Jeszcze raz o Powstaniu Warszawskim

Kolejna rocznica Powstania Warszawskiego znów wywoła kanapowych ekspertów gremialnie roztrząsających klęskę i potępiających dowództwo na czele z gen. Borem Komorowskim za wywołanie Powstania.

Straty były ogromne, klęska całkowita, wiemy to bez wątpienia . Ale…

Teoretycznie wszyscy ci kanapowi eksperci posiedli ogromną wiedzę na ten temat Powstania. Znają decyzje dowództwa polskiego, radzieckiego , niemieckiego Znają przebieg walk , znają straty. Czy można na tej podstawie wyciągać wnioski? Czy ta wiedza jest wystarczająca do oceny decyzji o wybuchu Powstania?

Skoro ci kanapowi eksperci są tacy mądrzy , to dlaczego żaden z nich nie przewidział przebiegu obecnej wojny rosyjsko- ukraińskiej? ŻADEN EKSPERT NIE PRZEWIDZAŁ ŻE WOJNA BĘDZIE TRWAŁA DŁUŻEJ NIŻ ROK, ŻADEN EKSPERT NIE PRZEWIDZIAŁ ŻE WOJNA BĘDZIE OSTATECZNIE PRZYPOMINAĆ POZYCYJNE WALKI WŁAŚCIWE DLA I WOJNY ŚWIATOWEJ. I od żadnego z nich nie dowiemy się jak się ta wojna będzie toczyć dalej. Ale jak tylko ta wojna się skończy, to będziemy znów wysłuchiwać „ a trza było tak, a trza było owak ”itd. Udawać mądrego post factum jest bardzo prosto. Podjąć właściwą decyzję na polu walki, dysponując krańcowo ograniczonymi informacjami, jest bardzo trudno. Czasami genialne decyzje (podjęte logicznie po analizie posiadanych informacji) prowadzą do całkowitej klęski, a czasami durne decyzje owocują błyskotliwym zwycięstwem. Często, po prostu jest zbyt wiele czynników, na czele z kapryśną ludzką naturą żeby podjąć właściwą decyzję .

A wyobraźmy sobie inny, całkiem prawdopodobny scenariusz w którym Powstanie Warszawskie nie wybucha. Niemcy zamieniają Warszawę w twierdzę i toczą się walki o miasto takie jak o Wrocław czy Budapeszt. Warszawa jest całkowicie zniszczona, straty są porównywalne ze stratami spowodowanymi przez Powstanie. Wtedy byśmy słyszeli tych samych ekspertów ganiących dowództwo Armii Krajowej, że tchórzliwie nie podjęli decyzji o wybuchu Powstania. Byłoby znów przeliczanie jednostek, sztuk broni , rozważanie różnych możliwości itd. itp. A głównym celem tych rozważań jest pokazanie jaki to kanapowy ekspert jest „mundry” , jaką „mundrą” minę robi, jaki to on jest „szlachetny i doskonały” . I drodzy koledzy , jak słuchacie tych wszystkich „pożal się Boże” ekspertów . weźcie to pod uwagę.

Jakie jest moje zdanie na ten temat? Powstanie było tragiczną klęską, ale prawdopodobnie, będąc na miejscu gen. Bora Komorowskiego , dysponując tą samą wiedzą którą on dysponował , podjąłbym identyczną decyzję jak on.