Komentarze do notki: Mosbacher w "Do Rzeczy" o liście do premiera: Jestem tym zażenowana

Poczuła nóż na gardle , chcieli ją pewnie odwołać ze stanowiska.

.
.

a wiec juz wszyscy wiedzą, że fopas 
polegał na literówkach i braku pachnącej papeterii.




to straszne.
to już nigdy wincej nie powinno się powtórzyć.


mujborze

-

Pani Ambasador ma urodę typu Avy Gadner... tyle,  że nosi się w tonacji blond. Pokazuje polskiej noeTargowicy jak należy dbać o interesy swojego kraj jeśli się jest jego przedstawicielem poza granicami. Polski Rząd natomiast na taki list powinien zareagować grzecznie ale stanowczo, że z zasady nie wtrąca się w pracę Prokuratury i Sądów. I tyle!

Pani ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher, laskawie w koncu stwierdzila to, ze jest zazenowana za literowki, ale prostego dosc krotkiego slowa przepraszam nie zdolala z siebie wydobyc ! Natomiast z tresci listu sie nie wycofala, tylko skwitowala to krotkim : " O moj Boze, to chyba sedno naszej debaty i nieporozumienia " ! W gruncie rzeczy, to sprawe tych literowek mozna, byloby sobie jakos darowac, ale chodzi naprawde o to, ze ona bronila tej antypolskiej szczujni TVN-u ! Bardzo ciekawe jest czy Prezydent USA Donald Trump naprzyklad juz widzial to, jak ta szczujnia TVN24 z niego szydzi i sie z niego nabija ? Sprawa wiz nie dajmy sobie mydlic oczu przez pani ambasador, ze ona taka dla nas dobra ! Ci Polacy, ktorzy musza jezdzic do USA, to i tak maja stale wizy, a kazdy kto jedzie w celach biznesowych, natychmiast wize otrzymuje, co zas sie tyczy odwiedzenia rodziny, to tez 90% dostaje ! Ta cala Georgette Mosbacher, jak widac nie ma w ogole pojecia o dyplomacji, bo gdyby miala chociaz troche, toby sie rzecz prosta nie wtracila po chamsku w wewnetrzne sprawy Polski ! Mam taka nadzieje, ze ta dyletantka w swiecie dyplomacji i polityki zniknie wkrotce z Polski raz i to na zawsze dla dobra Polski i Ameryki !

A tak w ogóle to Pani Ambasador jest postacią nietuzinkową. Myślę że jej ambasadarowanie zapisze się dobrze w historii naszego kraju. Jest kobietą z charakterem.

" „mapa drogowa”, z konkretnymi datami i punktami do wykonania. "
To d..rogowe porównanie sie już przyjęło.
Harmonogram!

Cholera w ambasadzie też mają trudne piątki. Tak swojsko się zrobiło

Czy ja czegoś nie zrozumiałam? Czytam komentarze i z większości z nich wynika, ze paniusia Mosbacher się z czegoś wycofała, przeprosiła, snute  są domysły ze jej ktoś z USA kazał. A ja w tym co powiedziała widzę TYLKO przyznanie się i przeproszenie za LITERÓWKI w nazwiskach i tekście. Zero o meritum. Wyłącznie literówki.