Od momentu kiedy PiS doszedł do władzy w Polsce, pan Timmermans powtarza niemal dosłownie to samo. Czyli doktrynę lewicowo liberalnych ugrupowań w PE. I nie tylko w parlamencie.
Po co Bruksela strzela do Polaków procedurami o których wszyscy zainteresowani mówią głośno, że pociski polecą wprost panu Bogu w okno ? Jak to kiedyś mawialiśmy na podwórku strzelając z procy do słoików.
Ale co w tym wszystkim nas zaciekawiło ? Otóż, pan Timmermans używa terminu „ryzyko“. A więc nawet nie zostało popełnione przestępstwo. Istnieje na on czas „ryzyko“ jego popełnienia. Czy ktoś widział większy idiotyzm z imposibilizmem ? Albo na odwrót, czyli imposibilizm z idiotyzmem ?
To tak samo gdyby policja wsadzała do aresztu za domniemanie popełnienia czynu zabronionego. A stąd już jest bardzo blisko do prewencyjnej profilaktyki, charakterystycznej dla państwa policyjnego. Co przerabialiśmy przez lat bez mała pięćdziesiąt. Jedną słową dla nas bzdura. Ale nie jedyna przecież. Otworzenie na oścież bram Europy dla emigrantów zarobkowych to też księżycowy zamysł.
Kilka dni do tyłu przeczytaliśmy, że urzędnicy europejscy zmierzają nieuchronnie do takiego modelu w którym będzie występował zupełnie nowy homo. Bez sapiens, bez plemiennej przynależności i bez tożsamości. My Polacy przez ostatnie 200 lat robiliśmy za europejską kolonię. Jak nie jedno to drugie imperium zła brało nas na celownik. Byle tylko podporządkować sobie, zaanektować i wykorzystać tanią siłę roboczą. Nie optymistyczne przemyślenia. Nie mniej tak to widzimy.
Nie słyszałem, żeby kiedykolwiek opozycja u Niemców czy Francuzów, nawoływała i namawiała unijnych technokratów do interwencji we własnych krajach. Albo żeby krzyczała wielkim głosem, że Berlin stosuje cenzurę a Paryż łamie prawo uszczęśliwiając swoich obywateli długoterminowym stanem wyjątkowym. Dla nas istnieje tylko jedno wytłumaczenie. Mające swoje umocowanie w nieodległej historii. Donoszenie na samych siebie to polska specjalność i dlatego mamy to co mamy. Czyli ciepłą wodę w kranie. Cieszymy się, że nie leci zimna. Bo mogła. Przecież ryzyko istnieje od zawsze. I tego się trzymajmy ...
Inne tematy w dziale Polityka