Właśnie oglądam konferencję prasową Barroso i Tuska po pierwszym wspólnym posiedzeniu.
Pan Baroso zapowiedział powołanie w Europie jednej lub kilku agencji ratingowych. Co ma służyć uwaga uwaga ... poskromieniu kryzysu finansowego. Dowcip z taaaaaką brodą. Co ma piernik do wiatraka ktoś mógłby się zapytać. Co to ma do tego, że Grecja jest bankrutem, a niektórzy na tym świetnie zarabiają. Ano ma. "Mózgowce" z Komisji Europejskiej wspólnie z naszym "cudotwórcą" wymyślili, że dotychczasowe agencje ratingowe są nieobiektywne, nierzetelne i są graczami na rynku. Cóż za powalająca logika. Do 2010 roku nikomu to nie przeszkadzało, były rzetelne, obiektywne, z doskonałym warsztatem metodologicznym. Panu Barroso i reszcie eurokratów nie przeszkadzało jak te agencje słały gromy na niezależne państwa i firmy, by wielokrotnie brać udział w przekrętach finansowych, że przypomnę np. historię Lotosu, kiedy to nie pamiętam już która ogłosiła Lotos bankrutem. Dopóki na celowniku nie znalazły się interesy eurokratów agencje były cacy.
Co się zmieniło?
Ano to, że agencje topią Grecję, topiąPortugalięczy słusznie, nie będę tego oceniał w tym wpisie. Gdyż piszę o kolejnej śmierdzącej sprawie związanej z Unią Europejską.
Pan Barroso i towarzysze wymyślili sobie, że powołają "swoje" agencje ratingowe, które będą się zajmować między innymi oceną kredytową państw. Co to oznacz dla przeciętnego zjadacza chleba... ano kolejne "robienie w balona". Moi drodzy Państwo otóż ja jestem teraz w stanie sobie wyobrazić sytuację gdzie np. Fitch da ranking bakruta dla np. Portugalii a "swoje europejskie" agencje zaproponują status A- (jest świetnie jest super z małym zastrzeżeniem). Pan Barroso wraz z klakierami jest gotów poświęcić wszystko by ratować swoje mrzonki o Unii Europejskiej i EURO. Tym razem wprowadzając kompletny i zupełny bałagan na rynkach finansowych deprecjonując agencje ratingowe. To dopiero będzie bałagan nie z tej ziemi. Ale szczerze, uważam że to i tak nic nie da. Jakie te agencje są takie są, ale swoją pozycję budowały latami by tzw. rynki (notabene czy ktoś kiedyś te rynki widział na oczy ;-) ) podejmowały decyzje na podstawie analiz pisanych pod mrzonki brukselczyków? Barroso i reszta eurokratów zachowują się jak komuniści, którymi wielu z nich jest. Towarzysze jak się patrzy.
Doskonale pokrętne tłumaczenie Barroso okrasił doskonałym hipokryzmem na naprawdę europejskim jak nie światowym poziomie. Otórz Komisja "łaskawie" jest za powołaniem, a jakże kilku agencji, bo oligopol nie służy gospodarce i konkurencji. Szkod, że nie myśleli o konkurencji jak kazali zamykać polskie cukrownie, stocznie. Wprowadzali ograniczenia połowów dla polskich rybaków, czy nie wprowadzili równych dopłat dla rolników ze starych i nowych państw członkowskich. Ot taka europejska norma, solidarność, rozumienie konkurencji i wolnego rynku.
Zamiast rozwiązań konkretnych to znowu mamy pudrowanie syfa! Czy to rozwiąże problem, czy to nie jest po prostu kolejna próba przekręcenia opini publicznej i tzw. rynków. To gra w gorące krzesła. Kto zostanie bez krzesełka?
Obywatele.
Wszystko to plus "cudowne" umiejętności naszego cudaka, spowodują, że państwo(tfu) Europa będzie krainą mlekiem i miodem płynące, a Grecy i Portugalczycy nie są bankrutami, a Euro najbardziej poronionym pomysłem eurooszołomów.
Cud(aczny) przekręt.
PS. Na złodzieju czapka gore, i jak wytrawny złodziej, jak go złapią za rękę to krzyczy, że to nie jego ręka.
Blog autorski ze wszystkimi artykułami:
http://www.mariuszgierej.mpolska24.pl Zapraszam.
FB: https://www.facebook.com/GierejMariusz
Twitter: https://twitter.com/MariuszGierej
Na koniec życia chciałbym stanąć przed lustrem i powiedzieć sobie: Byłeś uczciwym człowiekiem.
1. Nie zgadzam się z Twoimi poglądami ale do końca będę bronił Twojego prawa do ich głoszenia... pod warunkiem, ze Ty gwarantujesz mi dokladnie to samo prawo.
2. Demokracja jest wtedy, kiedy dwa wilki i owca głosują, co zjedzą na obiad. Wolność jest wtedy, kiedy dobrze uzbrojona owca podważa wynik głosowania!
3. "Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły." Nicolás Gómez Dávila
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka