„Większość państw nie stosuje w sprawach karnych specjalnego immunitetu dla sędziów (Belgia, Cypr, Dania, Hiszpania, Grecja, Węgry, Włochy, Irlandia, Maroko, Szwecja). Sędziowie więc mogą odpowiadać osobiście za przestępstwa i naruszenia prawa, które popełnią podczas pełnienia swych funkcji (…) tak jak każdy zwykły obywatel.”Opinia ekspertów z konferencji „odpowiedzialność sędziów” w Limognes 1993 r.
W wyniku wiedzy powziętej podczas toczących się przed sejmową Komisją, ds. Amber Gold przesłuchań możemy zobaczyć się jak w soczewce skutki szeregu zaniedbań, Mogących zapobiec dramatom utraty pieniędzy przez wielu Polaków Powstałych wskutek( szokującego dla szarego obywatela) zbratania w braku działań instytucji nadzoru finansowego i prawnego.
Informacje o łagodnych wyrokach dla groźnych przestępców, uchylenia aresztów i późniejsze ucieczki podejrzanych, za którymi wskutek wadliwych decyzji tworzone są europejskie nakazy aresztowania itp. także nie podnoszą autorytetu instytucji prawa wśród obywateli.
Tak jak uzasadnienia wyroków podobnych do przyznania odszkodowania za „ciężkie warunki” więzienne dla Boguckiego przez sędziego Tuleję. Który nie po raz pierwszy w swojej karierze wygłasza w uzasadnieniu wyroków manifesty polityczne. Tym razem dotyczące rzekomego łamania praw w TK.
Autorytetu stróżów prawa nie budują także wypowiedzi rzecznika KRS – dla Polsat News 3.09.2016 roku mówił: „ - Obywatelma prawo krytykować rozstrzygnięcie sądu, ale nie ma prawa kwestionować podstaw wydania wyroku. Jeśli zakwestionujemy wyrok TK, to za chwilę ktoś o pani wyroku cywilnym powie: "ja go nie honoruję, bo mi się skład sądu nie podoba" - powiedział rzecznik KRS, sędzia Waldemar Żurek, w rozmowie z Beatą Cholewińską na antenie Polsat News. Za to: 22 grudnia dla TVN24 :” Jeżeli w składzie będzie sędzia wybrany na wcześniej obsadzone stanowisko, nie będę honorował takiego wyroku Trybunału Konstytucyjnego – mówi sędzia Waldemar Żurek z Krajowej Rady Sądownictwa. Cóż, a maluczkim wydawało się, że rzecznik instytucji decydującej o sposobie i ludziach egzekwujących przepisy prawa do takich wolt opinii nie ma.
Od lat w polskich mediach pojawiają się szokujące informacje o wykroczeniach i pospolitych naruszeniach przepisów przez przedstawicieli instytucji prawa, zasłaniających się przed odpowiedzialnością za swoje zachowania –immunitetem osobowym. Kuriozalne wyroki sądowe, bizantyjskie wydatki niektórych sądów na ekspertyzy, afery związane z informatyzacją itp. Wskutek działania instytucji immunitetu mniejsze i większe przykłady łamania prawa uchodzą palestrze na „sucho”, a często jedynym skutkiem jest np. nagana dla sędziego czy prokuratora. Skutki pieniężne postępowań dyscyplinarnych ponoszą obywatele z budżetu państwa. * Ci sami, którzy muszą szczegółowo wykazać niezdolność do opłacenia kosztów sądowych we własnych, często życiowych sprawach. Sędziowie zarabiający duże pieniądze są zwolnieni z kosztów mocą trybu osądzania ich przewinień.
Zapewne dlatego większość państw europejskich zrezygnowała z zasady immunitetu sędziowskiego. Kierując się zasadą równości wszystkich obywateli wobec prawa.
Immunitet osobowy jest dobrodziejstwem dla wielu przedstawicieli prawa. I nic dziwnego, że w jego obronie występują różne gremia prawnicze. Cytowany wcześniej rzecznik KRS mówi: „ KRSprzypomina: sędziom przysługuje immunitet. Zgodnie z art. 181 Konstytucji RP, sędzia nie może być, bez uprzedniej zgody sądu, pociągnięty do odpowiedzialności karnej ani pozbawiony wolności. Sędzia nie może być zatrzymany lub aresztowany, z wyjątkiem sytuacji ujęcia go na gorącym uczynku.”. Tymczasem europejskie prawo, jako zasadę przyjmuje równość wszystkich obywateli wobec prawa, co wprost nakazuje w prawie europejskim ograniczać przywileje związane z pełnionymi społecznymi rolami.
Walka o immunitety prowadzona wprost nie byłaby przychylnie przyjmowana przez opinię społeczną. Dlatego tez w protestach sędziów i przedstawicieli prawa prym wiodą zarzuty o łamaniu Konstytucji. Akcje „obrony sądów przed upolitycznieniem” zapowiedział już pomysłodawca KOD, czyli p. Łoziński. Warto obu stronom -walczącym z rzekomymi nadużyciami PiS w proponowanej ustawie o zmianach w ustroju sądów – kilka spraw w tej materii przypomnieć.
Zasady wyboru sędziów są różne, ale w wielu krajach uczestniczą w nim sprawujący władzę. Od prezydenta, poprzez ministra sprawiedliwości czy inny przedstawicieli władzy. W USA np. wybór tzw. „sędziów magistrackich” jest krytykowany, jako najmniej demokratyczny, bo wybór jest dokonany bez udziału demokratycznie wybranych władz·· Tymczasem u nas „zamachem na demokrację” jest określana proponowana jakaś forma nadzoru ministra sprawiedliwości nad sądami… We Francji najwyższym organem rozstrzygającym zarzuty wobec administracji jest Rada Stanu. Na czele której formalnie stoi premier rządu. W Niemczech z kolei mocno krytykowany jest fakt wyboru sędziów TK, których wbrew Konstytucji niemieckiej dokonuje (w miejsce Bundestagu i) 12 osobowa komisja.
U nas każde działanie rządu wywołuje histeryczne reakcje opozycji wspieranej przez poszczególne „kasty”, które próbuje się pozbawić różnych prerogatyw, od lat prowadzących do demolowania ustroju sprawiedliwego państwa. Najczęściej wykorzystując merytoryczną niewiedzę (zjawisko normalne w wielu państwach) obywateli, omamianych do wsparcia protestu chwytliwymi hasłami. Demokracja, niezawisłość sądów, ograniczenie wolności czy tez łamanie konstytucji. I ta metoda działa w bardziej lub mniej ograniczony sposób….
Propozycje zmian w ustroju sądownictwa dość racjonalnie ocenił sędzia Sądu Okręgowego w Płocku, prezes płockiego oddziału SSP Iustitia.: „(…)15 stycznia 2009 r. (K45/07), w którym Trybunał Konstytucyjny stwierdził (niestety) konstytucyjność modelu nadzoru ministra sprawiedliwości nad działalnością administracyjną sądów powszechnych. I nie przeszkadzało mu, że wówczas minister sprawiedliwości był – tak jak obecnie – jednocześnie prokuratorem generalnym, co teraz jest istotnym argumentem przeciwko ministerialnemu nadzorowi. „(…)”, jak na razie, realnych zagrożeń dla fundamentów niezależności sądów powszechnych nie widać, aczkolwiek sytuacja polityczna jest dynamiczna i w każdej chwili ten stan może się zmienić?”(…)” Niestety, wówczas najwyższe organy władzy sądowniczej: od Naczelnego Sądu Administracyjnego poprzez Sąd Najwyższy, skończywszy na Trybunale Konstytucyjnym, umyły ręce od problemu, pozostawiając w istocie prezydentowi wolną rękę w uwzględnianiu bądź nie wniosku o powołanie na urząd sędziego. Trybunał wprost stwierdził, że jest to prerogatywa prezydencka, z której może on skorzystać bądź nie (sprawy Kpt 1/08 i K 18/09). Sąd Najwyższy (wyrok z 10 czerwca 2009 r., sygn. akt III KRS 9/08), poszedł nawet krok dalej, stwierdzając, iż w razie zgłoszenia się na wolne stanowisko sędziowskie kilku kandydatów, KRS nie powinna ograniczać liczby zgłaszanych prezydentowi wniosków jedynie do wakujących stanowisk sędziowskich. W ocenie SN, KRS nie ma bowiem decyzyjnego wpływu na obsadę wolnych stanowisk sędziowskich, bo o mianowaniu sędziów decyduje prezydent, który powinien mieć możliwość swobodnej decyzji. Notabene na tym – budzącym spore kontrowersje –orzeczeniu opiera się projekt nowej ustawy o KRS, zakładający zgłaszanie prezydentowi do wyboru dwóch kandydatów.” Tyle ocena merytoryczna.
