Wbrew temu, co często powtarzają ci, którzy w Parlamencie Europejskim nigdy nie byli, lub interesujący się tylko swoim czubkiem nosa - dla wielu eurodeputowanych nasza Izba jest poczekalnią do krajowej władzy, a nie domem spokojnej starości.
Oto tylko kilka nazwisk, teraz już byłych posłów, z którymi miałam okazję spotykać się i pracować, od kiedy zostałam wybrana do Parlamentu Europejskiego:
Helle Thorning-Schmidt - obecna Premier Danii
Valdis Dombrovskis - obecny Premier Łotwy
Borut Pahor - Premier Słowenii 2008 - 2012.
Toomas Hendrik Ilves - obecny Prezydent Estonii
Pál Schmitt - Prezydent Węgier 2010 - 2012
oraz świeżo wybrany
François Hollande - Prezydent-elekt Francji...
Do tego dziesiątki urzędujących i byłych ministrów...
W tym tygodniu na naszych korytarzach jest wyjątkowo tłoczno od niegdysiejszych koleżanek i kolegów, bowiem odbywa się coroczne spotkanie Stowarzyszenia Byłych Posłów. Właśnie natknęłam się na niedawnego jeszcze kolegę byłego Wiceprzewodniczącego Parlamentu Europejskiego, Stavrosa Lambrinidisa, który opuścił nas w ubiegłym roku zostając Ministrem Spraw Zagranicznych Grecji, jak się okazało jedynie na 5 miesięcy. Stavros znany z poczucia humoru, po upadku swojego rządu - dał nam radę:
Jeżeli znienacka zadzwoni do was wasz znajomy - premier i zaproponuje ministerialny fotel, nie ulegajcie pokusie, powiedzcie NIE.
Co krajowe wybory to następuje wymiana posłów w Europarlamencie, więcej na ten temat we wcześniejszej notce: http://2009.salon24.pl/399275,wymiana-poslow-w-europarlamencie
Z pozdrowieniami z Parlamentu Europejskiego
Lidia Geringer de Oedenberg
Inne tematy w dziale Polityka