Czesław Miłosz
Stało się. Marzenie Polaków nieakceptujących tego, co o sobą reprezentował Bronisław Komorowski i jego doradcy spełniło się wczoraj. Swoje zwycięstwo Andrzej Duda zawdzięcza kilku czynnikom. Jest inteligentny, ma niesłychanie dobry kontakt z ludźmi. Słucha ludzi i wyciąga wnioski z tego, co słyszy. Przez cała kampanię opierał się na hasłach wspólnoty narodowej. Był merytoryczny. Niesłychanie pomogły mu nowoczesne media, w tym Internet. Niwelując ewidentne preferowanie przez media głównego nurtu (na czele z GW, TVP i częściowo TVN) Bronisława Komorowskiego. Śmietanką na tym torcie była jego rodzina. Wizerunkowo równie ciepła jak on sam.
Równocześnie sztab Komorowskiego (także on sam w każdym swoim wystąpieniu) opierał cały przekaz do narodu na nienawiści do PiS. W ten sposób sami zniszczyli własne hasła wyborcze. Jak można mówić o zgodzie równocześnie w każdym zdaniu opluwając przeciwnika?
To kolejny czynnik przechylający szalę zwycięstwa na rzecz Andrzeja Dudy: niespójna i agresywna kampania ustępującego Komorowskiego. Jej współtwórcą był Misiek Kamiński. Który nie zrozumiał przyczyn klęski Komorowskiego. O czym świadczy jego wczorajsza rozmowa z Jackiem Kurskim u red. Pochanke. Nie zrozumiał też Komorowski zapowiadając zwycięstwo swojej formacji ( okazało się wczoraj, że jednak utożsamia się z PO, której symbolu tak się wstydził podczas debaty!) i dalej atakując prezydenta elekta słowami o fali nienawiści podobno obudzonego przez konkurenta w kampanii wyborczej.
Nie można nie wspomnieć o znaczącej różnicy w percepcji znaczenia polskiej Konstytucji i zdolności do samodzielnej interpretacji ważnych aspektów życia Polaków. Tu Andrzej Duda był świetny. Komorowskiemu i jego formacji wydawało się, ze stary rutyniarz bez wysiłku powali „młokosa” swoim doświadczeniem i obyciem politycznym. Cóż, ignorowali wyraźnie narastające niezadowolenie społecznie. Nie zauważyli już po pierwszej turze, że idzie Nowe.
Nawet nienawykli do analiz politycznych Polacy czują intuicyjnie, że Polska „świętych krów”, afer i dojenia szarego obywatela prowadzi do niekorzystnych zjawisk. Mających wpływ na postępujący brak nadziei wielu obywateli. Brak owocujący planami wyjazdu z Polski. A Komorowski te niekorzystne zjawiska ignorował i przez swoją bierność je akceptował.
Wygrana Andrzeja Dudy oznacza też wygraną kultury politycznej nad agresją.Kampania Dudy była spokojna, dopiero po bezprzykładnym manewrze marketingowym z jego córką nabrała nieco rumieńców.
Dziwne wydarzenia w Toruniu w ostatnich dniach mogą sugerować, że zostały specjalnie zaaranżowane na użytek kampanii Komorowskiego. Dzięki Internetowi bardzo szybko rozgryziono kulisy wydarzeń. Zamierzony straszak w postaci dowodu na rzekomą agresję przeciwnika i jego zwolenników zamienił się w farsę. Z facetem –zamachowcem, który miał chcieć podobno zabić prezydenta… ulotkami ze zdjęciami aborcjonowanych płodów… Udział w budowaniu poczucia zagrożenia ze strony mohairów mieli mainstreamowi dziennikarze stacji informacyjnych TV.
Andrzej Duda uosabia nadzieję wielu Polaków na dobrą zmianę. Stylu rządzenia i reprezentacji Polski zarówno w kraju jak i za granicami kraju. I to jest ogromny ciężar towarzyszący wyborowi Andrzeja Dudy.
Nie będzie mu łatwo skruszyć pojedynczo beton „starego” mający większość w Sejmie Senacie. Bardzo wiele zależeć będzie od skonstruowania takiej grupy doradców w Pałacu Prezydenckim, która będzie gwarantować swoją eksperckością realizację racji stanu Państwa zarysowana nie tylko na „tu i teraz” jak to miało miejsce w przypadku Komorowskiego przy współudziale i wyraźnym sprawstwem rządzącej ekipy.
Oczekuję powołania grup eksperckich do realizacji założeń prezydenta- elekta ujawnionych podczas kampanii.
Nie mam wątpliwości, że strona rządząca opierająca wszelki wyjaśnienia o rzekomych przyczynach niedostatków Polaków na obarczaniu winą PiS (po 8 latach rządzenia) ·już kilka dni po objęciu władzy przez Andrzej Dudę zacznie go rozliczać za dokonania Komorowskiego. W tym mają niebywałe doświadczenie.
Kolejny ciężar jaki przyjął na siebie Andrzej Duda to zapowiedziana wola prób pojednania narodowego. Wiem, że to jest szczera wola prezydenta- elekta. Podobnie jak wola słuchania woli narodu. Woli pojednania nie można zniszczyć ignorując przeciwnika politycznego, a podziały w polskim społeczeństwie są bardzo silne. Często linia podziału przebiega w polskich rodzinach! Znalezienie remedium na to zjawisko to zadanie trudne, ale wykonalne przy ogromnej empatii Andrzeja Dudy.
trzeba rozmawiać z każdym. To motto przyświeca mi na prowadzonym w salon24 bogu od wielu już lat. Szufladkowanie wiedzie do nienawiści i rozdźwięku. Wsłuchanie się w treść głoszonej tezy może dać szansę na odnalezienie tego, co nas łączy.
Pora na wnioski dla formacji, której reprezentant wygrał wybory. Kampania prezydencka i wyniki wyborów w I turze dowiodły jednego: Polacy są głęboko niezadowoleni ze sposobu rządzenia przez grupy polityczne zasiedziałe w Sejmie. To sygnał na dopuszczenie młodych z wizją. Wyciągnięcie z szeregów partii tych, którzy chcą zmiany Polski na lepsze dla Polaków. Nie brak takich postaci w szeregach PiS a także w licznych grupach wspierających w ruchach obywatelskich. Ostatnie wybory samorządowe dowiodły, że Jarosław Kaczyński wyciągnął wnioski z oczekiwań społecznych dopuszczając na listy wiele mądrych ludzi z Ruchu Społecznego im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Ten trend trzeba wzmocnić w przyszłości.
W jesiennych wyborach to Paweł Kukiz będzie wiódł zbuntowanych młodych do Sejmu i Senatu. On nie jest powtórką z Leppera – Kukiz to inny poziom percepcji i stoi na czele naturalnego dla młodych buntu.
Andrzej Duda dowiódł swoim zwycięstwem potrzebę Polaków do poczucia własnego wpływu na kształt ich Ojczyzny. O tym trzeba każdego dnia pamiętać. Nie tylko w Pałacu Prezydenckim
PiS będzie miał swój stały elektorat. Tak więc w planach naprawy Polski stworzonych przez pisowskich analityków gospodarczych i politycznych trzeba przygotować dobrą platformę programową do ewentualnej koalicji. Wyniki I i II tury wyborów dowodzą: Polacy maja dość afer i betonowaniu interesu rządzących na swoja Orzyc ponad korzyść zwykłych Obywateli. Mają dość horrendalnej rozrzutności, postępującej fiskalizajcji i czynienia przez to z obywateli żebraków w wielu dziedzinach życia. Karty Dużej Rodziny to kropla w morzu w porównaniu z zabranymi rodzicom pieniędzmi z powodu podwyższeniu VAT na artykuły dziecięce. Niski poziom kosztów uzyskania przychodów i niezmieniony od lat próg opodatkowania dochodów powoduje pauperyzacje najbiedniejszych grup społecznych. Czyniąc z nich klientów MOPS.
Prezydenta czeka ciężka praca. Polityków z ambicjami wejścia do Sejmu i Senatu również. Czy wszyscy zdołają spełnić pokładane w nich nadzieje? Nigdy się to nie uda bez elementu pokory w działaniach.
Pokora wobec oczekiwań innych to nie uległość. To immanentna potrzeba wspólnoty.
Panu Prezydentowi –elektowi Andrzejowi Dudzie składam serdecznie gratulacje z powodu wygranej walki o fortel prezydencki w Polsce. Przekonana o tym, ż e nie zasiądzie Pan w nim bezczynnie życzę dużo siły i determinacji w spełnieniu wszelkich zamierzeń. Polska, nasza i Pana Ojczyzna jest tego wysiłku warta.
P.S.Wierzący wyborcy wczoraj modlili się o Zejście Ducha Św. Agnostycy i niewierzący oczekiwali zmiany. Wszyscy doczekaliśmy się. I to nas łączy.
http://1maud.salon24.pl/649610,finalne-odliczanie-wez-los-w-swoje-rece
Inne tematy w dziale Polityka