KATASTROFA LOTNICZA 1995-12-20

Witam miłych Gości

W komentarzu pod poprzednią notką Pani @Amelka222 zamieściła linki do notek opisujących katastrofę rosyjskiego samoltu SSJ-100 koło Dżakarty w maju tego roku. Moje szczere gratulacje za kompletny opis i jakże trafne porównanie działań Rosjan i Polaków jako właścicieli samolotów. Również zdjęciami ww. notki są dobrze ilustrowane. W poprzedniej notce wspomniałem iż zajmę się katastrofą bardzo podobną do tej z maja 2012, co niniejszym czynię.
Przybliżę chyba najbardziej tragiczną katastrofę samolotu Boeing 757 w której zginęło 159 lub 160 osób (zależy od źródła) a przeżyło gdy dotarli ratownicy 5 osób lecz jedna zmarła w szpitalu. Być może ofiar było by mniej, ale ratownicy dotarli po ca 8-9 godzinach.

W wcześniejszej notce napisałem że tamten lot od samego poczatku był lotem feralnym, podobnie w tym dzisiej opisywanym.

Ale od poczatku, Lot Nr 965, typ samolotu to Boeing 757-223, należący do American Airlines, znak rejestracyjny N651AA, z roku 1991. Godzina zdarzenia 21:40 czasu miejscowego , 3:40 UTC.
Lot odbywał się Miami na Florydzie do Cali w Kolumbi (Cali mieści się na końcu długiej wąskiej doliny otoczonej górskimi łańcuchami ze szczytami przekraczającymi 4000m). Poprzedni lot (ten z Moskwy do Barcelony) był opóźniony od dwa dni, ten z uwagi na okres przedświąteczny był opóźniony o ca 3 godziny co mogło mieć wpływ na to co się stało, z uwagi na przepisy o czasie pracy pilotów.

Gdy samolot zbliżał się do celu (lecąc w dolinie przed Cali) piloci z kontrolerem na lotnisku ustalili iż podejdą do lądowania wprost z trasy z uwagi na dobre warunki do ladowania oraz wsponiany wcześniej przepis.
W tym momencie w kokpicie piloci musieli zmienić plan lotu i wprowadzić nowe punkty, a ponieważ czasu mieli mało przy wyborze jednego punktu nie wstawili właściwego z listy i zaakceptowali. Ten zły punkt spowodował iż samolot zmienił znacznie kurs i znalazł się w dolinie równoległej do właściwej. Gdy się zorientowali ponownie zaczęli zmieniać plan lotu i tym razem obaj to czynili nie zwracając uwagi na przyrządy. (wcześniej aby wejść na ścieżkę musieli zmniejszyć prędkość załącząc hamulce aerodynamiczne). Gdy samolot zniżył lot do 2700m, nagle dla pilotów uruchomił się alarm GPWS ostrzegający przed kolizją terenową. Piloci zwiększyli maksymalnie Moc, lecz nie schowali hamulców aerodynamicznych, próbując poderwać statek. Niestety zabrakło kilkudziesięciu metrów aby przeszkoczyć szczyt EL Deluvio. Siłą uderzenia była tak duża iż większa część wraku zanalazła się po przeciwnej stronie szczytu.
Generalnie wina za tą katastrofę ponoszą piloci lecz w małym stopniu stan lotniska szeroko rozumianego (radar został uszkodzony przez partyzantów) - kontroler nie wiedział gdzie znajduje się samolot.

Tym razem zdjęć mniej lecz sporo kadrów z filmu
www.youtube.com/watch

Zdjęcie Boeinga z 8 grudnia 1995 roku

A to kadr ostatniego startu

Tuż przed zderzeniem

Dolina

Dolina z widocznym helikopterem

Helikopter do transportu ofiar

Przeżyła, ale straciła ojca i matkę. Mimo iż uderzenie nastąpiło z wiele większą siłą niż w Smoleńsku, w szczyt skalny na wysokości ca 3000m, w nocy a mimo to jednak pięć a może więcej osób było żywych. Noc na tej wysokości jest chłodna. Pomoc przybyła po ca 8-9 godzinach najwcześniej. Radar nie działał.
Dodać należy iż większa część wraku została na skutek olbrzymiej energi kinetycznej przerzucona na drugą stronę szczytu.

Śródpłacie

Przybliżenie

Kolejne przybliżenie i na kolejnych kadrach widać dym z kierunku gondoli silnika

Trzy kolejne kadry to akcja ratownicza i poszukiwanie żywych

Kolejne kadry to różne elementy i części. Proszę zauważyć jakość tych kadrów i porównać do jakichkolwiek filmów ze Smoleńska. Co Rosjanie chcieli ukryć. Różnica czasu między tymi zdarzeniami to 15 lat, a to w dziedzinie fotografi i filmu to conajmniej dwie epoki.