Abstynenci czyli wrogowie ludzkości udowadniali nam ,że koszt społeczny spożycia alkoholu to 93 mld/skąd wzięli te dane,na Boga nie wiemy/ a zyski z akcyz/inne celowo chyba pominęli/tylko 13 mld zatem jako społeczeństwo o państwo jesteśmy w plecy 80 mld rocznie,co jest oczywistą bzdurą.
Nie dość,że zapomnieli o miliardach innych wpływów z alkoholi to jeszcze pominęli zyski państwa i budżetu z zakąsek,przekąsek a nawet dań głównych.
Weźmy taką zakąskę przaśną dla ludzi z gminu,czyli ogórek w słoiku w occie,jakie państwo z tego ogórka kumuluje zyski,od rolnika i jego podatków do sklepu i jego marży i vat.
A po drodze są wytwórcy octu,cukru,przypraw,słoików ,nakrętek,naklejek i każdy płaci podatki!
Rolne,CiT,PiT,od budowli i gruntów itp.
Czy abstynenci doliczyli te zyski ?
Co tam ogórek ,przecież są tak wykwintne i drogie przekąski jak kawior.
Ale pomińmy ten kawior bo to tylko snopy spożywają.
Mamy mnóstwo innych ,z których budżet pobiera podatki a samorządy daniny.
Tatary galarety,głowizny,sałatki,śledzie,jajka w majonezie i inne przysmaki,których spożycie by bardzo spadło w kraju abstynentów a co za tym idzie wpływy do budżetu.
Kto by tam chodził na piccę gdyby tam nie napił się piwa?
Kto by kupował orzeszki ,chipsy i inne gdyby nie chodził do piwiarni?
Nie pijący i nie palący sięgają po substytuty,czyli słodycze a choroby otyłości to dopiero obciążenie NFZ i budżetu a wpływów podatkowych z tego nie ma.
Czyli same straty.
Amen!
Rubaszny emeryt,piszę tu dla jajów!
Producent domowych win i degustator!
Posiadacz Mustanga!
A wy możecie tylko zazdrościć!
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Gospodarka