Pedofil też człowiek.

Film braci Sekielskich odsłania ciemną stronę życia. Pokazuje skutki dramatu, którym jest molestowanie nieletnich. Ale jest jeszcze jeden podtekst dramatycznych wspomnień molestowanych. Otóż okazuje się, że niektórzy z nich, dawali szansę do wielokrotnego molestowania…Sugerując tym samym, że skutkiem takiego molestowania nieletnich jest niezwykle skomplikowana plątanina uczuć: wstyd, strach, wola otrzymania nagrody (podarunki ( film Pedofile z Dworca Centralnego) czasem też uległość wobec mechanicznej przyjemności. Ten ostatni skutek może w efekcie prowadzić do fiksacji upodobań seksualnych.  

    Nie mam jasno sprecyzowanych  dowodów, co do intencji braci Sekielskich. Mam za to mocne podejrzenia, co do czasu emisji filmu – okres przedwyborczy wskazuje na związek przyczyny nagłośnienia tematu ze skojarzeniami na linii Kościół i określone opcje polityczne. Związane mocno z chrześcijańskimi wartościami. 

    Same intencje autorów filmu będą jasne wtedy, gdy okaże się, w jaki sposób panowie „pociągną” temat. Czy będzie to skupienie się przez nich na zjawisku pedofilii w Kościele Katolickim czy wezmą się kompleksowo za bary z tym smutnym i bardzo trudnym do naświetlenia tematem. Trudnym do opisu zważywszy na współczesny język poprawności politycznej.  

    Powszechne oburzenie rozległo się po wypowiedzi profesora Legutki o tym, że problem naświetlonego zjawiska w KK to nie pedofilia, a pederastia. Oburzenie zrozumiałe, ponieważ obecnie mówienie o pederastii może być odebrane, jako atak na przydaną oficjalnie „ świętość LBGT „ Czy jednak profesor Legutko się myli? 

   Zacznijmy od rozróżnienia, kim jest pedofil. Otóż jest to osoba, która nie może inaczej uzyskać zaspokojenia seksualnego jak w kontakcie z osobą niedojrzałą płciowo. Czynów pedofilskich dokonują także osoby zdolne do osiągania satysfakcji seksualnej z dorosłymi, ale, dla których dziecko jest łatwym łupem- można je zastraszyć, przekupić itp. Gdyby okoliczności dawały szansę na inne związki- nie molestowaliby dzieci. Jest też grupa ludzi, który czerpie większą przyjemność z kontaktów seksualnych z nieletnimi i walczy o prawo do zaspokojenia swoich potrzeb.  Wiele badań podobnych zjawisk w KK na świecie wskazuje, że większość molestowanych dzieci przez osoby duchowne to chłopcy. Może to wskazywać na większą skłonność do czynności pedofilnych właśnie przez osoby homoseksualne.  

    Ten trend potwierdzają same środowiska LBGT.. To jej członkowie od lat próbują wymóc na ustawodawcach wykreślenie pedofilii z rejestrów dewiacji seksualnych. W podobny sposób, jak przez naciski usunięto z tego rejestru homoseksualizm (przez głosowanie, nie przez uznanie argumentacji naukowej). Oto przykłady: „ głośno było o prelekcji wygłoszonej w ramach konferencji TEDx przez studentkę medycyny Mirjam Heine. Dowodziła ona, że po prostu „pedofile urodzili się takimi, a zatem potrzebują akceptacji”. Według Heine, nie jest to ich wina, tak jak ludzie nie mają wpływu na swoje emocje, gdyż „ich nie wybieramy”. W grudniu ubiegłego roku dr James Cantor, kierownik Toronto Sexual  Centre, zamieścił na Twitterze opinię, w której stwierdza, że „wybór pedofilii powinien być prawem”. Jak napisał: „Mówiąc jako gay, sądzę, że POWINNIŚMY dołączyć P [do skrótu LGBTQ]. Inne postępowanie oznacza zdradę zasad, które dają nam nasze prawa”. 

    Są naciski na zmianę jej klasyfikacji jako „po prostu kolejnej orientacji seksualnej”. Tak na przykład brytyjska socjolog, Sarah Goode, stwierdza: „Jest wiele osób, które mówią: Zakazaliśmy homoseksualizmu i myliliśmy się. Być może mylimy się w kwestii pedofilii”. Dalej zaś dodaje: „Pociąg seksualny dorosłych do dzieci jest częścią kontinuum ludzkiej seksualności; nie jest to coś, co moglibyśmy wyeliminować”, a zatem powinno się zacząć traktować pedofilii jako „zwykłych członków społeczeństwa, mających standardy moralne jak każdy inny”. Brytyjski dziennikarz Jon Henley argumentuje za legalizacją pedofilii, podpierając się przykładami z historii i odwołując do badań. Przytaczając przykład XVI-wiecznej Anglii, stwierdza, że będąca jeszcze dzieckiem panna młoda była wówczas czymś normalnym, a wiek, w którym dopuszczano współżycie seksualne wynosił 10 lat. Powołując się z kolei na badania holenderskie i amerykańskie, zauważa on, że „współżycie seksualne dorosłych i dzieci może być dobrą rzeczą”, jeśli dochodzi do niego „dobrowolnie”.  „ Jednym z najpopularniejszych działaczy pedofilskiej organizacji Nambla *był Harry Hay. Twierdził, że "to nie żydzi są kozłem ofiarnym XXI wieku, ale są nimi mężczyźni, którzy mają ochotę współżyć z chłopcami". „Wolność jest niepodzielna. Wyzwolenie dzieci, kobiet, miłośników chłopców i homoseksualistów w ogólności może się urzeczywistnić wyłącznie jako komplementarne aspekty tego samego marzenia” (David Thorstad).” 

     Samo słowo pederastia oznacza z greki miłość do chłopców”. Dotyczy związków erotycznych dorosłych mężczyzn z efebami- chłopcami do 18 roku życia. Czy zatem profesor Legutko nie miał racji, używając tego terminu w stosunku do zjawisk molestowania młodych chłopców przez księży?  Wspomniana już wcześnie Miriam Heine dowodziła podczas swojego wykładu ….„opowiedziała historię 19 letniego Jonasa, który studiuje prawo i lubi grać w piłkę nożną. Jonas ma „sekret” o którym nie może nikomu opowiedzieć. Tym sekretem jest... pociąg seksualny do dziewczynek w wieku 6-12 lat!Jonas został przedstawiony jako pozytywny i tragiczny bohater, gdyż przez całe życie musi przezwyciężać swój popęd i nigdy nie znajdzie odpowiedniej partnerki, która zaspokoi jego seksualne potrzeby. „Każdy może się urodzić pedofilem.”. Jej zdaniem zaledwie 20-30% osób molestujących dzieci to pedofile. Cała reszta, która tylko „preferuje seksualnie” dzieci, nie robi niczego złego! „ 

 Polskie środowiska LBGT propagują działania seksedukatorów w szkołach. Czym się to różni od poglądów wyznawanych przez ich kolegów z homolobbystycznych kręgów, np. Cohn Benedita? Wystarczy posłuchać wypowiedzi seks-edukatorów, przedstawionych w ostatnim Alarmie TVP. Masturbacja rozluźnia dzieci, jest dobra itp. · Wśród dzisiejszych krytyków wydarzeń pedofilskich w KK są na czele pan Biedroń i pan Rabiej. Ten pierwszy nie zadbał o dobro dziewczynek-ofiar instruktora tańca z miejskiego Domu Kultury w Słupsku. Za to miał czas dbać o udział w Paradach Równości na świecie. Pan Rabiej: „Najpierw związki homoseksualne, później małżeństwa. Tak, kiedyś i adopcja dzieci”, Mimo, że socjologia tak opisuje role więzi dziecka z rodziną: „ Silna więź łączy dziecko z rodzicami, którzy są dla niego najważniejszymi osobami przekazującymi wiedzę o otaczającym świecie i jego regułach. Związek ten sprawia, że dziecko łatwo utożsamia się z rodzicami i bez trudu, wręcz automatycznie, przejmuje i internalizuje ich sposób widzenia świata, ich wartości, postawy, wzory zachowań.” ( Na podstawie: B. Szacka,). Jakie wzorce zachowań będzie miało dziecko w rodzinach jednopłciowych? Jaka jest szansa zafiksowań preferencji seksualnych ich opiekunów, zwanych matka 1,2 lub ojciec 1 i 2? Podobnie marzy się partnerowi Roberta Biedronia:, panu Śmieszkowi: „ Związki partnerskie oraz równość małżeńska będą w Polsce wprowadzone nie później niż za pięć lat.” Jako największą przeszkodę do „unowocześnienia” społeczeństwa polskiego w tym zakresie upatruje PiS i prezesa Kaczyńskiego. I trudno się jest z tym nie zgodzić, skoro PSL idzie pod rękę z Nowoczesną, SLD i PO.          W pierwszych szeregach oburzonych na KK stoją także ci, którzy protestowali przeciwko stygmatyzowaniu Romana Polańskiego. Bo to autorytet i trzeba było wcześniej (Agnieszka Holland), bo to było dawno(Sikorski, minister PO). Bo 13 letnie dziewczynki same rozkładają nogi (Dorota Stalińska.)Nawet Lew Starowicz oznajmił, że miała 13 lat, ale ciało kobiety.. A teraz nagle wzmożenie moralne? 

