Stocznia Szczecińska w drugiej połowie lat '90 uważana była za symbol sukcesu biznesowego. Jej pochopna nacjonalizacja i postawienie zarzutów prokuratorskich (jak się okazało - bezzasadnie) zarządowi stoczni doprowadziły do daleko posuniętego kryzysu w działalności firmy. Państwowy zarząd doprowadził firmę do stanu obecnego, tj, do parcelacji majątku i wystawienia jej na sprzedaż.
Procedury sądowe trwały lata - dopiero obecnie można mówić o rewitalizacji tej firmy (choć rząd uparcie twierdzi, że "będzie upadłość"). Warto zajrzeć w dokument jak niżej (wklejony w pierwszy komentarz).
Ciąg dalszy (z poprzedniej notki) - zadań stawianych przez środowiska biznesu przed przyszłym prezydentem miasta:
Co to jest Sektor Przemysłu Stoczniowego? Co tworzy Sektor Przemysłu Stoczniowego Szczecina?
Sektor Przemysłu Stoczniowego tworzą Zakłady Produkcji Wielkogabarytowej skupiające obszary wysoko przetworzonej produkcji przemysłowej przeznaczonej głównie na eksport, takiej jak:
- Budowa i remonty statków pełnomorskich.
- Budowa, przebudowa i remonty statków rzecznych, barek, pontonów transportowych, jachtów pełnomorskich, tankowców, statków rybackich, itp.
- Produkcja kadłubów różnych jednostek pływających.
- Produkcja sekcji okrętowych dla innych stoczni.
- Produkcja wielkogabarytowych elementów typu „off shore”, zbiorników, SKID-ów, kotwic, elementów konstrukcyjnych wież wiertniczych.
- Produkcja elementów wyposażenia elektrowni wiatrowych.
- Produkcja elementów konstrukcyjnych mostów.
- Produkcja podzespołów energetycznych, takich jak np. divertery.
- Produkcja innych wielkogabarytowych konstrukcji metalowych.
Cechą wspólną tych produkcji jest to, że można to wszystko (jeżeli spełnione są odpowiednie ku temu warunki) transportować drogą wodną ze Szczecina do Świnoujścia i dalej do Europy Zachodniej, a także w niedocenianym kierunku odwrotnym.
Szczecin do roku 2008 był znaczącym ośrodkiem przemysłu okrętowego w Polsce i w Europie. W czasie kadencji 2007-2010 nastąpił upadek największego zakładu produkcyjnego Szczecina Stoczni Szczecińskiej Nowa Sp. z o.o., który zatrudniał w okresie prosperity ponad 5000 osób, posiadał obroty sięgające 1,5 mld PLN rocznie. Zakład był wierny doktrynie wymagającej od Stoczni produkcji statków w postaci finalnej. Niestety doktryna ta oraz pozaprodukcyjne koszty nie pozwoliły Stoczni skutecznie zmierzyć się z zagraniczną konkurencją.
Firmy stoczniowe działające na terenie Szczecina, które utrzymały się w rynku to m.in.:
Szczecińska Stocznia Remontowa „GRYFIA" S.A., Makrum S.A. Stocznia Pomerania, Stalkon sp. z o.o., Finomar sp. z o.o., Partner s.j., Maritim-Shipyard sp.z o.o., Muhlhan sp. z o.o., Zink Power sp. z o.o., Navikon-Stal sp. z o.o., Betamar sp. z o.o., Spawrem, Steelmar sp. z o.o., Navikon-Paint sp. z o.o., Klinpol sp. z o.o., Master sp. z o.o., Batimex, Kilwater s.j., ZUSiM, Trap s.j., ZUŻ sp. z o.o., Project Żegluga sp z o.o., Inocean sp.z o.o., Midcon sp. z o.o., NSS sp. z o.o. itp. Zatrudniają one w zależności od realizowanych kontraktów od 50-ciu do 500 osób. Ponadto działa w Szczecinie wiele innych firm spawalniczych, projektowych, wyposażeniowych, malarskich itp. o zatrudnieniu do 50 osób.
Całkowity potencjał tych firm to w okresie koniunktury zatrudnienie na poziomie przekraczającym 15 tysięcy osób oraz obroty przewyższające 4 mld PLN rocznie.
Dodając potencjał SS Nowa daje to poziom zatrudnienia ok. 20 tys. osób oraz obrotów
5-6 mld PLN rocznie.
W Strategii Rozwoju Gospodarki Morskiej Województwa zapisano, że „najcenniejszym zasobem (Stoczni) jest wykwalifikowana i doświadczona załoga”.
Ten majątek (ludzki) od roku 2009 jest sukcesywnie tracony, przy milczącym udziale Władz Miasta i Województwa. Ani Urząd Prezydenta, ani Urząd Marszałka nie podejmowały skutecznych działań inspirujących, które pozwoliłyby rozwinąć produkcję pozostałych w rynku firm działających w sferze wielkogabarytowych konstrukcji stalowych.
Nie jest wykorzystywany potencjał, jaki daje rzeka Odra i otwarty dostęp Szczecina z jednej strony do Morza Bałtyckiego, a z drugiej do wewnętrznych śródlądowych dróg wodnych Niemiec.
Celami działań Prezydenta Szczecina w kadencji 2011-2014 winno być:
1. Wsparcie inicjatyw na rzecz wykorzystania potencjału stoczniowego do produkcji
"off shore" oraz statków i innych obiektów pływających o jednostkowym ciężarze 200 - 1500 ton, których koordynatorami winny być Władze i Akademia Morska (jako JBR) oraz firmy z regionu.
Bez tego współdziałania rozwój przemysłowy Szczecina nie będzie możliwy w latach 2011-2014, gdyż nie ma jednoznaczego, silnego lidera po upadku SS Nowa. Są natomiast liczne firmy stoczniowe chętnie wchodzące w przedsięwzięcia klastrowe. Brakuje natomiast „Przedsiębiorczej Władzy” i „Aktywnego JBR-u”, który by zaktywizował „Władzę” do prawdziwego, konstruktywnego współdziałania w tematach wymagających decyzji długofalowych.
A pieniądze na to można znależć np. w programie „Wsparcie inicjatyw pobudzających polską gospodarkę” z ARP (wykorzystano to już w Trójmieście).
2. Inspirowanie do działań na rzecz dokapitalizowania przedsięwzięć inwestycyjnych
o charakterze pobudzającym małe i średnie firmy stoczniowe do produkcji coraz większych konstrukcji o jednostkowym ciężarze 200 - 1500 ton, jak np. budowa dużego dźwigu pływającego, pontonu zatapialnego.
3. Podejmowanie działań na rzecz powiązania posiadanego potencjału przemysłu stoczniowego z innymi gałęziami przemysłu lub innymi przedsięwzięciami wielkogabarytowymi takimi jak np. budowa gazoportu, stoczni recyklingowej itp.
4. Podjęcie działań wspólnych z władzami regionu, rządem oraz posłami Europarlamentu w celu likwidacji dyskryminujących firmy stoczniowe zapisów w Tabeli nr 8 Komisji UE.
5. Podejmowanie inicjatyw w celu obniżenia kosztów działalności firm (dotyczy to
m.in. podatku od nieruchomości – obecnie mamy w Szczecinie 10 razy większy niż
w Trójmieście).
Jeżeli Prezydent kadencji 2011-2014 zechce wyprowadzić Szczecin z kryzysu gospodarczego, winien działać zgodnie z dwiema podstawowymi zasadami:
1. W gospodarce najważniejsi są przedsiębiorcy i pracownicy.
2. Wspieranie działalności gospodarczej ze strony administracji publicznej polega na merytorycznym ustalaniu działań wspólnie z przedsiębiorcami, a następnie realizowanie tego, co ustalono.
Jeżeli Prezydent nie zechce wyprowadzić Szczecina z kryzysu gospodarczego to … za 4 lata … może się zdarzyć, że … w międzyczasie zakończy produkcję następnych parę patriotycznych stoczniowych szczecińskich firm.
Opracował Arkadiusz Świech – Finomar Sp. z o.o.
Więcej o celach dla prezydenta Szczecina: "Morza i Oceany"
(http://www.morzaioceany.com.pl/)
Inne tematy w dziale Gospodarka