Solidarność jest za 67

Od jakiegoś czasu obserwuję "dopieszczanie" przez media Piotra Dudy z Solidarności.  Media, w tym Gazeta Wyborcza, TVN, GP itd. rozpływają się nad odpowiedzialnością, świetnym stylu, dobrej strategii, dobrym przygotowaniu merytorcznym itd.

Czytam sobie to wszystko, obserwuję i tak się zastanawiam, czy ja jestem tylko takie upierdliwy czy ktoś znowu próbuje mnie ładować w bambuko.

Po pierwsze ze strony Solidarności i Dudy nie zauważyłem, ani jednego konkretnego pomysłu związanego z demografią i systemem emerytalnym. Chłopaki tylko chcą przykręcić śruby tym którym się udaj jeszcze jako tako uciekać spod gilotyny ZUS i wymyślają nierealne rozwiązania.

Po drugie ze strony Solidarności widać słabość, nie tylko merytoryczną, ale i słabość mobilizacyjną. To nie jest już siła, która porwie Polaków do kolejnego zrywu. Żyją mentalnie i w retoryce w minionej epoce, tam nie ma ludzi którzy są w stanie dotrzeć do młodych, to zupełnie inny świat.

Po trzecie błędy PR-owe są katastrofalne mimo hołubienia Dudy przez media w ostatnich czasach wybaczcie Państwo ale ... wpięcie sobie w klapę znaczka "67" to idotyzm wizerunkowy jakiego dawno nie widziałem.

Zwykle wpinamy sobie znaczki organizacji, idei, które się popiera... czyli ...

Duda i Solidarność za 67?!