Po raz pierwszy, od wielu miesięcy, zrobiło mi się nie tylko żal, ale doceniłam postawę Małgorzaty Kidawy Błońskiej. Jeszcze, zanim przemówiła. Nie było obok niej nikogo. Nikogo ze Sztabu Wyborczego, z partii. Nie było szefa formacji. Tak jak gdyby za to, co się politycznie wydarzało w tej kampanii - ponosiła jednoosobową odpowiedzialność.
Publicznie wzięła odpowiedzialność za fiasko kampanijne na siebie osobiście. I chociaż w tym oświadczeniu jest sporo prawdy, to jednak za wynik sondażowy odpowiada i formacja i, albo przede wszystkim, grupa doradców kampanijnych. Dzisiaj zapewne każdy się z tego gremium już wypisał. Ba, nigdy nie doradzał. Polityka. Brud, smród i ubóstwo.
Na Wiejskiej, w czasie, gdy pisze te przemyślenia, trwa narada KO. Wg licznych komentarzy najpewniejszymi kandydatami są Rafał Trzaskowski i Radosław Sikorski. Coraz ciszej się mówi o Marszałku Grodzkim. Widać odium „kopert” i życiodajnej i śmiercionośnej, jest zbyt świeże.
Bez względu na to, kogo wskaże dzisiaj KO, jako nowego kandydata swojej formacji na urząd Prezydenta RP- jeśli ten wybór jest pomiędzy wskazanymi publicznie kandydatami, to czeka nas ciekawa, chociaż krótka kampania. Obaj panowie i Sikorski i Trzaskowski mają w swoich życiorysach pewne rysy, o których na pewno usłyszymy w kampanii z ust ich konkurentów. Kuluarowe plotki wskazywały, na pewne eksperymenty z narkotykami. Nie tylko z trawką, do której przyznał się Rafał Trzaskowski, w trakcie kampanii prezydenckiej do UM w Warszawie. Obaj są powszechnie rozpoznawalni, Rafał Trzaskowski na pewno znajdzie zwolenników w stolicy. Poza nią będzie mógł się kojarzyć z aferą z oczyszczalnią ścieków….A to nie jest dobre skojarzenie wyborcze.
PO walczy z katastrofalnymi wynikami sondażowymi swojej formacji. Doszliśmy do ciekawej sytuacji – otóż korzystając z „dobrodziejstwa” nowych wyborów i z wymiany dołującej w sondażach swojej kandydatki na urząd Prezydenta RP, zaakceptowali prawny aspekt decyzji PKW. Koniec, kropka. Pytanie jak podejdą do terminu wyborów i procedur senackich, umożliwiających ich ogłoszenie, a przede wszystkim –wykonanie w terminie.
Wydaje się, że w interesie samej partii jest z jednej strony szybkie ogłoszenie terminu, aby móc rozpocząć procedurę wymiany kandydata, z drugiej będą chcieli nieco wydłużyć czas trwania kampanii. Wiele wskazuje na to, ze zaakceptują jednak termin 28 czerwca.
Na co może PO liczyć? Jakie są kalkulacje? PO zapewne liczyć może na pewne odbicie z dna sondażowego. Zarówno partii jak i kandydata. Są to bardzo sprzężone obecnie wskaźniki. Zadziała efekt „nowości”. Bardzo mocno zaważy to jednak na spójności tzw. Totalnej opozycji. Na żadnego z tych kandydatów nie przerzucą głosów wyborcy prawicy. PO może pozyskać głosy deklarujących dzisiaj poparcie dla Szymona Hołowni i pana Kosiniaka Kamysza. Rafał Trzaskowski, z uwagi na swoje podejście do kart LBGT – może także odebrać cząstkę wyborców- i tak dołującemu w sondażach-Robertowi Biedroniowi.
Rafał Trzaskowski będzie musiał zrezygnować z fotela prezydenta stolicy. Zastrzeżenia dziennikarzy, ze mówił jeszcze niedawno, iż musi pozostać na stanowisku w Stolicy, można potraktować równorzędnie z obietnicami jego patrona politycznego, Donalda Tuska. Który tez opowiadał o swoich obowiązkach wobec Polski i Polaków, zaprzeczając woli przeniesienia się na synekurę w Brukseli. Jak się te obietnice wypełniły- wszyscy Polacy wiedzą.
Bez względu na wybór kandydata na kandydata przez PO – mamy błyskawiczne zwroty akcji. Nagle mamy nowe wybory, nowe rozdanie, akceptację ich przeprowadzenia. Zapewne PO zechce wykorzystać efekt „świeżości” kandydata, wiec skończy z wołaniem o stan nadzwyczajny w Polsce.
Ciekawe, na ile przyspieszy oceny ustawy o zasadach wyborów marszałek Grodzki. Ale chyba teraz w interesie partii nie będzie czekał w ramach włoskiego strajku, do ostatniego dnia, wyznaczonego przepisami prawa.
Dla prezydenta Andrzeja Dudy może to oznaczać lekki spadek poparcia w krótkim okresie czasu.
Wspomniałam o brzydkich skojarzeniach, pokutujących w necie od lat, związanych a potencjalnymi kandydatami na urząd Prezydenta RP. Nie słyszałam, aby enuncjacje np. p. Wiplera i wielu dziennikarzy były przedmiotem oskarżenia do sądu o podanie nieprawdy. Czy naprawdę musimy szukać kandydatów w grupie skażonych podejrzeniami? Smutne to.
Wracając do Pani Marszałek. I okoliczności Jej rezygnacji. Miała odwagę wyjść i wziąć na siebie także wszystkie winy cudze. Dla dobra własnej partii. Bo tu nie chodziło o Polskę. Interesuje mnie jedno, czy w ślad za tym oświadczeniem, w niedalekiej przyszłości usłyszymy jeszcze jedno: Małgorzata Kidawa Błońska odchodzi z PO. Bo tylko taka postawa byłaby poświadczeniem uczciwości i deklarowanej woli niezależności.
Na koniec powtórzę: Ojców sukcesu bywa wielu. Porażka jest sierotą. Co ciekawsze- od urodzenia.
https://wpolityce.pl/polityka/219912-sikorski-narkotyki-i-imprezy-wsi-wipler-o-kulisach-odwolania-sikorskiego-z-mon
https://www.fakt.pl/wydarzenia/polityka/rafal-trzaskowski-na-poczatku-swojej-kampanii-przeswietlil-sam-siebie/4wjf264
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kraj/1503782,1,jak-pis-zbieral-haki-na-politykow-opozycji.read
Inne tematy w dziale Polityka
