Pewna Pani (na FB) poskarżyła się na hałas z klaksonów, świetnie bawiących się przejazdami miedzy Gdańskiem i Gdynią, kierowców, którzy dołączyli się do protestu. Protestu w zasadzie przeciwko wszystkiemu. Pandemii, TK, aborcji, PiS, Kościołowi, Księżom, Panu Bogu, i Kodeksowi Drogowemu. Ten ostatni nie dopuszcza używania klaksonów w terenie zabudowanym. Argumentując ciężką chorobą córki, która z powodu nieznośnego hałasu pod oknem dostaje ataków padaczki. W odpowiedzi otrzymała info od protestujących; Jest wojna, wiec są ofiary. Na padaczkę chora dziewczynka, matka też (póki co) płci kobiecej: a jednak na walkę o ich prawa liczyć nie można. Prawa ”mojsze „ważniejsze.
***
Prezydent Majchrowski wydał oświadczenie: „Ze względu na pandemię, Straż Miejska Miasta Krakowa na polecenie Wojewody Małopolskiego przeszła do dyspozycji Komendanta Miejskiego Policji. Muszą Państwo wiedzieć, że zakazałem komendantowi straży miejskiej wykonywania zadań, które nie wiążą się bezpośrednio z zagrożeniem epidemicznym. Krakowscy strażnicy mają zakaz ochraniania na polecenie policji obiektów, także tych będących siedzibami partii czy urzędów, obiektów sakralnych oraz uczestniczenia w ochranianiu demonstracji, jeżeli ich tematyka nie jest bezpośrednio związana z pandemią.”
Jak to się ma do zadań straży miejskiej? Straż miejska (gminna) ma na celu przede wszystkim ochronę spokoju i porządku w miejscach publicznych, a także ochronę obiektów komunalnych i urządzeń użyteczności publicznej. Ma też czuwać nad porządkiem i kontrolować ruch drogowy (w zakresie określonym w przepisach o ruchu drogowym, o wiele mniejszym niż policja). Współdziała z właściwymi podmiotami w zakresie ratowania życia i zdrowia obywateli, pomocy w usuwaniu awarii technicznych i skutków klęsk żywiołowych i innych miejscowych zagrożeń. Do momentu przybycia właściwych służb, zabezpiecza miejsca przestępstwa, katastrofy lub innego podobnego zdarzenia – albo miejsc zagrożonych takim zdarzeniem – przed dostępem osób postronnych lub zniszczeniem śladów i dowodów, a także ustala wstępnie świadków zdarzenia. Często współdziała z organizatorami i innymi służbami w ochronie porządku podczas zgromadzeń i imprez publicznych. Doprowadza osoby nietrzeźwe do izby wytrzeźwień lub miejsca ich zamieszkania, jeżeli osoby te zachowaniem swoim dają powód do zgorszenia w miejscu publicznym, znajdują się w okolicznościach zagrażających zdrowiu albo życiu ich lub innych osób. Jedno z uprawnień jest następujące: „ ujęcie osób stwarzających w sposób oczywisty bezpośrednie zagrożenie dla życia lub zdrowia ludzkiego, a także dla mienia i niezwłocznego doprowadzenia do najbliższej jednostki Policji,
O pandemii nic nie ma. Ale prezydent Majchrowski chyba wie, czego zakazuje. A już na pewno wiedzieć powinien, prawda?
***
Przegląd haseł na tzw. Strajku kobiet, w którym (niestety ·) brały udział małe dziewczynki, budzi grozę. Steki wulgaryzmów, młode dziewczęta wykrzykujące frazy godne meneli. Kilka ekshibicjonistek nie omieszkało pokazać swoje wątpliwe wdzięki w miejscu publicznym. I to ma być nowa forma walki o szacunek dla Kobiet.
Niszczyli pomniki, fasady budynków, murów kościelnych. Oprócz młodzieży i starych aktywistów, obecnych na każdym proteście- (Konstytucja, Sądy, Ciamajdan, wsparcie dla okupacji Sejmu i inne) dołączyli sfrustrowani zamknięciem klubów i fitnessów .
Wykrzykując głośno ordynarne wyzwiska nie bacząc, ze słuchają tego dzieci, ich rodzice lub dziadkowie. Niestety, skutki takich wzorców zachowania wielu z nich odbija się czkawką w przyszłości. To zresztą mniejsza krzywda. Największa krzywdę czynią dzieciom i młodzieży, świadkom tych wydarzeń i sposobu traktowania innych.
***
Przemek Kossakowski nakręcił wzruszający cykl Down the road. Tak, o ludziach (dzisiaj już dorosłych) z zespołem Downa. Jego małżonka, przymuszona do reakcji na wyrok TK, już tak stanowcza w obronie prawa do życia tych ludzi, nie była.
Bo tak naprawdę, największy bój od dawna się toczy nie o latalne, wielonarządowe wady dziecka. Ale o łatwość w orzekaniu powodu do aborcji dzieci z podejrzeniem Downa. Czy ktoś z ulicznych aferzystów zastanowił się nad tym, co wyrok podważa, jako niezgodny z Konstytucją? Tylko jedną opcję, tę właśnie. W uzasadnieniu jest mowa także o powodzie- nie istnieniu (w uproszczeniu) tzw. wyższej konieczności.. Czy tak właśnie niej jest, gdy dzieci ze stwierdzonym Downem rodzą się i –wbrew podejrzeniom: - potrafią nieźle funkcjonować?
Dla cynicznych polityków, wyrok TK i umiejętnie podsycane w dobie powszechnej frustracji, kłamliwe interpretacje o zakazie aborcji w każdym przypadku itp., doprowadziły do wybuchu protestów. Poczuwszy wiatr w żaglach – opozycja kontynuowała „pucz” w Sejmie.
Sejm jest właściwym miejscem do starć poglądów. Do rozliczania rządu za zaniedbania. Lecz nie do rozgrywania we własnym interesie gierek politycznych.
***
Mamy także dość ciekawą sytuację. Wyroki TK są wydane nie przez ten skład, który byłby akceptowany przez opozycję. Sąd Najwyższy i jego organy – tak samo. Pan prezydent Majchrowski uzurpuje sobie prawa do narzucania straży miejskiej innego zakresu obowiązków, niż stanowi ustawa. W sumie-wszystkie chwyty są dozwolone dla przeprowadzenia własnej woli. Pan Rafał Trzaskowski zapowiedział oflagowanie proporcami Strajku Kobiet miejskich autobusy i tramwaje. Na pytanie, z czyich pieniędzy- odpowiedzi nie było. Kolejny raz zapłacą Warszawiacy. Jakby podwyżek za komunikację było mało.
Szkoda społeczeństwa. I tyle.
***
Przez trzy wieczory i noce Trójmiasto było terroryzowane przez kilkadziesiąt pojazdów, które głośno trąbiąc blokowały przejazd główna arteria z Gdańska do Gdyni. Skutecznie blokując najkrótszą drogę przejazdu do Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego i Szpitala Zakaźnego (covidowego). Znowu ważniejsza byłe prawo „mojsze”: bo demokracja i prawo do protestu. Prawo do spokojnego snu i do życia innych ludzi , w takiej sytuacji się nie liczy.
Zapytałam wczoraj rzecznika pani Prezydent o działania zapobiegające takim wybrykom.
Witam,
w związku z kilkudniowym już zakłócaniem spokoju w mieście (także w godzinach nocnych) i utrudnianiem wielu ludziom powrotów z pracy przez kierowców samochodów i motocykli ,biorących udział w protestach , używających klaksonów w przestrzeni zabudowanej ,wzmagając hałas na głównej arterii łączącej Trójmiasto , zwracam się z uprzejmym pytaniem w jaki sposób władze Gdańska chcą zabezpieczyć swoich mieszkańców przed opisanymi dolegliwościami.
Czy wydacie Państwo jakieś odezwy wzywające do odejścia od tego typu, niezgodnych z prawem i uciążliwych dla znakomitej większości mieszkańców ,praktyk?
Z poważaniem
Odpowiedzi nie otrzymałam.
***
Wiatru w żagle nabrały organizacje proaborcyjne. Już nie udają, ze chodzi o zakaz aborcji dzieci z wadami. Chcą pełnego dostępu do aborcji na żądanie. LBGT przy okazji je wspiera. Chcą –dziwnym trafem na ulicy .
Liczba zakażonych rośnie. Warszawa przoduje. Jedni budują szpitale tymczasowe, żeby zdołać pomóc wszystkim potrzebującym pomocy medycznej. Inni – nie licząc się z prawem do życia znakomitej większości – łamią zakaz zgromadzeń, ostrożność epidemiologiczną itp.
***
Ataki na Kościół i księży pod to kolejne kuriozum. Nie oni procedowali prawo wcześniej ani teraz. Jak słusznie ktoś zauważył – atakować księży za wyrok TK to tak samo , jak obwiniać ofiarę gwałtu o prowokację. Pierwsze wedle protestujących dopuszczalne i prawdziwe, drugie- oczywiście nie.
https://twitter.com/OnetWiadomosci/status/1321100227575595010
https://player.pl/programy-online/down-the-road-zespol-w-trasie-odcinki,24483
Inne tematy w dziale Społeczeństwo