Lubczasopismo Sponsorowane

Hmmmm, muszę złożyć samokrytykę. Ja to chyba mało rozgarnięty jestem.

Od jakiegoś czasu zachodziłem w głowę co Pani Lewicka robi non stop na Stronie Głównej(SG) Salonu24. Nieważne jaką bzdurę napisze, nieważne jak bardzo delikatnie mówiąc minie się z prawdą. To "wisi i wisi" i żadna siła jej z SG ruszyć nie jest w stanie :). Jak nie ona to lubczasopismo ObserwatorEmerytalny. Mówię sobie ki czort. Może to coś co warto czytać, ale Lewicka i coś co warto czytać ... toż to czysta propaganda. Dopiero chyba jakieś 3-4 dni temu zauważyłem tajemnicze i jakże oświeceniowe(mnie oczywiście) drobne literki w prawym górnym rogu tytułu z SG LUBCZASOPISMO SPONSOROWANE. O ja ciemny i głupi :) wszystko jasne.
Zamiast wolności wyboru sposobu jak chcemy zapewnić sobie emeryturę, mamy przymus państwowy, z obowiązkiem odprowadzenia części składek do prywatnej kieszeni Pani Lewickiej i jej kumpli z różnych opcji politycznych, i tak doczekaliśmy się, że zamiast wolności czytania tego co chcemy mamy posłusznie jak barany czytać jedynie słuszne treści. Ale co tam może istotnie warto podyskutować. Wyobraźcie sobie moja naiwność była tak wielka, że nawet pokusiłem się o jakiś komentarz,  do któregoś z wpisów, ale to wołanie na puszczy. Na Waszym miejscu nie liczyłbym na żadną merytoryczną dyskusję z autorami, chyba że tekst napisze jakiś bloger, którego wpis towarzysze z OFE potraktują jako pożyteczny. Tak więc moi kochani Blogerzy chcecie powisieć na SG Salonu24 nic prostrzego, strzelcie jakąś wazelinkę na cześć OFE i macie SG pewne na 100%. To nic że Pani Lewicka nie zniży się do odpowiedzi tłuszczy blogerskiej i ma ją w głębokim poważaniu tak jak OFE czyli jej kolesie i ona sama miała nas jako swoich klientów w poważaniu przez wiele lat. To i tak za kasę ma zapewnione jedynie słuszne miejsce. To co tam jest to nie mają być teksty do dyskusji to ma "wisieć" na SG Salonu24 i prać mózgi. 
Teraz jak na nich czapka gore i zagrożone są ich ciepłe posadki to nagle się odwołują do tłuszczy obywatelskiej? Trzeba było o tym myśleć wcześniej. Teraz to my chcemy wolności w decydowaniu czy chcę te pieniądze przeznaczyć na OFE czy sam je zaiwestuję. Dość z przekładaniem pod przymusem państwowym pieniędzy z mojej prywatnej kieszeni do prywatnej kieszeni Pani Lewickiej i jej politycznych przyjaciół ze wszystkich stron sceny politycznej i ... kieszeni właścicieli Salonu24. Nic innego mnie interesuje. Przynajmniej te kilka % uratuję od pazernych Waszych politycznych paluchów.

Cała ta sytuacja nasunęła mi kilka wesołych i mniej wesołych refleksji:

Po długim czasie ignorowania środowiska blogerskiego salon(nie ten 24) dostrzegł w końcu nasze istnienie i ... zdaje się że zyskujemy na znaczeniu.

Nasza robota jest coraz więcej warta ... może czas się zacząć cenić.

Salon24 idzie w stronę w pełni maistreamowego medium ze sterowanymi treściami. Za kasę promować będzie każdą bzdurę.(Ciekawe czy NowyEkran też po jakimś czasie będzie tak robił)

Ludzie, którzy uwłaszczyli się na nas w majestacie przymusu państwowego dalej myślą, że wszystko i wszystkich można kupić, łącznie z sumieniami blogerów.

W blogrskiej braci są równi i równiejsi, do lamusa odeszła poczytność i ważność tekstów, znak czasów?

Na zakończenie. JA CHCĘ NA SG Salonu24!!! Więc kończąc.

OFE TO NAJLEPSZA RZECZ JAKĄ WYMYŚLIŁA NASZA WŁADZUNIA, RĘCE PODNOSZONE NA OFE ZOSTANĄ OBCIĘTE, BA POWIEM WIĘCEJ JAK WŁADZUNIA ZNOWU NIE POKOCHA OFE TO MY PRZESTANIEMY KOCHAĆ WŁADZUNIĘ. NASZYM HASŁEM OFE PONAD WSZYSTKO!!!

Z blogerskim pozdrowieniem

ŚPIESZMY SIĘ KOCHAĆ OFE, WSZAK TAK SZYBKO ODCHODZĄ!

PS. Myślę, że wystarczająca wazelina, nikt mnie nie PRZEBIJE :) Czekam ze spokojem na publikację na SG ;)