Prezentujemy Państwu fragmenty opracowania dotyczącego uzyskania przez Polskę dostępu do Morza Bałtyckiego w 1920 roku. Poprzedni fragment (tutaj) dotyczył krótkiego okresu - przełomu lat 1918/19.
(...) W odpowiedzi na zaostrzone represje niemieckie doszło 22 lutego 1919 r. do rozruchów w-Świeciu, a 28 lutego tegożroku w Toruniu. W Borach Tucholskich działały małe oddziały partyzanckie skupiające ok. 100 osób. Zwolennicy walki zbrojnej poprzez punkty przerzutowe w Brodnicy, Golubiu, Lubiczu, Gniewkowie zasilali szeregi wielkopolskiej armii powstańczej lub szeregi Wojska Polskiego, dominowali w pułkach: toruńskim, grudziądzkim, starogardzkim i kaszubskim wchodzących w skład dywizji strzelców pomorskich, której organizatorem i dowódcą był płk Stanisław Skrzyński.
Ludność polska Pomorza wzmacniała Powstanie Wielkopolskie poprzez tzw. podatek narodowy, równy rocznemu państwowemu podatkowi dochodowemu.
Do 1 maja 1919 r. zgromadzono na Pomorzu około 2 mln Marek. Zgodnie z decyzjami Sejmu Dzielnicowego i większości polskich wieców na Pomorzu dominowała tendencja „umiarkowanych” i czekanie na wyniki Kongresu Pokojowego, których wyrazicielem był przede wszystkim ks. Bronisław Domański. Chcąc zdławić siłą Powstanie Wielkopolskie Niemcy skoncentrowali w południowych rejonach Pomorza 117,4 tys.żołnierzy. W związku z wynikami Konferencji Pokojowej część Niemców zaczęła się godzić z przejściem Pomorza do państwa polskiego. W maju 1919 r. siedzibę Podkomisariatu NRL w Gdańsku przeniesiono do Poznania. W samym mieście powstała pierwsza polska partia polityczna: Polskie Stronnictwo Ludowe. Dynamicznie rozwijało się Zjednoczenie Zawodowe Polski, które skupiało w czerwcu 1919 r. 80 tys. członków, a w tym 60 tys. robotników rolnych, w większości pracujących w niemieckich majątkach.
18 kwietnia 1919 r. do Polskiej Delegacji Pokojowej (I.J. Paderewskiego, Romana Dmowskiego, Władysława Grabskiego i Erazma Piltza) w Paryżu dotarła delegacja Pomorzan – Antoni Abraham i Tomasz Rogala, domagając się szybkiego przyłączenia Pomorza do Polski. Do rządu Paderewskiego napływały setki rezolucji m.in. od Komitetu Obrony Gdańska w Poznaniu, Komitetu Odzyskania Gdańska w Krakowie, Towarzystwa Kresów Pomorskich z Warszawy, Związku Miast Polskich, domagających się przyłączenia Gdańska do Polski. Podobneżądanie wysłał do Paryża w imieniu Metropolii Warszawskiej ks. abp Aleksander Kakowski.
Powszechnie znane są decyzje Konferencji Pokojowej w sprawie Gdańska i Pomorza, związane z dużą aktywnością Delegacji Polskiej przeciwstawiającej się proniemieckiemu nastawieniu Lloyda George’a.
Traktat Wersalski przyznawał Polsce 15843 km2 powierzchni prowincji Prus Zachodnich. Poza granicami województwa pomorskiego pozostawały: Wolne Miasto Gdańsk (1952 km2), część powierzchni powiatów człuchowskiego, wejherowskiego i złotowskiego. Postanowienia Traktatu Wersalskiego zostały przyjęte przez ludność polską Pomorza z entuzjazmem, z wyjątkiem obszarów przyznanych Niemcom. Czekano niecierpliwie na ratyfikację Traktatu. Inteligencja niemiecka Pomorza opuszczała w znacznej części ten rejon, przenosząc się do Gdańska i Królewca. Rządy Rzeszy i Prus w październiku 1919 r. w specjalnej proklamacji zachęcały Niemców do pozostania w swoich dotychczasowych miejscach zamieszkania, zachowania niemieckiego języka i obyczajów oraz uczenia się języka polskiego dla skutecznej obrony swych praw w państwiepolskim. Rozpoczął się już 28 czerwca 1919 r. pokojowy dialog polsko-niemiecki w Toruniu między Polską Radą Ludową a Niemiecką Radą Ludową. Rozmowy były kontynuowane w Bydgoszczy, Poznaniu i Berlinie. Roman Dmowski domagał się od swych politycznych przyjaciół zachowania części niemieckich urzędników średniego i niższego szczebla. Bał się on biurokracji b. Królestwa i Galicji, która nie znając lokalnych warunków, w przeciwieństwie do poznaniaków, mogłaby zahamować integrację Pomorza z resztą ziem polskich przez niewłaściwe decyzje.
Pokojowe rozmowy budziły zaufanie części ludności niemieckiej do nowej władzy państwowej. Do tego skłaniały się lokalne organizacje SDP i tzw. wolnych związków zawodowych oraz kupiectwo Gdańska.
13 sierpnia 1919 r. wznowił pracę w Gdańsku Podkomisariat NRL, kierowany przez dr Wybickiego, podporządkowany komisariatowi NRL w Poznaniu. Współpracował on z Delegatem Rządu Polskiego w Gdańsku Mieczysławem Jałowieckim.
