Premier Donald Tusk jedzie do Biebrzańskiego Parku Narodowego, gdzie strażacy walczą z olbrzymim pożarem. "Jadę im podziękować w imieniu nas wszystkich" - przekazał szef polskiego rządu.
Reklama
https://wydarzenia.interia.pl/podlaskie/news-pozar-w-biebrzanskim-parku-narodowym-donald-tusk-jedzie-na-m,nId,21396834Strażak Tysiąclecia?
Udzieli porad jak niejaki Kim Ir Sen albo Łukaszenka?
Złotą Rączkę Trzaskowskiego zabierze?
Komentarze
Pokaż komentarze (29)