Miałeś Wałbrzychu złoty róg...

Napisałem parę dni temu krótki teksto Wałbrzychu, z racji spędzonego w okolicji urlopu. Wczoraj odbyły się ponowne wybory na stanowisko prezydenta.

Wyniki dla wielu mogą być szokiem, dla mnie tylko potwierdzeniem kondycji polskiego wyborcy.

Nieoficjalne wyniki cząstkowe w Wałbrzychu przy frekwencji ok. 33% uprawnionych. Wyglądają następująco:

59,4 proc. - Szełemej, (kandydat Platformy Obywatelskiej)
20,8 proc. - Wild, (kandydat bezpartyjny)
14,6 proc. - Lubiński, (kandydat SLD)
5,2 proc. - Zieliński. (Kandydat PiS)

Oznacza to ni mniej ni więcej, że wygrywa kandydat PO w 1 turze!!!

Powiem szczerze ani mnie to specjalnie grzeje ani ziębi, ale czas na małą analizę. Wałbrzych nigdy nie był reprezentatywny dla Polski od zawsze to nie był teren opozycji tylko platformerski, ale wyniki mogą świadczą o kilku rzeczach.

Do urn poszło jedynie 33 % uprawnionych.Co wg niektórych świadczyłoby o tym, że w tym przypadku Wałbrzyszanie są zniechęceni do polityki i nie wierzą w jakiekolwiek zmiany, że wynik głosowania coś może zmienić nawet na poziomie lokalnym. Widząc sitwy na poziomie lokalnym ciężko im dostrzec by głosowanie na kandydata opozycji w postaci PiS dało efekt (przypomnijmy, że PiS rządziło tam w koalicji z PO) co widać na podstawie bardzo dobrego wyniku kandydata niezależnego. Tworzone sitwy na poziomie lokalnym trzymają się mocno razem i ... dobrze na tym wychodzą.

Drugi wniosek, który może się również nasuwać to taki, że Polacy są maksymalnie zniechęceni do polityki, nie widzą rzetelnej alternatywy i są skrajnie zmanipulowani. Po raz kolejny Wałbrzyszanie dali się nabrać na sztuczki PR-owe, i wybrali jak wybrali. Kandydat PO nie chwalił się swoją partyjnością na plakatach, których ... było najwięcej. Kasa Misiu kasa!!!

A może Platforma dobrze rządzi w Wałbrzychu. A niektórzy jak ja np. czepiamy się głupot. Za rządów PO ludziom jest po prostu dobrze!

Może nie było dobrych kontr kandydatów?!

Ktoś może powiedzieć również, że w wyborach samorządowych nie liczą się barwy partyjne ale osoba.Być może Szełemej to dobry kandydat po prostu. Dobry manager, dobry człowiek, dobry obywatel, tylko ... kolegów ma jakiś takich kaprawych żeby nie napisać inaczej. Zrobi z nimi porządek. Być może to człowiek godny szacunku ... ale moje parę krzyżyków na karku mówi mi, że polityka to gra zespołowa.
I jest takie stare powiedzenie: Kto z kim przestaje taki się staje.
Pokaż mi swoich kolegów, a powiem Ci jakim człowiekiem jesteś.

I jest jeszcze jedno powiedzenie: Mądry Polak po szkodzie.

Hmmm. Chyba przysłowia w naszym XXI wieku przestają działać. Obym się mylił ale to czarny prognostyk przed wyborami parlamentarnymi dla zwolenników PiS. Jak już przysłowia nie działają to bezapelacyjnie czas na powiew świeżości.