Czy ja dobrze słyszałem? W TVP 2, w Panoramie o godz. 18.25 pokazano nam dziś krótki sondaż przeprowadzony wśród mieszkańców Moskwy na temat ich zainteresowań wyborami w Polsce. Jakaś para odpowiedziała: „Oczywiście, interesujemy się tymi wyborami, przecież to Rosja”.
Jeżeli dobrze słyszałem, to ciekawe, ilu jeszcze Rosjan myśli, że „Polsza to nie zagranica”?.
Po 20.00 program Forum w TVP 3. Poseł Kłopotek przeraził się malejącej różnicy między kandydatami i ten lęk wpłynął w ostatnich dniach na zmianę jego decyzji – chciał głosować na Kaczyńskiego, zagłosuje na Komorowskiego. I kontynuując swoją wypowiedź w następnych zdaniach, podniosłym głosem, jak to zwykle on, wyznał, że nie rozumie, dlaczego Platformę ogarnął taki strach i wprowadziła taką agresję do swojej kampanii.
A to znaczy tylko tyle, że poseł Kłopotek sam siebie nie rozumie i nie wie, skąd się u niego wzięła taka bojaźń. A kto siebie nie rozumie, niech się niczemu nie dziwi.
Poseł Arłukowicz w tym samym Forum zadeklarował, ze będzie głosował na kandydata, który ma wizję „nowoczesnej Europy i nowoczesnej Polski”. Nowoczesność, to słowo – wytrych, czarodziejska różdżka. A na razie ta nowoczesna Europa się wyludnia. Panaceum ma być liberalna ustawa o in vitro i straszenie rodziców „sympatyczną” ustawą o przemocy w rodzinie.
Na koniec też o Forum. OBOP na fali sławy i wiarygodności z 20 czerwca, kiedy to okazał się jedyną pracownią trafiającą w wynik oficjalny, ujawnił dziś najświeższe wyniki badań: Komorowski – 55%, Kaczyński – 45%, a frekwencja – 86%.
Wszystko pięknie, tylko że jest to sondaż telefoniczny, a więc przeprowadzany metodą skompromitowaną już od dawna, a od 20 czerwca ostatecznie. I na domiar wszystkiego nie ujawniono, w jakich dniach był sondaż prowadzony, czy nie objął też dni przed II debatą. Z pewnością tak, a jeżeli tak, to jeszcze bardziej jest niewiarygodny! I nie ma niczego wspólnego z tamtym OBOP-em z 20 czerwca, który przeprowadzał dla TVP sondaż ankietowy.
Ale wyniki idą w Polskę i głoszą już zwycięstwo Komorowskiego. Sprawa przesądzona, może niezdecydowani się zniechęcą i zrezygnują z fatygowania się do lokali wyborczych.
Pochodzę z wielodzietnej rodziny z ośmiorgiem dzieci, znam wartość takiej rodziny i wiem, ile jej zawdzięczam. Od 18 roku życia byłem inwigilowany przez SB i objęty przez te służby wielokrotnie operacjami rozpracowującymi. Przepracowałem 35 lat w zawodzie nauczycielskim jako polonista, dwie kadencje w Sejmie, w Klubie parlamentarnym PiS. Od 12 lat bezpartyjny. Obecnie na emeryturze, ze statusem represjonowanego politycznie w PRL. Uczestniczę w lekkoatletycznej rywalizacji sportowej na Mistrzostwach Polski Mastersów, zdobyłem kilkanaście medali, w tym 7 złotych (w skokach: wzwyż, w dal, trójskok i o tyczce). Sympatyk PJJ.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
