Strona wykorzystuje pliki cookies.
Informujemy, że stosujemy pliki cookies - w celach statycznych, reklamowych oraz przystosowania serwisu do indywidualnych potrzeb użytkowników. Są one zapisywane w Państwa urządzeniu końcowym. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki internetowej. Więcej informacji na ten temat.
Do czego prowadzi każda konkurencja?
Nie wiecie? Do zwycięstwa najsilniejszego. I co wtedy mamy? MONOPOL!
Ale wam Korwin nakidrał do główek.
Niesprawiedliwość, to zdaje sie byc uniwersalnym i wszechobecnym elementem życia. W przyrodzie w świecie niecywilizowanym jeden zjada drugiego bez poczucia winy.
Pamieta, kiedy jedzilem na wies i widzialem ta niesamowita biedę, smród i brud to nie mogłem sobie wyobrazić jak do diabla bieda przedwojenna mogla byc gorsza od tej ktora widzialem. Na szczęście kukuryznik (panstwowe radio kablowe) ktory wisial w izbie na bieżąco informował ze jest dobrobyt i będzie jeszcze lepiej.
Nie było telewizorów , ha ha .
Nie było też zmywarek , bo nie było wody,
a i nie bylo co zmywać bo jedli z misek.
Ty jesteś jednak Palantem .
Tak? Nie znaliście do wczoraj innego?
Trzeba było czytać liczne wypowiedzi samego Prymasa. Na przykład te, zebrane w 1999 roku przez śp. Krzysztofa Jeżowskiego w unikalnej książce "Olbrzym - Stefan kardynał Wyszyński -Myśl narodowa i państwowa (człowiek-rodzina-kultura-naród)"
"Na dodatek liberalne skrzydło Kościoła (oraz sympatyzujący z nim świeccy zwolennicy tzw. Kościoła otwartego) nowe porządki wręcz aktywnie popierali (przypadki Tischnera, Turowicza czy Wielowieyskiego). Dokonując nawet swoistej sakralizacji planu Balcerowicza. Ta lekcja do dziś nie została przez większość z nich (oraz ich intelektualnych spadkobierców) przerobiona."
Umarli, albo mają 93 lata, to i nie przerobią tej lekcji, natomiast nie wiem jak Tischner, ale Turowicz i Wielowieyski byli przeciwnikami Prymasa Tysiąclecia, a nawet w kontaktach z Watykanem próbowali mu szkodzić. 12 września 2021 ich klęska będzie przypieczętowana werdyktem Kościoła.
Nie wspomina Pan, że Wyszyńskiego Watykan próbował usunąć z roli Prymasa.
Czy nie wystarczy powiedzieć "na lichwiarzy". Deda ma niezłego bzika na punkcie Zydów, podobnie jak niejaki Tadeusz Kur.
akurat w tym przypadku nie wystarczyło, bo ilustruje komplementarność wyznań, zresztą w obie strony: łacinnikowi nie wolno uprawiać lichwy, wiec w tę
niszę wkracza ktoś nie związany tym religijnym zakazem; wzajemnie: judaiście nie wolno sprzątać w szabat, więc wynajmuje szabesgoja. To przykład symbiozy, która nie wiadomo, czy podobałaby się wiedzącym lepiej (jak red. Kur)....
".... Było wiadomo, że układał się z władzami sowieckimi. Dzisiaj, w czasach powrotu do PRL, naturalnie buduje się wokół niego jakiś mit,...."
Mit? Panu zapewne chodzi o Andrieja Wyszynskiego. Też Polak, ale trudno o bardziej kompromitującą pomyłkę.
... nie znam, chyba nie zrozumiałeś co napisałem - spróbuj poczytać o naszym Wyszyńskim zamiast wspominać innego
Ależ zrozumiałem, to raczej Pan zdradza poważne braki, mimo że charakterystyczna deklaracja stalinowskiego prokuratora jest tak często przypominana. Myślałem, że to pomyłka, a to tylko rażąca niewiedza.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Dajcie_mi_cz%C5%82owieka,_a_paragraf_si%C4%99_znajdzie
Krytyka patologii wewnątrz systemu z całą pewnością nie są świadectwem antykapitalizmu ks. Prymasa.
Wielka szkoda, że nie zwrócił Pan uwagi na wydarzenia - zamieszki i protesty, jakie miały miejsce np. na Podlasiu w okresie międzywojennym. Otóż rolnicy - producenci rolni wystawieni byli na zmonopolozowane działania żydowskich pośredników, którzy wykupowali produkty rolne "za bezcen". Doprowadzało to do nędzy tysięcy gospodarstw rolnych.
Proszę też zainteresować się programem gospodarczym i socjalnym Endecji, która przecież nie była ruchem antykapitalistycznym.
Fundamentem kapitalizmu jest złodziejstwo bezpośrednie, a socjalizm, który też jest materialistyczną bajką, stoi na złodziejstwie pośrednim, czyli złodziejstwem za pośrednictwem państwa.
Żaden chrześcijanin nie może aprobować kapitalizmu, ani innych materialistycznych ideologii i oszustw!
Ciekawe czy kard. Stefan to rozumiał, czy tak tylko z przeczucia odrzucał materialistyczne zło?
I brak mi jednej konstatacji:
że Wyszyński był POLAKIEM.
Tylko w takich kategoriach można oceniać Jego aktywność.
Pan Rafał Woś ma fobię na punkcie kapitalizmu, więc posuwa się do manipulacji, próbując uzasadnić tezę zawartą w tytule.
W 1989 roku pan Woś miał 7 lat, więc o PRL-u wie niewiele.
Pytanie czy tak opisany były kapitalizm jest jeszcze kapitalizmem.
Transformacja Balcerowicza jest właśnie najlepszym przykładem, że nie jest nim, że jest lewicowym zwyrodnieniem kapitalizmu. Balcerowicz zresztą nigdy nie ukrywał, że realizował plan Sachsa. Sachs Był socjalistą, Balcerowicz członkiem PZPR wysłanym do USA na stypendium w 1974r. Nazwanie "planu Balcerowicza" liberalnym było medialnym kamuflażem. Prywatyzacją w ten sam sposób nazywano oszustwa gospodarcze.
Pojęcie kapitalizmu pokutuje w potocznym użyciu jako przeciwstawienie do socjalizmu ale od ponad 100lat mamy do czynienia z postępami ideologii marksistowskiej w różnej postaci. Warto przypomnieć, że Broadway i Wall street finansowały rewolucję październikową przez Trockiego i jego zbirów, że to po spotkaniu w Nowym Jorku Jaruzelskiego z Rockefellerem w 1985r. nastąpiły przygotowania do transformacji ustrojowej z konsekwencjami w postaci ustawy Wilczka (rzeczywiście uwalniającej rynek z powodu potrzeb nomenklatury) i planem Balcerowicza, który nie był kapitalistyczny bo był uzgodnioną z finansjerą blokadą kursu zł do USD i rabunkową wyprzedażą.