1-2-3 1-2-3
295
BLOG

Ukraińcy w Powstaniu Warszawskim

1-2-3 1-2-3 Polityka Obserwuj notkę 7
„ Relacje, wspomnienia, zeznania ofiar i świadków są najcenniejszym dowodem historycznym”

30 lipca 2024, niemalże w „wigilię” 80 rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego, urzędujący Prezydent RP odznaczył Krzyżem  Komandorskim z Gwiazdą Orderu Zasługi Rzeczypospolitej byłego ambasadora Ukrainy w Polsce. Ukrainy ufundowanej jako państwo na micie założycielskim UON UPA walczącej bohatersko z sowietami u boku Adolfa Hitlera.



Znaleziono w sieci:



„Jest wielką niesprawiedliwością wobec odchodzącego już pokolenia bohaterskich powstańców warszawskich nieosądzenie bestialstwa ukraińskiego podczas pacyfikacji tego zrywu niepodległościowego. Do dzisiaj żyją w USA i Wielkiej Brytanii starcy, którzy mają na swoich zbrodniczych łapach krew mieszkańców Warszawy. A mimo to są wśród nas naiwni publicyści twierdzący, że Ukraińcy nigdy nie uczestniczyli w pacyfikacji polskiej stolicy. Znakomicie rozprawia się z tym kłamstwem Edward Prus w swojej rewelacyjnej i godnej polecenia książce „SS-Galizien, patrioci czy zbrodniarze?"”


„ 25 lutego 1941 r. admirał Wilhelm Canaris zgodził się ponownie na utworzenia ukraińskiej organizacji bojowej. Uchwałą II walnego zjazdu OUN sformowano dwa bataliony podlegające Abwehrze: „Nachtigall" i „Roland", które sami Ukraińcy obwołali samozwańczo Drużyną Ukraińskich Nacjonalistów. Oba bataliony nosiły mundury Wehrmachtu, były dowodzone przez niemieckich oficerów i podlegały naczelnemu dowództwu Wehrmachtu (OKW). Jedynym elementem munduru, różniącym Ukraińców od ich niemieckich kolegów, była niebiesko-żółta wstążka na ramieniu.”, „Andrij Melnyk, który w 1941 r. wiernopoddańczo chciał ucałować dłoń Hitlera”.


„Nie należy zapominać, że w zagładzie polskiej stolicy brał także udział pułk renegatów Rosyjskiej Narodowej Armii Wyzwoleńczej dowodzony przez zbrodniarza Bronisława M. Kaminskiego. Także w tej jednostce znalazły się hordy kozackie: 209. Kozacki Batalion Schutzmannschaften, 3. Pułk Kozaków płk. Bondarenki, 69. Dywizjon Kawalerii i 572. Batalion Piechoty.“
„Wykorzystanie RONA wiązało się ze szczupłością niemieckich sił w Warszawie, liczących 1 sierpnia około 14 tys. żołnierzy, policjantów i sił pomocniczych. Niemcy gorączkowo poszukiwali sił do stłumienia insurekcji. Brygada Szturmowa SS RONA, podobnie jak Niemcy i inne siły kolaboracyjne, wycofywała się z Białorusi, gdzie Sowieci odnieśli w czerwcu 1944 r. gigantyczne zwycięstwa. Dowództwo tej jednostki postanowiło wydzielić z niej 1700 nieżonatych mężczyzn i utworzyło z nich pułk szturmowy.”
„Oddziały RONA pacyfikowały powstanie m.in. na Ochocie, w okolicach ulic Grójeckiej i Opaczewskiej. Mieszkańcy tej dzielnicy określali ich jednak jako „własowców” lub „Ukraińców”.
„5 sierpnia 1944 r. na warszawskiej Ochocie tłumiący powstanie warszawskie pułk zbiorczy RONA (Rosyjska Ludowa Armia Wyzwoleńcza) rozpoczął pacyfikację i mordy na mieszkańcach tej części Warszawy. Największe zbrodnie popełniono w okolicach ulicy Grójeckiej i Opaczewskiej, Kolonii Staszica, tamtejszych szpitalach oraz Instytucie Radowym. W wyniku masowych mordów zginęło około 7-8 tys. osób. RONA „zasłynęła” grabieżami, gwałtami i mordami, szczególnie na Ochocie.”

„We wrześniu 1944 r. do Warszawy przybył Legion Wołyński. Oddział określany w dokumentach niemieckich jako 31. batalion policji pomocniczej Sipo znalazł się w Warszawie w pierwszych dniach września, przybywszy spod Miechowa. 400 ukraińskich siepaczy pod dowództwem przedwojennego oficera kontraktowego Wojska Polskiego pułkownika Petra Diaczenki z miejsca przystąpiło do dzieła zagłady polskiej stolicy. Walki w stolicy podjęło 400 policjantów z Ukraińskiego Legionu Wołyńskiego (ULS)”, „ Nadal problemem okazuje się dokładne zlokalizowanie wszystkich miejsc walk ULS w Warszawie. Nieliczne dokumenty sugerują rozmieszczenie ukraińskiego 31. batalionu policji pomocniczej Sipo w rejonie ul. 6 Sierpnia (obecnie aleja Wyzwolenia/Nowowiejska), a potem przy ul. Rozbrat i wzdłuż Wybrzeża Kościuszkowskiego podczas niemieckiego szturmu na Powiśle. To wówczas batalion poniósł największe straty, zginęło 10 ukraińskich legionistów, zaś 34 zostało rannych. Następnie 13 września legion rozpoczął u boku Niemców zdobywanie Czerniakowa Górnego. W tych walkach Ukraińcy mieli być rozlokowani do 23 września na pozycjach znajdujących się pomiędzy obecnym Parkiem Marszałka Edwarda Śmigłego-Rydza a Wisłą, będąc narażonymi na ostrzał zza Wisły. ULS prowadził natarcia wzdłuż ul. Wilanowskiej i Ludnej. Ukraińcy byli okopani na Wybrzeżu Kościuszkowskim, a później zajmowali okopy, leżące na wschód od ul. Frascati.“


 „W pamięci warszawiaków na zawsze powinna zostać zbrodnicza 150-osobowa ukraińska kompania policyjna stacjonująca w gmachu gestapo przy alei Szucha. W pierwszych dniach powstania owych 150 żołdaków z kompanii grupy bojowej Schutzpolizei próbowało ukryć się w prywatnych mieszkaniach, których mieszkańców dosłownie wyżynano.”


„„Pojawiają się również informacje o Ukraińcach służących jako strażnicy na Pawiaku, mówi się też o kompanii Ukraińców stacjonującej w Domu Akademickim przy pl. Narutowicza.”, „Trudno się więc dziwić, że powstańcy niechętnie brali do niewoli złapanych ukraińskich morderców w mundurach SS. Podobnie postępowano z ukraińskimi wartownikami z Pawiaka.””


 „Nawet niemiecki historyk Guenther Deschner w książce „Warsaw rising" podkreślił, że: „Powstanie dało Ukraińcom idealną możliwość ujścia dla ich głęboko zakorzenionych antypolskich urazów".”, „W wielu innych miejscach walczącej Warszawy oddziały ochotników wschodnich (rekrutujących się z mieszkańców ZSRS) brały udział w masowych zbrodniach niemieckich popełnianych na powstańcach i ludności cywilnej. Największą była tzw. Rzeź Woli, podczas której, według różnych szacunków, zginęło od 30 do 65 tys. osób.”, „Pułk Specjalny Dirlewangera ze służącymi w jego szeregach kryminalistami”, „..w oddziale Dirlewangera pozostało do 10 proc. Rosjan i Ukraińców.”                                                                                                                            „W 1965 r. Marek Hłasko wspominał: „I nie uwierzyłaby chyba również i w to, że widziałem w czterdziestym czwartym roku w Warszawie, jak sześciu Ukraińców zgwałciło jedną dziewczynę z naszego domu, a potem wyjęli jej oczy łyżką do herbaty; i śmiali się przy tym, dowcipkowali...". „

„Nikt nie jest w stanie wskazać dokumentów potwierdzających udział Ukraińców w mordach – poza stwierdzeniami w powojennych relacjach, wspomnieniach i zeznaniach.”, „..zostały spalone w kwietniu 1945 r. w Austrii.”, „Dokumenty te mogą znajdować się w jednym z archiwów amerykańskich lub brytyjskich.”

1-2-3
O mnie 1-2-3

Poszukuje swiata realnego

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (7)

Inne tematy w dziale Polityka