   Żałowałam wcześniej i nadal żałuję, ze hierarchowie KK nie walczyli z tym zjawiskiem skutecznie wcześniej. Ze wstydliwie chowali problem pod kurtyną milczenia. Nie dam jednak sobie wmówić, ze to jest zjawisko powszechne dla KK, oraz, ze może mieć wpływ na poziom wiary chrześcijan w Nowy Testament. Że w jakikolwiek sposób wpływa na kanon wartości chrześcijańskich. Mówi mi tyle: tam gdzie jest człowiek tam jest i grzech. Pytanie, co z tym grzechem człowiek zrobi…Wyprze, czy przyzna się i –zgodnie z kanonem- odprawi pokutę wraz z zadośćuczynieniem.  Większość wszystkich wydarzeń, opisanych w filmie miała miejsce wiele lat temu. Zgodnie z kk przestępstwa uległy przedawnieniu. Niestety.  Pytania wzmożonych moralnie dziennikarzy o obecny stan „zaludnieni” przez księży pedofilów na podstawie liczby ujawnionych przez kościół przypadków molestowania w ciągu ostatnich 30 lat(TT red. Nizinkiewicz) – jest nietrafiony. Albo z braku dociekliwości albo w intencji ograniczenia problemu pedofilii do ataku na KK w Polsce.  

   Takie interpretacje i zachowania niestety mogą wieść do konkluzji, że red. Sekielski, znany z afery Beger – ponownie sięgnął przed wyborami do skandalicznego tematu. Który ma na celu wsparcie przeciwników PiS.  Jarosław Gowin powiedział, że ten film może przyczynić się do oczyszczenia Kościoła. Ja się z nim zgadzam. Dodając jedynie: oczyszczony z fałszywych pasterzy. Bo Kościół katolicki to wspólnota wiary i modlitwy.  

    Powątpiewanie w dobre intencje autorów filmu budzi we mnie także sekwencja różnych wydarzeń. Film Kler. Atak na KK w wykonaniu Jażdżewskiego, z akceptacją Donalda Tuska (nieodparty wniosek z późniejszych wypowiedzi szefa PE). Ekspansja środowisk LBGT. (Sukces sondażowy Wiosny). Profanacja Obrazu Czarnej Madonny. Film został wyemitowany tuż po tym, gdy akcja protestu ZNP nie zdołała wstrzymać egzaminów gimnazjalnych, licealnych i matur i nie wpłynęła na sondaże wyborcze. Została wisienka na torcie. Film. 

    Wreszcie dwuznaczne zachowanie autorów filmu- jeszcze styczniu red. Sekielski opierał cały film na działalności inicjatywy molestowanego przez księdza pan Lisińskiego:, „gdy Tomasz Sekielski zapowiadał swój film, w rozmowie z Wirtualną Polską przekonywał, że to będą jednak z najważniejszych w całej produkcji.– Te fragmenty są dla mnie bardzo istotne. Marek Lisiński jest jednym z głównych bohaterów. Założył fundację i samotnie rozpoczął walkę o prawa ofiar księży pedofilów. Na początku niewiele osób chciało go słuchać, dziś coraz więcej osób dzięki niemu zgłasza”. Okazało się, że p. Lisiński zaproponował Kurii odstąpienie od działań i likwidację fundacji za 200 tysięcy złotych. Dlaczego tego faktu autorzy nie przekazali swojej publiczności? Przecież sam fakt molestowania miał miejsce….A dzięki p. Lisińskiemu oni dotarli do innych molestowanych? Prawda materialna nabrałaby jeszcze większej wagi. A tak…można powątpiewać w szczerość intencji. Co czynię. (Zmienię zdanie, gdy zobaczę film o problemie pedofilii i jej skutkach. Także o tym, co a tej sprawie wyprawa liberalny świat). I co nie zmienia mojej traumy z powodu zachowań niektórych pasterzy KK. W niczym gwałtów i amoralnych postaw nie relatywizuje. Dobrze, chociaż szkoda, ze późno – hierarchowie Kościoła w Polsce głośno i jednoznacznie potępili zachowania, przeprosili i wyrazili współczucie dla ofiar. Daje to szanse na oczyszczenie. 

P.S. Przyzwolenie na zamiatanie pod dywan przypadków molestowania w Polsce miało swoiste podłoże: wielu z księży pederastów i pedofili zostało zwerbowanych przez służby bezpieczeństwa. Podobnie jak i tych, którzy powinni ich nadzorować. Poczucie bezkarności dało nam taki efekt, jaki mamy. Odrębnym tematem jest sprawa celibatu duchownych. *NAMBLA działa w Ameryce od ponad 40 lat całkowicie legalnie. Wszyscy jej działacze "są mocno związani z ruchem gejowskim oraz z ideami marksizmu kulturowego". "Podkreślają konieczność demilitaryzacji, walki z »mową nienawiści«, legalizacji narkotyków oraz obrzydzania postaw patriotycznych.