1-2-3 1-2-3
193
BLOG

Jak Ukrainka z Czejarkiem pogadała...

1-2-3 1-2-3 Polityka Obserwuj notkę 6
Gdzie są ukraińskie dzieci?

Pani Olga została zapytana o to na antenie Polskiego Radia przez redaktora Czejarka prowadzącego przedpołudniową Jedynkę. Pan redaktor zauważył bowiem w szkole swych synów, poza Warszawą, że ukraińskie dzieci najpierw do szkoły uczęszczają po czym...znikają(sic!) i przychodzą nowe. Pani Olga reprezentująca polską instytucję wspomagającą Ukraińców wyjaśniła, że dzieci SĄ i mają sią dobrze. Z powodu zarządzenia uzależniającego 800+ z polskim obowiązkiem szkolnym pojawiło się 20 tys. dodatkowych dzieci w polskich szkołach do uczących się już 50 tys., ale okazało się, że wymóg ten nie jest rygorystycznie przestrzegany(sic!). Dzieci mogą zatem zgodnie z prawem wybrać szkołę ukraińską (w Polsce!), bo jest bardzo ważnym by integracja nie była mylona z asymilacją ( przez tych faszystowskich Polaków zapewne w domyśle!).

Zatem należy rozumieć butną postawę siedzących już mocno w polskim siodle w ten sposób, że "nie będą się nasze dzieci uczyć przymusowo polskiego". Z tego wniosek, że to raczej Polacy winni poznać ukraiński w swoim interesie dla lepszego kontaktu ze swoimi obrońcami i niepodległości i gospodarki. Rzeczywiście we wschodniej połowie IIRP był obowiązkowy w gimnazjach dodatkowy język rusiński, rzadziej ukraiński bo tubylcza ludność ukraińska czy białoruska określające siebie jako "tutejsi" była dotknięta gremialnie ciemnotą analfabetyzmu. Dla niezbędnych kontaktów wielokulturowej tamtej Polski trudno było od nich wymagać nauki w ogóle.

Dziś jednak mamy do czynienia z zatrutym ziarnem dla posiewu nowego pokolenia Ukraińców, rozsypanym wokół pomników Bandery i Szuchewycza. Zza węgła wyłania się więc, nawet w Polsce, skrzywiona nienawiścią gęba nacjonalizmu. Jeszcze przed Majdanem 2014, jeżdżąc po Ukrainie, nawet dawnej polsko języcznej Galicji, byłem uświadamiany, że tutaj mowi się wyłącznie po ukraińsku nawet będąc w odwiedzinach. Już wtedy w biedniutkich wioskach, gdzie po przedwojennym polskim asfalcie głównej drogi pozostały tylko dziury, prowadzono z dumą do nowej cerkwii z okazałą złotą kopułą i koniecznie do pomnika UPA.

W resztce polskich szkoł na Ukrainie językiem wykładowym ma być jednak ukraiński i tylko tak można zdawać maturę. We Lwowie na polskiej szkole im. Marii Konopnickiej umieszczono, "na wszelki wypadek?", UPAmiętnienie Szuchewycza(sic!).Tak, to jest świat cywilizacji turańskiej, gdzie miłosierdzie rozumiane jest jako słabość. Słabego można, a nawet trzeba skopać i opluć nawet na leżąco, bo nie zasługuje na żaden szacunek. Panoszą się zatem w Rzeczypospolitej bez żadnego już skrępowania. Trzeba im przyznać, że posługują się "otwartym tekstem", w przeciwieństwie do naszych elit, które kluczą, mataczą i wiją się we wszystkie możliwe strony.

Pamiętam jak, jakieś ćwierć wieku temu wParyżu, Afrykanin motywował moją córkę by nie wstydziła się mówić, nawet jeszcze niepoprawnie, po francusku. Było oczywistym i przedmiotem osobistej ambicji by jak najprędzej poznać język kraju pobytu, by nie być wykluczonym, nie egzystować na marginesie społeczeństwa. To obowiązuje do dziś w każdym cywilizowanym kraju i absolutnie nikt z przybyłych nie cierpi z tego powodu. Od własnych tradycji, kultury, historii były nieobowiązkowe szkółki niedzielne. Jedynie prosty lud turecki, gdzieś z ukrytych głęboko wsi w Antalii, nie przejawiał do końca życia zainteresowania, skazując się na zamiatanie ulic. Tak rodziło się sutenerstwo i handel narkotykami. Ich dzieci jednak po obowiązkowej szkole mogły już sięgać po zawody i kariery.

Dura lex, sed lex - twarde prawo, ale prawo. Mamy święty obowiązek, reprezentując łacińską, rzymską, chrześcijańską cywilizację, właśnie twardo wymagać tego porządku. Inaczej prowadzimy do anarchii i coraz ostrzejszych konfliktów. Nasza posowiecka władza uparcie pielęgnuje skłonność do zmuszania Polaków do miłości. Przez 45 lat była to obligatoryjna miłość do Związku Radzieckiego, teraz została zamieniona na miłość do Ukrainy i obligatoryjną nienawiść do Rosji. Wolni ludzie jednak sami wybierają sobie swoje sympatie.

1-2-3
O mnie 1-2-3

Poszukuje swiata realnego

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (6)

Inne tematy w dziale Polityka