijowie, p. Hnatiuk?
180. Jak to się robi w Warszawie
181. Ale palma czyli GW vs. Ziemkiewicz, odcinek 1943
182. 5 Professoren und Wahrheit, du bist verloren (+ IX-XII.1946)
STYCZEŃ-LUTY 2012:
183. Skandal na Ukrainie + podsumowanie 01-02.1947
MARZEC 2012:
184. Podsumowanie marca 1947 (śmierć gen. Świerczewskiego)
KWIECIEŃ-GRUDZIEŃ 2012:
185. Genocidum atrox
186. Awantura o akcję "Wisła" (+podsumowanie)
ROK 2013:
187. Walczymy o Dzień Pamięci Męczeństwa Kresowian
188. Elity III RP: nacjonalizm jest OK, byle ukraiński
189. Eksperci – po owocach ich poznacie
190. A ile ofiar zadowoliłoby p. Szeptyckiego?
191. Michnik stoi tam, gdzie OUN
______________________________
"Wychowanie w niepamięci, świadome ukrywanie, czy fałszowanie faktów, stawianie zbrodniarzom pomników to najbardziej podła rzecz, jaka może się wydarzyć cywilizowanym narodom..." Stanisław Srokowski,"Nienawiść"
"W interesie naszych narodów leży znormalizowanie naszych stosunków, co wymaga powiedzenia sobie w oczy całej prawdy - ale tylko prawdy." - Jerzy Giedroyć
Kontakt: dymitr.mohort[małpa]interia.pl
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura