Ta odyseja nie będzie chronologiczna. Praktycznie zamierzam ją zacząć od ostatnich wydarzeń. Chociaż nasza dramatyczna przygoda z zarazą zaczęła się ponad 2 lata temu. Ale do rzeczy.
Dyspozytornia Pogotowia Ratunkowego. Grudzień 2021 rok.
W czwartek był jeszcze z kolegami na piwie. Nie był w pełni sił, ale nic nie wskazywało na powód, dla którego musiałby pozostać w domu. W piątek było gorzej, ale nie na tyle, żeby nie pójść do pracy. W sobotę zasłabł- gorączkował. Dyspozytorka pogotowia, do którego dzwoniła żona Robalka uznała, ze wystarczy pouczenie zdrowotne- chorego należało napoić i podać paracetamol.
W niedzielę upadł w łazience. Pogotowie przyjechało, ale po nieudanej reanimacji mogło już tylko stwierdzić zgon. Wykonane testy i objawy od piątku – potwierdzały zakażenie covidem. Uprawdopodobnioną przyczyną śmierci Roberta było stwierdzenie także zakażenia u żony.
Wg przepisów i zaleceń w przypadku epidemii, pandemii należy rozważyć sekcję zmarłego „. W przypadku, gdy zachodzi podejrzenie przestępnego spowodowania śmierci powinno się bezwzględnie przeprowadzi sekcję sądowo - lekarską. Jeżeli takie podejrzenie nie zachodzi, istnieje jednak pewność bądź przypuszczenie, że do zgonu doszło w wyniku choroby zakaźnej należy rozważyć zasadność wykonania sekcji administracyjno - sanitarnej albo zakazania dokonywania sekcji zwłok.”
Czy bezpośrednią przyczyną śmierci Roberta Krygiera było zakażenie wirusem SARS COV2? Czy inspektor sanitarny zarządził pobranie próbek przez powłoki, aby mieć pewność, co właściwości przyczyn zgonu, w tak krótkim czasie od wystąpienia objawów zakażenia? Bo, że sekcji nie zlecono- wiemy.
Izolatorium. Grudzień 2021 rok.
Decyzją Wojewody Mazowieckiego utworzono nieopodal Warszawy Izolatorium dla osób z lekkim przebiegiem zakażenia Covid 19. Praktycznie jest to rodzaj opieki nad ludźmi, którzy nie mają możliwości izolacji domowej z powodu zakażenia ( brak opiekunów), ale nie wymagają hospitalizacji.
Przywieziona tam pacjentka w listopadzie pacjentka miała wyjątkowego pecha. Najpierw podczas prywatnego turnusu rehabilitacyjnego (problemy z kręgosłupem) wskutek upadku złamała główkę kości udowej. Uraz zoperowano na oddziale ortopedycznym, na którym doszło do zakażania Covid. Pacjentka była dwukrotnie zaszczepiona, nie miał ciężkich objawów chorobowych, ale ze względy na zaawanasowany wiek i zakażenie oraz wymóg rehabilitacji – została przewieziona do Izolatorium. Przez około 3 dni była w kontakcie telefonicznym z rodziną. Potem personel tłumaczył, że telefon się rozładował, pacjentka śpi. Po 6 czy 7 dniach któraś z pielęgniarek powiedziała, że chora dostaje profilaktycznie antybiotyk. Zaniepokojona rodzina próbował skontaktować się z lekarzem. Do spotkani pierwotnie nie doszło, w zmiana za to „okazano” rodzinie pacjentkę. Jej stan był dramatyczny. Rodzina rozpoczęła batalię o odebranie pacjentki. Dwa dni trwały formalności- wreszcie pozyskali skierowanie na oddział szpitalny i poprosili o wypis z Izolatorium. Wypis brzmiał: pacjentka jest ozdrowieńcem, wymaga lekkiej diety kuchennej, ale z powodu otępienia wystawiono także wniosek o opiekę domową do ZOS. Odmówiono pomiaru saturacji w momencie wypisu, mimo, ze pacjentka bardzo ciężko oddychała. Takiego pomiaru w obecności pielęgniarki izolatorium dokonali ratownicy z wynajętej karetki (covidowej), Saturacja była na poziomie 82/83%...Bezpośrednio z Izolatorium pacjentka została przyjęta w stanie ciężkim na oddział szpitala przy ulicy Szaserów. Po niecałej dobie zmarła. Przyczyna Covid + choroby współistniejące.