Smaczku dodaje świadomość, iż we wszystkich przypadkach prezesem TK był absolutny autorytet dla dzisiejszej opozycji, czyli sędzia Andrzej Rzepliński. Werbalnie prawnicy nie omieszkują się odwoływać do emocji. Co gorsza próbują czynić to w UE? Czego dowodem jest przedstawianie oskarżeń o zastraszaniu fizycznym sędziów itp. Te „doniesienia” w liście do komisarz Cretu nie biorą się z powietrza? A zapewne nieprzypadkowo adresatem epistoły o rzekomym nieustannym łamania prawa w Polsce jest Komisarz decydujący miedzy innymi o przydziale środków unijnych. I to jest obrzydliwe.
Rzecznikowi KRS i wszystkim Prezesom Sądów, całej palestrze i prokuratorom przypominamy:: · „Zdaniemzwykłych Polaków prokuratorzy i sędziowie w większości przypadków nie robią tego, co do nich należy. Badania oczywiście nie są odkrywcze. Potwierdzają jedynie znaną powszechnie, niedopuszczalną, wręcz dramatyczną sytuację w polskich organach ścigania i polskim sądownictwie. Poprzez swoją pracę między innymi prokuratorzy i sędziowie podrywają zaufanie do państwa, które bardzo często w przekonaniu obywateli nie spełnia już podstawowych funkcji.”.
Z tą opinią się w pełni zgadzam. A zastrzeżenia rzecznika KRS i podobne traktuje jako obronę interesów kasty, a nie dbałość o niezawisłość sędziów i dobro obywatela.. A swój autorytet podważają oni sami. Także ostatnimi akcjami i używaniem emocjonalnych argumentów..
P.S. I trochę dziegciu dla władzy. Werbalnie też nie błyszczycie. A wystarczyłoby wsłuchać się w wypowiedź pani premier…
*http://sn.pl/Sites/orzecznictwo/Orzeczenia2/SNO%2029-12-1.pdf
https://pl.wikipedia.org/wiki/S%C4%85dy_federalne_w_Stanach_Zjednoczonych
http://www.temidium.pl/artykul/sadownictwo_angielskie-227.htmlhttps://e-justice.europa.eu/content_ordinary_courts-18-de-pl.do?member=1https://www.senat.gov.pl/gfx/senat/pl/senatopracowania/62/plik/immunitet.pdfhttp://www.rp.pl/Sedziowie-i-sady/309179991-O-sytuacji-sadownictwa-w-Polsce-Sedziowie-sedziom-zgotowali-ten-los.html
http://wiadomosci.tvp.pl/28905616/sedzia-tuleya-znow-z-politycznym-manifestem
https://www.google.pl/webhp?sourceid=chrome-instant&ion=1&espv=2&ie=UTF-8#q=s%C4%99dziw+skazany&*
http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Gdanski-adwokat-i-sedzia-skazani-n65101.html
http://www.se.pl/wiadomosci/polska/sedzia-skazany-za-apowki_853078.html
http://fakty.tvn24.pl/ogladaj-online,60/sedziowie-mowia-ze-nie-beda-respektowac-wyrokow-tk-ziobro-odpowiada,701871.html
http://www.ruchspoleczny.com.pl/index.php/component/content/article/45-aktualnosci/181-polacy-oceniaj-prac-sdziow-i-prokuratorow
http://www.zeit.de/2014/49/bundesverfassungsgericht-bundestag-richter-wahl http://www.ruchspoleczny.com.pl/index.php/component/content/article/45-aktualnosci/181-polacy-oceniaj-prac-sdziow-i-prokuratorow
Inne tematy w dziale Społeczeństwo