Błądzicie!

Wszystkim tym, którzy "wiedzą więcej", "czynią lepiej", mają się za sędziów i jednocześnie katów, są przekonani o swojej nieomylności, "myślą że mogą". Wszystkim tym, których mowa pogrzebowa przepełniona jest nienawiścią, kłamstwem, potwarzami i ferowanymi bezpodstawnie wyrokami - polecam te jakże starodawne nauki do przyswojenia i zastosowania w czynie.

Umarł człowiek. Nie musiało się Go lubić. Nie musiało się z nim zgadzać. Ale szacunek wobec Jego śmierci nakazuje powstrzymanie się od spluwania nad Jego grobem.
Dlatego  błądzicie wy, którzy lekceważycie szacunek dla śmierci.

Umarł człowiek. Lubiany, z którym dzieliło się przekonania i spojrzenie na świat. Szczery żal po nim nie sprawia jednak, iż wątpimy w szczerość żalu innych, niekoniecznie podobnie Go oceniających.
Dlatego błądzicie wy, którzy zaprzeczacie szczerości współczucia.

Umarł człowiek, którego się podziwiało i szanowało. Ale uczucia te nie powinny wyzwalać zwierzęcej nienawiści czy agresji.
Dlatego błądzicie wy, którzy odczuwacie nienawiść w obliczu śmierci.

Umarł człowiek. Uczczenie tej chwili i Jego pamięci nie wymaga okazywania pogardy innym, nawet inaczej myślącym.
Dlatego błądzicie wy, którzy szargacie pamięć zmarłego strzelając do żywych słowami pogardy.

Umarł człowiek. Ułudą niedojrzałego umysłu jest przekonanie, iż jest się jedynym właściwie przeżywającym tą chwilę.
Dlatego błądzicie wy, samolubnie wpatrzeni we własne odczuwanie i z sarkazmem traktujący odczucia innych.

Umarł człowiek. Dni żałoby po nim nie są dniami walki, a ilość trofeów, którymi przyozdobisz swój strój w dniu pochówku nie ma znaczenia dla docenienia, jak wielka jest twoja żałoba.
Dlatego błądzicie wy, przedkładający zacietrzewienie nad uczucia wzniosłe.

Jeżeli nie jesteś zapoznanym świadkiem śmierci.
Jeżeli nie znasz przyczyny śmierci.
Jeżeli nie przygotowałeś tej śmierci.
Jeżeli nie chcesz wykorzystać czyjejś śmierci do burzenia i dzielenia.
Jeżeli nie masz innych niecnych planów związanych z czyjąś śmiercią, to...

...przeżywaj ją w pokoju i w zgodzie z prawdą.

Jeżeli postępujesz inaczej, to nie dziw się, że ktoś niewinny zginie "przez ciebie" i tym samym uczynisz to, o co posądzałeś innych.
A wtedy niech Bóg ma cię w swojej opiece, gdyż twe zacietrzewienie, nienawiść, kalumnie, podejrzenia, niesprawiedliwości zostaną zapisane i przypomniane.