Ledwie glos panu prezydentowi nieco wrocil po ruskiej dawce Anodiny, to skutkiem powiklania dopadla go medalowa biegunka. Wyrzucil z siebie nagle tych medali 30 i jednego orla – bialego. A to dopiero dla czesci bylego komitetu wyborczego. Prostytucja srodowisk tworczych jest od 1945 i w naszej czesci Europy zjawiskiem tak naturalnym jak gospodarka planowa i brak wszystkiego onegdaj. W grupie meskiej mozna bylo rozpoznac wyraznie „zmeczone” juz twarze skadinad swietnych aktorow. O czym wlasciwie gledzili rozpoznac bylo trudniej. Jedno sie jednak sprawdza: „ od boksu i wodki rozum krotki”. Wsrod pan promieniowala usmiechem i szczesciem propagandy sukcesu pieknie utrzymana przez salonowych oligarchow buzia, ktora juz dawno zapomniala za co : „Janek Wisniewski padl”. Medal otrzymala takze „ciotka” i zaraz sie zastrzegla, ze przyznalo ministerstwo, a Bronek tylko wieszal – wot komiedianty !
Bohaterka wieczoru stala sie jednak noblistka. Az strach pomyslec coz moze jeszcze wystrychnac ta filigranowa, niekwestionowana pupilka salonu, od wczoraj z narodowym ptakiem przy boku. Z gora piecdziesiat lat temu, z tez bialym, golabkiem pokoju domagala sie wspolnie z innymi przyspieszenia kary smierci dla imperialistycznych ksiezy zdemaskowanych w Krakowskiej Kurii. Dowiedzielismy sie jednak niewiele bowiem uslyszelismy, ze „oratorka” nie jest, na co Glowa, z wlasciwa tylko sobie szarmancja, odpowiedziala: „ tak,wiem”.
Jak dlugo wytrzymamy Rodacy w tym oblednym tangu wprost z Mrozka ? W slepej nienawisci poswiecilismy juz nawet swoich, wiec na co jeszcze nas stac ? Przyklad idzie z gory - wypada wiec pozostac z nadzieja, wyrazona przez jednego z blogerow, ze: „ lont wetkniety w tylek tego rzadu okaze sie byc krotki”.
Inne tematy w dziale Polityka