Aleksander Chłopek - outsider221 Aleksander Chłopek - outsider221
370
BLOG

Powszechna niewiedza? - przesadziłem

Aleksander Chłopek - outsider221 Aleksander Chłopek - outsider221 Polityka Obserwuj notkę 2

Ujawniono znaczną część dokumentów, dotąd tajnych, o sytuacji politycznej i stanowisku NATO w okresie poprzedzjącym wprowadzenie stanu wojennego w Polsce. Zabawne, ale też mocno irytujące, bywają medialne komentarze.

Najświeższy, dziś z rana, parę minut po 8.00 w rozmowie politycznej w TVP INFO. Poseł Iwiński, wzburzony, dwa razy dramatycznie i retorycznie pytał: dlaczego Amerykanie, dowództwo NATO, nie powiadomiło "Solidarnośći" o planach wprowadzenia stanu wojennego? Przecież pułkownik Kukliński przekazał im wszystkie dokumenty i powinni byli ostrzec kierownictwo "S".

I nikt, ani pani redaktor, ani uczestnicząca w rozmowie pani wicemarszałek, nie okazały najmniejszego poruszenia bezsensownością tego oskarżenia. Nikomu nie uniosły się brwi ze zdziwienia, nikt, zdumiony, nie zrobił wielkich oczu, nikt też nie przeżył szoku i nie odebrało mu mowy. Dalej sobie gawędzono o samotności Polaków i obojętnym Zachodzie. Dobrze przynajmniej, że nie uwłaczano pamięci jednego z najdzielniejszych Polaków naszych czasów - Ryszarda Kuklińskiego.

Amerykanie mieli pełną wiedzę na temat inwigilowania "Solidarności" i jej naczelnych władz przez służby bezpieczeństwa. Gdyby chcieli powiadomić Jaruzelskiego o swojej wiedzy na temat jego planów wojny domowej, to nie musieliby tego czynić przez pośredników. A zresztą po co  - Jaruzelski dobrze wiedział, co im przekazał R. Kukliński. Dobrze też wiedzili co niektórzy z kierownictwa "S".

Od czasu prowokacji bydgoskiej i odwołaniu strajku generalnego wyciszano emocje, nie zareagowano też na demonstracyjny pokaz siły podczas likwidacji niepokornych studentów Wyzszej Szkoły Oficerskiej. Piszę o tym w notce "Zaczęło się w marcu '81" - recenzji z ostatniej ksiązki prof R. Terleckiego. Wszystko szło do ugody, do Magdalenki. I NATO nie mogło o tym nie wiedzieć.

I my też to dzisiaj wiemy. Są książki, wiarygodnie udokumentowane, są opracowania IPN. Ale wciąż kreuje się dyskusje, dalekie od pełnej prawdy historycznej. I przez to podtrzymujące w społeczeństwie stan powszechnej niewiedzy o otaczającej rzeczywistości.

Powszechnej? - chyba trochę przesadziłem. Prawda dociera do coraz szerszych grup społecznych. Może zbyt wolno, ale za to nieuchronnie.

 

 

 

 

Pochodzę z wielodzietnej rodziny z ośmiorgiem dzieci, znam wartość takiej rodziny i wiem, ile jej zawdzięczam. Od 18 roku życia byłem inwigilowany przez SB i objęty przez te służby wielokrotnie operacjami rozpracowującymi. Przepracowałem 35 lat w zawodzie nauczycielskim jako polonista, dwie kadencje w Sejmie, w Klubie parlamentarnym PiS. Od 12 lat bezpartyjny. Obecnie na emeryturze, ze statusem represjonowanego politycznie w PRL. Uczestniczę w lekkoatletycznej rywalizacji sportowej na Mistrzostwach Polski Mastersów, zdobyłem kilkanaście medali, w tym 7 złotych (w skokach: wzwyż, w dal, trójskok i o tyczce). Sympatyk PJJ.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Polityka