I w jednym i drugim przylądku opisanych śmierci należy winić nie przepisy, które odpowiednio egzekwowane zapewniłyby pewność, co do przyczyn zgonu- tylko ludzkie zaniechania.
W drugim przypadku sprawa jest bardziej skomplikowana, ponieważ do ogromnych zaniechań doszło w Izolatorium. Pacjentka powinna być z uwagi na wiek, odpowiednio wentylowana, powinno się Ją przesadzać na wózek i rehabilitować. Wszelkie dna opisowe, uzyskane z tego miejsca mogą sugerować, ze takiej opieki tam nie zapewniono. Zatem mogło dojść u Niej do klasycznego zapalenia płuc z powodu braku ruchu u osoby w wieku osiemdziesięciu kilku lat. Mam nadzieję, że dochodzenie w tej sprawie definitywnie wyjaśni skalę zaniedbań.
Z pozoru oba opisane przypadki mogłyby stanowić element, podnoszonych przez wielu przeciwników zaakceptowania pandemii covidowej, argumentów o „oszustwach w liczbie zgonów” z powodu pandemii. Dla mnie świadczą o braku rzetelności u niektórych pracowników medycznych czy służb sanitarnych w stosowaniu przepisów. Z braku znajomości przepisów, strachu, chęci zysku czy z niedbalstwa.
Od kilkunastu tygodni obok danych na temat śmiertelności z powodu zakażenia podawana jest też informacja o tzw. chorobach współistniejących.
Tu wróćmy do niezwykłego sporu, toczącego się medialnie, na forach internetowych i wielu domach.
Otóż jedna strona zarzuca, ze pokazywanie liczb pochówków i zmarłych na Covid z innych krajów to tzw. ściema. Żądnej pandemii nie ma. Na dowód podają liczby zmarłych w ubiegłych latach z informacją, ze wszystkie tzw. ponadwymiarowe zgony to efektu braku dostępu do służb medycznych na inne choroby. Że zachorowania trzeba traktować od początku jak standardową grypę, czyli pozwolić zachorować jak największej liczbie osób, po to by uzyskać odporność stadną. Nie nosić maseczek (brak wolności sic!),Nie robić lockdawnów, bo to mordowanie ludzi. Co najwyżej należy chronić słabszych immunologicznie przed możliwością zakażenia. Niekoniecznie podając, w jaki sposób... Liczy się jedynie hasło i pomysł.
Kolejnym argumentem, praktycznie sugerującym konieczność zachowania podmiotów ochrony zdrowia takiego, jak przy sezonowej grypie, to znaczy pełna gotowość szpitali przychodni do wykonywania zwykłych czynności z każdym chorym + gotowość do przyjęcia chorych na Covid. Ciekawa jestem, w jaki sposób zabezpieczy się tych rutynowych chorych przed zakażeniem, które przecież może doprowadzić do śmierci wcześniej schorowanych. Albo tych, dla których zakażenie oznacza ciężki przebieg Covid z powodu predyspozycji genetycznych *
Z różnych stron padają jednostkowej liczby. Np. koronnym argumentem zwolenników nie stosowania jakichkolwiek ograniczeń (wyznawcy planedemii) jest stosunkowo niska liczba zachorowań na wirusowe zapalenie płuc. Tymczasem: które zgony są klasyfikowane przez GIS, jako konsekwencja koronawirusa? Są to przede wszystkim pacjenci, którzy umarli na zapalenie płuc, będące konsekwencją zakażenia koronawirusem (potwierdzonego testem). Poza tym, do wspomnianej grupy zalicza się również osoby cierpiące na inne choroby, których życie uległo skróceniu z powodu infekcji. Dlatego racjonalne było rozdzielanie liczby zgonów na Covid oraz zakażonych covidem z chorobami współtowarzyszącymi.
Kolejnym argumentem uważających, że pandemia to ściema jest liczba hospitalizacji. Dowodem ma być liczb hospitalizacji. Które w okresie 2020-2021 nie był wyższe, niż przed wirusem SARS COV. Tu należałoby zapytać, czy wzięli pod uwagę korekty wynikające z liczby odwołanych zabiegów planowych (np. zabiegi ortopedyczne spadły o około 40 do 60%)? Oraz tego, że liczba miejsc w szpitalach dla chorych na Covid jest niższa choćby z powodu braku odpowiednio wydajnych instalacji tlenowych. Zbędnych w okresie rutynowego funkcjonowania oddziałów szpitalnych.
Niezbędna jest też korekta oceny wydolności szpitali. Powinna ona zawierać skalę obciążenia personelu medycznego przed i w okresie wzmożonej ilości zachorowań zakażonych Covid 19. Ile pielęgniarek, anestezjologów i lekarzy w ogólnej liczbie jest niezbędnych do zapewnienia właściwej opieki na oddziałach, gdzie przebywają chorzy wymagający całodobowej, pełnej opieki pielęgniarsko-lekarskiej. Bo same łózka dla chorych to nie wszystko- muszą mieć zapewnioną opiekę. A jak jest ogólnie w Polsce, bez wzmożonych zachorowań - każdy wie. ** Jedna z najniższych w Europie liczba lekarzy i pielęgniarek na 1000 pacjentów. Wszystkie, wymienione elementy mają wpływ na ilość przyjętych chorych. A przede wszystkim – na stan obciążenia służby zdrowia pacjentów, wymagających wzmożonej opieki.
Druga strona twierdzi, że nadmiarowe zgony to efekt nieumiejętnego zarządzania pandemią, w tym brak stanowczych nakazów szczepień, wymogu paszportów covidowych, oraz stacjonarnego nauczania. W Bostonie i Chicago uczniowie protestowali przeciwko stacjonarnemu nauczaniu w trakcie szalejących liczby zakażeń Omikronem. W tym samym czasie w Internecie trwała szarża wyznawców „utraconej wolności: protestujących przeciwko jakimkolwiek nakazom sanitarnym…
W Polsce brak stanowczej reakcji władz jest najwyraźniej powodem rezygnacji wielu lekarzy z udziału w pracach Komisji Medycznej przy Panu Premierze. Jedni protestują przeciwko jakimkolwiek obostrzeniom, inni żądają ich zdecydowane zaostrzenia.
Jaki wpływ na takie postawy mają interesy polityczne stron? A jaki wymóg rzetelnej ochrony zdrowia i życia obywateli, którzy powierzyli swoje zdrowie lokalnym służbom medycznym? Jaki procent w decyzjach gremiów medycznych na lobbing firm farmaceutycznych, wykorzystujących niezwykle trudną sytuację władz poszczególnych krajów?
Od początku dość systematycznie śledzę liczbę zakażeń, hospitalizacji, stanów ciężkich (zwykle oznacza to chorych pod respiratorami i zakażaniami ogólnoustrojowymi). Z analizy zamieszczonych tam informacji wynika, że kolejna fala- ogromna liczebnie, ale zdecydowanie wywołująca mniej hospitalizacji oraz zgonów może być wynikiem ograniczonej, ale jednak, skuteczności szczepień i mniejszych lub większych restrykcji sanitarnych. To obraz napawający pewnym optymizmem. To są zadania dla analityków…..
Lockadowny, szczepienia, maseczki i testy, dystans społeczny itp. To jedyne, co było powszechnie znane, jako remedium na liczbę zachorowań na początku pandemii.
Dzisiaj wiemy o wiele więcej. Znamy liczbę cięższych przebiegów versus liczba zakażonych (oczywiście z błędem statystycznym, zawierającym korektę o szacunek zachorowań osób, które nie robiły testu)
Ledwo lekarze, jako tako poznali skutki zakażenia wariantem Delta, mamy nowy. Omikron. Od kilkunastu tygodni atakujący w obu Amerykach, od kilku także w Europie. Jedyne, co jest pewne – to ogromna zakaźność tej odmiany wirusa. Oraz to, że pełne zaszczepienie, a nawet, bo booster chroni przed tym wariantem zdecydowanie słabiej.
Od początku było także wiadomo, ze proponowane szczepionki to duża ochrona przed zakażeniem, ale niepełna. Natomiast gwarantująca lżejszy przebieg i wielokrotnie mniejsze ryzyko hospitalizacji i zgonu. Dzisiaj, po odkryciu polskich lekarzy, można przypuszczać, ze niebagatelną rolę w tej sytuacji mają nasze geny. Przeprowadzane na całym świecie badania świadczą o tym, że w niektórych przypadkach wirus może być w organizmie dłużej, niż formalna średnia. Czyli ozdrowieniec może nadal zakażać. Tyle, że ilość wirusa stanowiąca zagrożenie dla innych zdecydowanie maleje. Podobnie jak po szczepionce.
Tutaj pora wkroczyć na pole minowe, na którym w pierwszym szeregu zabezpieczeń są maseczki. Zaraz za nimi jest obowiązek zachowania dystansu społecznego Wojna z koniecznością noszenia ich w pomieszczeniach zamkniętych jest poparta oskarżaniem o zabieranie wolności. To samo ograniczenia liczby osób w poszczególnych rodzajach lokali. Także Kościołów i miejsc kultu religijnego.
Główny zarzut, oprócz zabierania wolności, to szkodliwość noszenia maseczek oraz fikcja jej funkcji ochronnej. Jak zwykle w takich sytuacjach gdzie jest ziarenko prawdy. Każdy nakaz, także zakazu np. parkowania pod własnym domem, czy zachowania odległości na drodze, albo limit osób w windzie – można uznać za ograniczenie swobody podstępowania, czyli tzw. wolności. Noszenie maseczek, szczególnie przy braku dbałości o jej higienę, nie działa zdrowotnie. Tyle, że coś za coś. W większości krajów azjatyckich, ludzie noszą na ulicach maseczki bez jakiegokolwiek nakazu. Uznając, ze smog uliczny jest bardziej dla nich szkodliwy, niż efekt noszenia maseczki. Niedawno byłam na Sri Lance. Dla jej mieszkańców brak turystów oznacza dramatyczne pogorszenie warunków ekonomicznych. Z obawy przed dużymi ogniskami zakażeń noszą maseczki nawet przy ciągnięciu sieci… Kontrola sanitarna po przylocie i przy wylocie niezwykle skrupulatna. Po prostu nie masz wyniku testu- na lotnisko nie wejdziesz.
Na Malcie w autobusach nie uświadczysz kogokolwiek bez maseczki, a potencjalny klient wchodzący do sklepu-jeśli maseczki nie ma, to mu ją wręczą.
W Katarze, żeby wyjść na teren państwa- należy wcześniej mailowo zgłosić wolę wjazdu do Kataru, do lokalnych służb sanitarnych. Oczywiście trzeba wysłać paszport covidowy i aktualny wynik testu. Przed wyjściem uprzejme służby graniczne pomogą zainstalować do telefonu miejscową kartę SIM. Trzeba zalogować do służb sanitarnych i od tego momentu można pokazywać wszędzie „przepustkę” w postaci zielonej sygnalizacji w telefonie, do swobodnego wstępu do jakiegokolwiek budynku: restauracji, instytucji, toalety itp. We wszystkich trzech lokalizacjach- obowiązkowa dezynfekcja rąk. I maseczki. W Danii mimo dużej liczy zakażeń – zmniejszane są restrykcje. W Hiszpanii zapowiedź dużego zmniejszenia po przejściu 5 fali. Podobne zapowiedzi w Wielkiej Brytanii.
Teraz szczepionki. W wielu państwach narzekają, ze jest słaby dostęp. W innych, nie chcą się szczepić. Armia antyszczepionkowców jest spora. Czy szczepionki zostały dopuszczone w pośpiechu? Na pewno. Czy lek typu MRNA był już dopuszczony do stosowania? Był. W przypadku chorób neurologicznych, nowotworowych… Czy może ingerować w genetykę naszych komórek? Tu już mamy dwugłos. Ale większość naukowców jest zdania, że to jest niemożliwe….***
W każdym aspekcie histerii za i przeciw wersji pandemii, pełen podział. Coraz mocniej zarysowywany.
Czas na pointę. Bez względu na naszą ocenę przyczyn i skutków obecnej sytuacji i nakazów sanitarnych winniśmy skupić się na sprawdzonych danych, merytorycznej dyskusji o nich bez zacietrzewienia i próbie rozwikłania tej pajęczyny fakenewsów, rzetelnych danych, opinii naukowców i pełnej dociekliwości w naszych własnych dociekaniach. Dla własnego dobra i dobrze pojętej wolności.
Zacytuję przesłanie Paulo Coelho: „Bezwiednie popadamy w niewolę, ponieważ wolność kojarzy nam się z brakiem granic i odpowiedzialności”. Uzupełnię wypowiedzią Andrzeja Gwiazdy (do filmu, do którego miałam przyjemność, napisać scenariusz), który powiedział: „Niestety ten, który, skutków swoich czynów nie potrafi przewidzieć, na wolność nie zasługuje. „
A więc spróbujmy zasłużyć na wolność.
*
Naukowcy z Uniwersytetu Medycznego w Białystoku zidentyfikowali wariant genetyczny, który ponad dwukrotnie zwiększa ryzyko ciężkiego przebiegu i śmierci z powodu COVID-19. Szacuje się, że może mieć go nawet 14 procent Polaków. https://www.polskieradio24.pl/5/1222/Artykul/2884189,Polscy-naukowcy-odkryli-gen-odpowiedzialny-za-ciezki-przebieg-COVID19-Niedzielski-to-wazny-dzien-dla-zdrowia-Polakow
** https://nil.org.pl/uploaded_files/1641220880_za-grudzien-2021-zestawienie-nr-04.pdf
https://portalstatystyczny.pl/liczba-lekarzy-na-1000-mieszkancow-w-polsce-jest-najnizsza-w-ue/
*** https://oko.press/to-straszliwe-mrna-czy-szczepionka-przeciw-covid-19-moze-zmienic-nam-genom-wyjasniamy/
https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-koronawirus-chiny/aktualnosci/news-koronawirus-aktywny-nawet-po-kwarantannie-najnowsze-badania,nId,5769058
https://www.prawo.pl/zdrowie/sekcja-zwlok-a-przepisy-prawne,236017.html
http://zms.umed.pl/wp-content/uploads/2020/07/03-Przepisy-dotyczace-sekcji-zwlok-2011.pdf
https://dragonmask.pl/blog/covid-19-statystyki-zgonow-w-polsce-jaka-jest-srednia-wieku-osoby-zmarlej-na-koronawirusa
https://tvn24.pl/polska/zgony-w-polsce-w-latach-2001-2020-porownanie-danych-z-tygodni-38-44-4752179
https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-koronawirus-chiny/polska/news-polscy-naukowcy-odkryli-gen-ktory-zwieksza-ryzyko-smierci-na,nId,5762627
https://portal.abczdrowie.pl/kiedy-bede-miec-ochrone-jesli-teraz-sie-zaszczepie
https://lm.elamed.pl/artykul/medyczne-laboratorium-diagnostyczne-w-dobie-pandemii-covid-19/52236
https://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/choroby-zakazne/jak-przebiega-covid-19-analiza-dzien-po-dniu-wg-science-insider-aa-vwZV-EfQT-96ag.html
https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-koronawirus-chiny/polska/news-zakazenia-wsrod-w-pelni-zaszczepionych-najnowsze-dane-resort,nId,5771492
https://zdrowie.radiozet.pl/Choroby/Choroby-zakazne/Koronawirus-jak-dlugo-jest-zarazliwy-Ile-trwa-COVID-19
https://portal.abczdrowie.pl/wykrywalny-w-mozgu-nawet-po-230-dniach-czy-nauka-zna-w-koncu-odpowiedz-na-pytanie-skad-sie-bierze-long-covid
https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-koronawirus-chiny/polska/news-izrael-zbadano-infekcje-u-zaszczepionych-ujawniono-wyniki,nId,5138580
https://www.prawo.pl/zdrowie/sekcja-zwlok-a-przepisy-prawne,236017.html
https://www.prawo.pl/samorzad/pochowek-zmarlego-na-covid-19-po-ilu-godzinach-jakie-procedury,500686.html
https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-koronawirus-chiny/aktualnosci/news-dania-znosi-obostrzenia-mimo-ogromnych-wskaznikow-zakazen,nId,5773032
Inne tematy w dziale Rozmaitości