W sierpniu i wrześniu 1919 r. powołano na Pomorzu polskich delegatów powiatowych, którzy współpracowali zgodnie z niemieckimi władzami powiatowymi.
Polski ruch narodowy w tym okresie przejściowym dbał o staranną ewidencję i obronę niemieckiego mienia państwowego, które zgodnie z postanowieniami Traktatu Wersalskiego przechodziło na własność państwa polskiego. Starano się przeciwstawiać próbom gospodarczej dewastacji Pomorza, m.in. przy pomocy polskich żandarmów pomocniczych i polskich kontrolerów. Rozpoczął się proces wykupywania przez Polaków niemieckiej własności rolnej, drobnych zakładów rzemieślniczych, handlowych i przemysłowych.
Rozwinęła się w tym czasie współpraca polskich formacji wojskowych z Dowództwem Frontu Pomorskiego i Dowództwem Okręgu Generalnego Pomorza z siedzibą we Włocławku. Z Pomorza szły informacje wywiadowcze, ochotnicy do Wojska Polskiego oraz duża ilość broni i amunicji.
W drugiej połowie 1919 r. powstawały na Pomorzu zręby polskiej administracji państwowej, poprzedzone ewidencją kandydatów na stanowiska państwowe. Zajęto się ich szkoleniem.
W październiku 1919 r. dr Stefan-Łaszewski z Grudziądza został mianowany wojewodą pomorskim, a dr Józef Wybicki na urząd starosty krajowego dla województwa pomorskiego. Organizacją sądownictwa polskiego zajął się dr Władysław Szumian. W końcuroku powołano komisarzy starostw powiatowych.
Wbrew licznym głosom opozycyjnym stolicą województwa został Toruń.
Na tle ciężkiej sytuacji aprowizacyjnej i bezrobocia doszło do pierwszych strajków, powstania pierwszych organizacji PPS, radykalizowało się Narodowe Stronnictwo Robotników. Z drugiej strony umacniał swe pozycje ruch narodowy, który był bazą dla Związku Ludowo-Narodowego.
Od października 1919 r. do stycznia 1920 trwały przygotowania do przejęcia Pomorza przez władze polskie. W tej sprawie 24 października podpisano porozumienie z władzami niemieckimi, rozwinięte w umowie berlińskiej z 25 listopada 1919 r.
W Skierniewicach powołano Dowództwo Frontu Pomorskiego na czele z gen. Józefem Hallerem. W skład Frontu Pomorskiego wchodziły: 11 Dywizja Piechoty z armii gen. Hallera, 16 Dywizja Piechoty składająca się m.in. z ochotników pomorskich.
Już 26 października 1919 r. w Dowództwie Frontu Pomorskiego powstał „Plan okupacji Prus Królewskich i Książęcych”.
Po 10 stycznia 1920 r. oficjalnie ogłoszono w prasie pomorskiej terminy przybycia wojska polskiego.
W styczniu wojska Frontu Pomorskiego wkroczyły na Pomorze w trzech kolumnach. Pierwszą dowodził gen. Stanisław Pruszyński (8 Dywizja Strzelców, 5 Brygada Jazdy, 1 i 12 Pułk Ułanów), drugą płk Stanisław Skrzyński (Dywizja Pomorska), a trzecią gen. Józef Dowbór-Muśnicki, który dowodził oddziałami wydzielonymi z Armii Wielkopolskiej.
17 stycznia doszło do starcia zbrojnego z Niemcami pod Gniewkowem i Lipiami, gdzie Dywizja Pomorska płk. Skrzyńskiego rozbroiła baon niemiecki. Do 23 stycznia 1920 r. oddziały polskie zajęły południowe Pomorze do linii Grudziądz-Sępolno. 31 stycznia osiągnięto południową granicę Wolnego Miasta Gdańska, a 1 lutego zachodnią granicę Niemiec.
10 lutego [1920] oddziały polskie dotarły do wybrzeża morskiego.
Po wycofaniu się wojsk niemieckich polskie oddziały Straży Ludowej i Organizacji Wojskowej Pomorze przejmowały nadzór nad gmachami publicznymi i magazynami. Pilnowały bezpieczeństwa publicznego. Ludność cywilna dekorowała ulice i domy, budowała bramy triumfalne. Oddziały polskie witane były na rogatkach miast, zaś główne uroczystości powitania odbywały się na centralnych placach miejskich. Ludność niemiecka ze spokojem przyjęła polskie oddziały, w przeciwieństwie do wycofującychsię oddziałów niemieckich.
Kulminacyjnym punktem wszystkich uroczystości pomorskich był dokonany 10 lutego 1920 r. w Pucku przez gen. Józefa Hallera akt zaślubin Polski z morzem, w towarzystwie ministra Stanisława Wojciechowskiego – Delegata Naczelnika Państwa, wojewody pomorskiego Stefana Łaszewskiego, kontradmirała Kazimierza Porębskiego.
Poprzednie części: część 1, część 2.
Patrz też: "1920. Front Pomorski zajmuje Toruń"
Autor, prof. Marian M. Drozdowski, jest szefem Komisji Biografistyki Polskiego Towarzystwa Historycznego, biografem m.in. Eugeniusza Kwiatkowskiego i Władysława Grabskiego. Powyższy fragment pochodzi ze zbioru "Archiwum Morskie Eugeniusza Kwiatkowskiego", wyd. Gdynia, grudzień 2009. Oficjalna premiera książki - 10 lutego 2010.
Inne tematy w dziale Kultura