Abrams to najnowocześniejszy czołg produkcji amerykańskiej, sprawdzony na wielu frontach świata. Jak już wiadomo, rząd zjednoczonej prawicy zakupił 250 sztuk takich czołgów wraz z pakietem szkoleniowym. Ta decyzja spotkała się wręcz z entuzjastycznym przyjęciem. A znana stacja należąca do amerykańskiego koncernu Discovery poświeciła tej transakcji specjalny program. Do telewizyjnego studia na ul. Wiertniczej z mocą swoich 1500 KM wjechał potężny Abrams, lecz na szczęcie – jak się okazało - był to tylko hologram maszyny. Z wieżyczki „ wystawał” także hologram red. Węglarczyka. Redaktor – hologram, w przystępny sposób objaśnił podstawowe parametry czołgu. Okazało się, że czołg, który zakupił PIS owski rząd wyposażony jest w system Tank Urban Survival Kit, w skrócie TUSK, i dopiero ta nowa informacja spotkała się entuzjastycznym przyjęciem w studio.
Program o czołgu, prowadził znany nam wszystkim red. Andrzej Morozowski, który na wstępie, wyraził zadowolenie, że rząd zjednoczonej prawicy zacieśnia współprace z przemysłem amerykańskim i kupuje najlepszy i sprawdzony w boju sprzęt. W tym specjalnym programie wystąpiła także, red. Olejnik, która w swoim zwyczajem postawiła kropkę na i. I jeszcze raz, zapewniła, że jest to dokonały zakup - I dla tego czołgu nie ma alternatywy - Celnie i ze swadą argumentowała. Propozycja euro – czołgu jest mrzonką. Taki czołg zanim, wyjdzie z fazy koncepcyjno – badawczej, to miną dziesięciolecia, a nam nowy czołg potrzebny jest na wczoraj. Red. Olejnik musiała – jak to ona – zademonstrować swoje buciki i najnowszą torebkę, ale uczciwie trzeba przyznać, że także zademonstrowała turbinę Honewell AGT 1500. Dzięki tej turbinie – argumentowała dalej - czołg pojedzie na każdym paliwie, a nawet na wodzie mineralnej. Najlepiej butelkowanej. A ona w tej materii czuje się naprawdę ekspertem. Jednak tą ostatnią informacje oprotestował sam Palikot. Który wprost powiedział, że ta turbina działa na lotniczą benzynę, a nie na wodę mineralną. Nawet tą butelkowaną. Ewentualnie, ta turbina „ pojedzie” na żołądkowej gorzkiej. Z figą, w terenach pustych i z wiśnią, na mazowieckich równinach. Do studia na Wiertniczej, wpadł na chwilę, były poseł Niesiołowski w towarzystwie kilku dam, który jak to on, że swadą i błyskiem w oku, zaproponował na paliwo dla czołgu, nalewkę na mirabelkach.
Niestety. Ten pasjonujący temat paliwa przerwał red. A. Morozowski, który podsumował dyskusje w ten sposób, że co prawda Abrams jest paliwożerny, ale dzięki turbince, o której wspomniała red. Olejnik. I dzięki rozmaitym trunkom, jakie rozlewane są w Polsce, eksploatacja tego czołgu nie musi być taka droga jak twierdzi opozycja.
Swoje trzy gorszę chciał jeszcze wtrącić red. Durczok, ale wyprowadzono go ze studia.
Potem, w trakcie dyskusji pojawił się zarzut, że polski przemysł zbrojeniowy nie będzie miał udziału w produkcji czołgu, nawet w minimalnym rozmiarze, chociażby ograniczonym do malowania czołgu w barwy ochronne... I wtedy, w studio, pojawiła się znana pogodynka Omenaa Mensah, znawczyni problematyki subsaharyjskiej a także pogody w Polsce. W sposób dobitny stwierdziła, że Jarosław Kaczyński ma racje, że kupuje te czołgi w kolorze piaskowym, ponieważ w najbliższych latach czeka nas ocieplenie klimatu i nie ma pewności, czy Polska nie będzie jedną wielka Pustynią Błędowską. I wtedy, takie czołgi, jakie proponuje prezes PiS, będą jak znalazł. Tą optymistyczną wypowiedz Omeny goście zgromadzeni w studio nagrodzili oklaskami. A red. Morozowski wybiegł na środek studia i zaczął skandować – Jarosław! Jarosław! Polskę i Discovery zbaw!
Na koniec programu gości zgromadzonych w studio zaszczycił sam Członek zarządu TVN, Edward Miszczak, który był jednak bardziej krytyczny, z jednej strony wyraził zadowolenie, że polski rząd zacieśnia współprace z przemysłem amerykańskim, ale z drugiej strony wyraził żal. Mianowicie zarzucił rządowi zjednoczonej prawicy, dlaczego zakupiono tylko 250 czołgów, a nie 500. Polskiej Armii, także należy się program 500plus - zakończył swój wywód. A potem w krótkich żołnierskich słowach, zapewnił, że stacja TVN zamierza zakończyć zgubną dla skarbu państwa, politykę optymalizacji podatkowej. I zapewnił, że od dziś, stacja TVN a także TVN 24 jak również pozostałe stacje, rozpoczynają akcje promocyjną związaną z uczciwą polityką podatkową – To skandal. To naprawdę skandal! – zagrzmiał – że wielkie firmy BIG TECHu – unikają opodatkowania.
Liczymy na to, że wszystkie zagraniczne firmy uczciwie płacić będą podatki. I dzięki temu polskie państwo stać będzie nie tylko na Abramsy, ale także na planowane 3 fregaty, które koniecznie powinny wybudować polskie stocznie, ale także, zakup dwóch nowych okrętów podwodnych.
- Dwóch? Dlaczego dwóch? - Stanowczo zaprotestował A. Morozowski. - Jak wszyscy będą płacić podatki. Nie optymalizować, nie manipulować z kosztami uzyskania przychodów, to Polskę stać będzie nawet na trzy takie okręty, z takimi rakietami, aby w ich zasięgu był Kalingrad
- Na Kaliningrad! Na Kaliningrad ! – Podniósł się tumult, już miało się wrażenie, że z tym okrzykiem na ustach publika wybiegnie na ulice Wiertniczą, lecz na szczęście, na koniec wydarzył się zabawny incydent. Otóż do studia wkroczyła prof. Środa, i stanowczo zaprotestowała. O cóż chodziło tej znakomitej feministce i naukowczynini. Otóż prof. Środa, stwierdziła, że nazwa czołgu krzywdzi kobiety. Wręcz je upokarza. Zabiera im wolność. Dlatego czołg powinien nosić nazwę Abramsowa TVN - 24. Ta uwaga wywołała pewną konsternacje, ale zgromadzonych w studio gości uspokoił sam Edward Miszczak, który ogłosił dobrą nowinę. A mianowicie stacja TVN przygotowuje nowy serial.
- Serial? Tak, chcemy serialu – zewsząd krzyczano – Nowy serial na nowe czasy. Żadne takie ”Chyłki” „ Tajemnice Szelągowskiej” Czy te „ Maje w Ogrodzie” My chcemy o czołgu. Tylko, ile tego? 20, 40, 60 odcinków? I jaki tytuł jego będzie ???
Podniósł się wielki krzyk i rejwach. Wręcz wyrywano sobie włosy z głowy a wtedy Edward Miszczak uniósł rękę i rzekł.
- Spokój! Jego nazwa to.... Cztery pancerne i biały koń.
Inne tematy w dziale Rozmaitości