Jest Prawo i Sprawiedliwość partią niedoskonałą. Zawodzi wielu, szczególnie tych, którzy oddali jej swoje serce, nadzieje i czas.
Są wśród nich i tacy, którzy urazów nie umieją zapomnieć, wybaczyć ani zrozumieć. Gdybym nie był tak bardzo niedoskonały, pewnie bym wyhodował w sobie bakcyla pychy i nieprzejednania. I cieszył się z nieporadnych działań tutejszej organizacji czy markowanej aktywności posła, który jest znany z tego, że jest zupełnie nieznany.
Co może zrobić ktoś, kto już jest tylko i na szczęście outsiderem partyjnego życia?
Może przypominać, że niedoskonałość w dzisiejszym naszym życiu partyjnym i politycznym jest wartością. Szczególnie w zderzeniu z powszechnym kłamstwem, patologicznym brakiem wstydu i przyzwoitości. Niedoskonałość wpisana jest w ludzką naturę i w każdą naszą działalność. Staje się wartością, gdy nas skłania do refleksji i umacnia. Z satysfakcją stwierdzam, że tym razem nie brakło PiS-owi rozwagi w układaniu list wyborczych. W każdym okręgu znajdziemy na pierwszych miejscach kandydatów znakomicie przygotowanych merytorycznie, moralnie i językowo.
Może też outsider przypominać, tym zrażonym, zawiedzionym czy dotkniętym, że ważna jest idea. Konkretnie idea IV RP. I jej patron - śp. Prezydent Lech Kaczyński. Jego wizja Europy, Polski i jej roli w Unii Europejskiej powinna być prezentowana w PE przez silną grupę europosłów. By póki co, jeśli nie jest jeszcze za późno, ostrzegać i chronić Europę przed drogą samozatracenia.
Mogę, więc przypominam.
Pochodzę z wielodzietnej rodziny z ośmiorgiem dzieci, znam wartość takiej rodziny i wiem, ile jej zawdzięczam. Od 18 roku życia byłem inwigilowany przez SB i objęty przez te służby wielokrotnie operacjami rozpracowującymi. Przepracowałem 35 lat w zawodzie nauczycielskim jako polonista, dwie kadencje w Sejmie, w Klubie parlamentarnym PiS. Od 12 lat bezpartyjny. Obecnie na emeryturze, ze statusem represjonowanego politycznie w PRL. Uczestniczę w lekkoatletycznej rywalizacji sportowej na Mistrzostwach Polski Mastersów, zdobyłem kilkanaście medali, w tym 7 złotych (w skokach: wzwyż, w dal, trójskok i o tyczce). Sympatyk PJJ.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka