Wałęsa został wygwizdany w Gdańsku , w trakcie ingresu biskupa Głódzia.Czy autorytety protestowały?Czy został przez intelektualistów skierowany ,potępiający szarganie świętości, "List do narodu"?
To wygwizdanie miało miejsce w jego rodzinnym Gdańsku, w kolebce Solidarności.,. w dodatku przy współudziale gdańskiej Solidarności.
Listu nie było. No, bo czy intelektualiści mogą potwierdzać ,że postumentem ,zbudowanego Wałęsie pomnika ,najmocniej chwieje On sam?
Przez nieodpowiednie słowa w nieodpowiednim miejscu i momencie, przez wypowiedzi, które są co najmniej bulwersujące (nie chce powiedzieć po prostu głupie).Bądź przez brak odwagi .I brak słów.
Przez tworzone przez siebie koterie przyklaskiwaczy, dyskusyjne(co najmniej) kompromisy polityczne ,bratanie z komuchami jeśli to jest medialne. Otoczenie bardzo kontrowersyjnych ludzi znikąd (vide Wachowski) Autorytet, który prosi o wydanie świadectwa "dziewictwa" generała WRON W.Jaruzelskiego.
To "wygwizdanie " dało znak, że naród uznaje być może zasługi, ale nie uznaje autorytetu Wałęsy.
I teraz ten naród ma poznać jakieś papiery, że z tymi zasługami to nie zawsze było tak, jak starano się pokazać opinii publicznej. Co dla osób myślących nie przesądza o zasługach Wałęsy .Tylko : do narodu pisać listy –po co. Pisać listy do Instytucji , ponad narodem, bo naród nie ma prawa do poznania prawdy i własnej oceny.
Oceniać mogą tylko intelektualiści. Ze znanej, określonej grupy. To oni ustalają autorytety (najczęściej spośród siebie).A naród ma je szanować .I tyle.
Inne tematy w dziale Polityka