Tarcza Wschód, czyli PR-owskie kłamstwa Donalda Tuska
Dzisiaj można śmiało powiedzieć, że pierwszy odcinek Tarczy Wschód został wybudowany. To projekt, który ruszył, został przyspieszony i ma dziś pełne finansowanie dzięki Premierowi Tuskowi oraz polskiemu rządowi. Na to nie zabraknie pieniędzy, bo na to pieniędzy zabraknąć nie może. To jest kwestia polskiego bezpieczeństwa, polskiej przyszłości — poinformował w sobotę na konferencji wiceminister Cezary Tomczyk.
Jak dobrze jest mieć takiego premiera, prawda? Aż ciężko pomyśleć, że jeszcze kilka lat temu Tusk budowę umocnień na granicy traktował jako “jedno z największych łajdactw”. Nawrócił się, pomylił, kłamał, a może wpływ słupków sondażowych? Nie wiem, choć się domyślam.
Te pytania mogą nachodzić każdego z nas. Biorąc pod uwagę rozbieżność poglądów Donalda Tuska na temat umocnień na granicy polsko-białoruskiej, można doznać dysonansu poznawczego.
Donald, budować czy nie budować?
Czwartek, 14 października 2021:
Niedziela, 9 października 2022:
"Jednym z największych łajdactw, jakie w Polsce się zdarzyły, była przemyślana operacja, która miała na celu postawić znak równości pomiędzy skutecznym egzekwowaniem prawa, w tym prawa azylanckiego, skutecznym pilnowaniem bezpiecznej granicy, a bezlitosnym traktowaniem tych ludzi, tych kobiet, tych uchodźców, którzy potrzebują pomocy po to, żeby przeżyć" — zaznaczył Premier na XIV Ogólnopolskim Kongresie Kobiet.
Sobota, 30 listopada 2024:
"Pierwszy odcinek Tarczy Wschód na granicy z Rosją gotowy! W trakcie mojego spotkania z żołnierzami 200 metrów od granicy czułem się naprawdę bezpieczny" — napisał premier na platformie X.
Nie wiem sam, czy się śmiać, czy płakać. Że Donald Tusk jest arcymistrzem kłamstwa, wiadomo nie od dziś, ale spodziewałem się więcej od przeciwnika "reżimu", którego dewizą jest:"Żadne krzyki i płacze nas nie przekonają, że białe jest białe, a czarne jest czarne". Niestety, Pan Premier cały na biało z tego nie wyjdzie.
Jest zupełną hucpą i bezczelnością robienie PR-u na budowie "Tarczy Wschód", która powstaje tylko i wyłącznie dlatego, że rosną słupki poparcia. W 2021 roku, kiedy rozpoczęła się hybrydowa wojna z Białorusią, a systemy bezpieczeństwa Polski były sprawdzane na rozmaitych polach, Donald Tusk i jego klika bezprecedensowo prowadzili narrację antypolską, szkalując obrońców polskich granic, myśląc o nich jako "faszyści" czy "ludzie bez serca".
Lecz nie po słowach, a po czynach ich poznacie. Dlatego partie takie jak Lewica czy Koalicja Obywatelska, które obecnie tak ochoczo mówią o wadze bezpieczeństwa wschodniej granicy, 14 października 2021 roku w głosowaniu nad projektem ustawy dotyczącym budowy muru na granicy zagłosowały przeciw jego budowie. Czyżby nagle za dotknięciem czarodziejskiej różdżki zmieniły zdanie? A, nie zapomniałem, że czarodziejska różdżka niestety nie działa, ale na ten temat bardziej kompetentna jest Pani Minister Leszczyna.
Co do wypowiedzi Pana Premiera z 9 października 2022 roku, myślę, że Premierowi przydałby się kubeł zimnej wody na głowę, a może i "czynny żal", bo co do łajdactw, to Donald Tusk nie ma sobie równych. Aby pozostać w jednym ogródku, przytoczę tragedię śp. sierżanta Mateusza Sitka, który został zamordowany przez migranta próbującego przekroczyć wschodnią granicę. W każdym cywilizowanym kraju, kiedy granica jest atakowana, a tym bardziej żołnierze jej broniący, do agresora otwiera się ogień. Dlaczego polscy żołnierze nie mogli tego zrobić? Dlaczego polityka Donalda Tuska to bycie w ciemię bitym? Jestem ciekaw, czy Donald Tusk zdecydowałby się na tak wytrwałą obronę granicy, wiedząc, że nawet gdy ktoś go zaatakuje, nie będzie mógł się bronić. Wstyd i hańba to zbyt małe słowa, by opisać to łajdactwo.
"Pierwszy odcinek Tarczy Wschód na granicy z Rosją gotowy! W trakcie mojego spotkania z żołnierzami 200 metrów od granicy czułem się naprawdę bezpieczny". Panie Premierze, proszę podejść bliżej, może metr od granicy, bo ja jako obywatel Polski chciałbym czuć się bezpiecznie na jej całym terytorium, co do milimetra. Wiem, że Panu to może być obojętne, bo przecież “prawda jest po naszej stronie”, bo raczej nie Bóg, ale nie każdy ma plecak ewakuacyjny jak minister MON Kosiniak-Kamysz, za to każdy wie, kiedy Donald Tusk udaje, że nie jest krętaczem.
Koalicja 13 grudnia, na czele z Donaldem Tuskiem, przedstawia dziś budowę Tarczy Wschód jako symbol zaangażowania w ochronę polskich granic. Jednak jego sprzeczne wypowiedzi i decyzje polityczne budzą poważne wątpliwości co do szczerości tych działań. Czy jest to realna chęć zreflektowania się, czy polityczna gra o poparcie? Polacy zasługują na liderów, którzy konsekwentnie i uczciwie dbają o ich bezpieczeństwo, niezależnie od politycznego wiatru. Prawdziwa troska o granice to czyny, a nie zmienne deklaracje. Czas pokaże, czy za słowami pójdą konkretne i trwałe działania, czy też Tarcza Wschód okaże się jedynie PR-owym kłamstwem w walce o poparcie.
Jestem twórcą, który wierzy w wartość tradycyjnych zasad, takich jak szacunek dla rodziny, wolność jednostki i odpowiedzialność za własne decyzje. W swoich tekstach często poruszam kwestie związane z zachowaniem zdrowego porządku społecznego i obroną suwerenności, zarówno indywidualnej, jak i narodowej. Zajmuję się analizą współczesnych zjawisk politycznych i społecznych, starając się przedstawić je z perspektywy konserwatywnej, odnosząc się do wątków historycznych i kulturowych. Moje pisanie ma na celu skłonienie czytelników do refleksji nad przyszłością społeczeństwa, w którym wartości takie jak wolność, odpowiedzialność i tradycja są wciąż istotne.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka